reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Spróbuję z tą nakładką na sedes.. Miko też strasznie lubi łazienkę, zwłaszcza "łapać strugę" :-D Czyli wspina się na pudełko z proszkiem do prania (stoi koło umywalki), puszcza sobie wodę i zaśmiewa się do rozpuku łapiąc strumień. Przynajmniej nie mam z nim problemów jeśli chodzi o higienę rąk :-)
Mam taki techniczny problem.. co ja mam zrobić z tym zesikanym materacem??
To jest gryczano-kokosowo-gąbkowy materac :szok:. Jak zdjęłam poszewkę, to po wstępnej analizie stwierdziłam: gąbka czysta, wkład kokosowy czysty, ale... gryka jest wszyta w poszewkę, no i niestety mokra. Wyprałam to w rękach w proszku młodego i teraz suszy się na balkonie. Myślicie, że to wystarczy? Ta gryka nie będzie gnić po tym praniu? Nie znam się... mam nadzieję, że nie będę musiała kupować nowego materaca. Co sądzicie?
 
reklama
Nanya ja proponuję zaopatrzyc się w nauce odpieluchowywania w podkłady foliowe pod materac. Sa tanie, wielo i jednorazowego użytku, zalezy jaki chcesz. I nie bedzie problmu, a i nie mam pojęcia co sie z gryką zrobilo.:-)

Kasia Piotrus rewelacyjny gość!!:-D

Maja ja sie nie moge dczekac kiedy to "mój maras" bedzie mi w domu sprzątał...:sorry2:

Kamilka moja mama juz robi ogorasy, mniam jej kiszonce są rewelacyjne:-)

Kasu ukochaj Brunia i pocałuj w nosek łode mnie, buuuuuuuu maluńek no:-(

Saraa!!!!!!!!!!! Odezwij się;-)

Jezusicku Lucky dziś rano buczał ze nie pójdzie do przedszkola bo tam za głośno i ze teskni bardzo za mną. Dałam mu swoją fotke ze jak mu bedzie smutno niech luknie i bedzie ok. No wrażliwe to moje dziecię strasznie. a matka chce na siłe go uspołeczniać. No ale sie przyzwyczai i bedzie git, prawda:confused::confused::confused::-(

Witam sie bry bardzo:happy:.
 
Lucky witaj :-) - to normalne że teraz Lucky będzie tęsknił. Minął urok nowości i tęskni za tobą. :tak: Przyzwyczai się przyzwyczai, nie będziesz go mogła odciągnąć od przedszkola. Zobaczysz :-)

U mnie podkłady foliowe się słabo sprawdziły, bo jak na nich spał to się budził od szeleszczenia i z gorąca, bo się pocił mocno...
Co do grykowego materaca, Nanya, - my musieliśmy kupić nowy w końcu. Gryka to największa zakupowa porażka chyba z takich dzieciowych zakupów u mnie. Ale u nas obrzygał, więc mimo wyprania śmierdziało i nie dało się nie wyrzucić. Ale kupiliśmy nowy za 27 zł - zwykły piankowy. Więc nieduży koszt.
Obiektywnie to tej gryki nie da się doprać. Możesz zostawić i wąchać codziennie czy nie zgnił, od sika to raczej nie śmierdzi specjalnie...;-)
 
Materac wysechł.. ileż ja się natrudziłam, żeby go znowu złożyć do kupy :-D
Nic nie śmierdzi, gryka dobrze wyschła, może będzie git ;-) Najwyżej tak, jak proponuje kasia_z, kupię piankowy - już nigdy nie będę się bawiła w żadne gryki i kokosy :no: Dziękuję za wszystkie rady.
Kiedy dziecko wyrasta z łóżeczka? Czy mam czekać aż wyrośnie na długość, czy może to od wagi zależy?
 
Moja Ala przestała spac w łóżeczku jak miała jakies 3 lata. Ale potem musiała mieć tapczanik obstawiony naokoło, bo spadała.
A i teraz czasem ląduje na podłodze;-)
 
U nas Lucky długo spał w łózeczku, jak D miał z 7 czy 8 mcy kupiliśmy pietrowe i dopiero wtedy sie przeniósł na góre a D na dół.
I tak jest do dziś.
 
U nas rozbiera łóżeczko na części, więc mu teraz zmieniamy (cwaniak szarpie bok łóżka, aż puszcza klej do drewna). Natomiast na długość to jeszcze mu brakuje trochę, więc mógłby ze względu na to spać. :happy:
 
no wlasnie ja dzis zastanawialam sie nad zmiana lozeczk ale bez zadnej wyrazne przyczyny, od tak z racji zmian ogolnych w pokoju
macie jakies typy?
 
U nas jak jest u babci to spi na tapczanie i nie spada :-) a moze spada ale wchodzi z powrotem?? :-D:-D Sam spi w pokoju nie nazeka
U nas juz lózko zamowine nowe dla młodego miało byc tydzien temu ale ni ma :crazy: zwykla sofa co by siostra mogla zajac jego :-)
 
reklama
a widzee dziewczyny ze poruszyltscie temat lozek, Agatke przeniesiemy jakos w listopadzie, grudniu jak sie przeprowadzimy do nowego mieszkania tylko mam dylemat czy kupic ta posrednia dlugosc czy juz takie "dorosłe"??

wlasnie zrobilam 4 sloiki ogorkow kiszonych, jak zrobilam w poniedzialek to juz dzisiaj nie ma tak sie udaly :) podejrzewam ze te tez szybka pojda bo my lubimy malosolne najbardziej
 
Do góry