Nieistotna nie przejmuj się wagą jesli źle się czujesz w swojej skórze to może zrób sobie dietę kopenhaską nie jest łatwa, ale to tylko 13 dni... ja na niej schudłam około 10 kg + jakieś 3 tyg po diecie jeszcze 2 :-)
dzisiaj chciałam przymierzyć spodnie w których chodziłam jakoś w 7 miesiącu ciąży i brakuje mi z 15 cm
załamałam się... a gdzie tam mi do wagi sprzed Mai....
Prosiłyście o zdjęcia małego podam Wam linka tu jest kilka i powiem szczerze że takich po wyjściu ze szpitala nawet nie mam, ciągle brakuje mi na to czasu....
Index of /Misiek
Od poniedziałku chyba zostajemy sami troszkę sie obawiam ale i cieszę :-)
Aanye co do porodu to:
Poród miałam wywoływany, od poniedziałku w szpitalu, w pon jakies skurcze były, ale wszytsko ustało. Rozwarcie na 1,5 palca i ani drgnęło w środę tętno maluszka było już niefajne i zdecydowali, że od razu wywołujemy.
Najpierw ordynatorka mi zagrzebała, masowała szyjkę ale dalej nic, później to samo zrobiły położne, chciały przebić wody, ale... nie mogły ich znaleźć... mały przytrzymywał główką...
Grzebały, grzebały i po jakiś 40 minutach się udało... wody poszły a skurczy jak nie było tak nie ma, podpięły mi oxytocyne i się zaczęło... skurcze cholernie bolesne i nieregularne, najdłuższy trwał 40 sekund... Pogryzłam sobie troche ręce
ale tak bolało.... nie wiem ile tam leżałam może z 3h albo 4, później przyszedł mąż to mu troszke ręce pościskałam, ale na sam poród kazała mu wyjść
Nie nacinali mnie, wczesniej powiedziałam, że się nie zgadzam, zreszta i tak by nie zdążyła bo urodziłam na 2 partym...
Mały taki duży a ja nie pęklłam
mam 3 szwy, bo miałam tylko otarcia, które bardzo krwawiły ale szyli mnie bez znieczuenia
Powiem że ten poród był bardziej bolesny niz Majusiowy, ale warto było... Zupełnie inaczej czuje się z nieszytym kroczem