hejo, ja sie tylko tak przywitam, bo ide spac zaraz. nie odespalam wesela jeszcze
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
bo jak wrocilismy w sobote to obudzilismy Filipa niechcacy juz o 6.40 i chociaz tesciowka dzielnie z nim walczyla, to halas byl i tak, a mnie sumienie zzeralo i w sumie moze ze 3h spalam, a raczej drzemalam.
wczoraj poprawiny, ale jako ze juz niepijaca tym razem to o 23 sie zmylam, bo nie bylo z kim gadac hehe ;-)
maja, nie wiem, strasznie to ciezkie musi byc dla tej mamy.. moj Fiolek niestety z tych plakusnych, chociaz mowia, ze sobie dzielnie radzi, to codziennie placze strasznie zalosnie juz przy bramie, a jak przychodze to juz dwa razy trafilam na moment, ze akurat mu sie mama przypomniala i ryczal tez :-( tak wiec zal i serce sie kraje.. chociaz spi, je, sika, bawi sie itd., na szczescie.. jakby bylo tak zle, to chyba zabralabym go z przedszkola, moze jeszcze jest za maly na to..? nieraz dzieci nie dorastaja..
a moze glupoty gadam.. ale przedszkole, o ile nie jest w 100% konieczne z przyczyn pracowo-finansowych itp, to tylko mimo wszystko jakas opcja, a nie mus. i ja bym nie zmuszala dziecka, dorosnie i wtedy pojdzie.
przeciez generalnie nawet bywa tak, ze 7-latki, ktore nie dorastaja do szkoly, sa odsylane do domu i zaczynaja nauke rok pozniej. mam takich znajomych. :-) ich dziecie tez z listopada i nie radzilo sobie ze szkola, siedzeniem, nauka, generalnie ma tez adhd, wiec psycholog im doradzil, zeby sie wstrzymali jeszcze. no i git :-) teraz ma 11 lat i wsio z nim ok :-)
reszta jutro.