reklama
Nieistotna
Grudniowa Mama'06 Terminator
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 3 459
Dzis juz bylo ok
bylismy w gosciach w malej dzidzi, Filip troche marudzil bo ja chcialam siedziec i poplotkowac a on chcial bym chodzila z nim po nowym domu ale ogolnie byla bardzo grzeczny (takich codziennych awantur o to ze nie zje, nie zasnie i nie wsiadzie do fotelika nie licze bo to normalne i ja nie robie z tego halo)
Kate? o co chodzi?
bylismy w gosciach w malej dzidzi, Filip troche marudzil bo ja chcialam siedziec i poplotkowac a on chcial bym chodzila z nim po nowym domu ale ogolnie byla bardzo grzeczny (takich codziennych awantur o to ze nie zje, nie zasnie i nie wsiadzie do fotelika nie licze bo to normalne i ja nie robie z tego halo)
Kate? o co chodzi?
Nieistotna KONIECZNIE musisz przyjechać z nim do mnie
ty odpoczniesz, a ja nad nim "popracuję"
nie wiem, co mu może być
Nonek to chyba nie to, co miała Asia
chyba coś mi siedziało na żołądku, rano zjadłam pół kromki chleba, a po południu drugie pół i wypiłam "gorący kubek" i to potem tak mnie wzięło
teraz jest OK, piję herbatkę
ty odpoczniesz, a ja nad nim "popracuję"
nie wiem, co mu może być
Nonek to chyba nie to, co miała Asia
chyba coś mi siedziało na żołądku, rano zjadłam pół kromki chleba, a po południu drugie pół i wypiłam "gorący kubek" i to potem tak mnie wzięło
teraz jest OK, piję herbatkę
Majeranka mowi na siebie mama, czasem mania ( opetanczo-przesladowcza).
nona padłam na twarz ze śmiechu
kate współczuje naprawde - co to za ścierwo wstrętne nooooo
a kysz a kysz!!!!!!!
nieistotna w pierwszej wolnej chwili śmigaj do kate
nona padłam na twarz ze śmiechu
kate współczuje naprawde - co to za ścierwo wstrętne nooooo
a kysz a kysz!!!!!!!
nieistotna w pierwszej wolnej chwili śmigaj do kate
Nieistotna
Grudniowa Mama'06 Terminator
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 3 459
Kate to akurat nic nie da : bo przy obcych robi sie bardzo grzeczny, obce miejsca takze go hamują
jak robi histerie to czesto sama zachecam obcych by do niego sie odezwali np. Filipku Pani sie patrzy, chyba dziwi sie co robisz i wtedy zwykle babka zagaduje go
i on zawsze sie uspokaja ;-)
ale byloby dobrze gdyby ktos taki jak Ty go poobserwowal z boku
dzis walnal glowka tylko raz gdy marcin wychodzil z domu, a temu sie nie dziwie bo to zawsze go zalamuje
jak robi histerie to czesto sama zachecam obcych by do niego sie odezwali np. Filipku Pani sie patrzy, chyba dziwi sie co robisz i wtedy zwykle babka zagaduje go
i on zawsze sie uspokaja ;-)
ale byloby dobrze gdyby ktos taki jak Ty go poobserwowal z boku
dzis walnal glowka tylko raz gdy marcin wychodzil z domu, a temu sie nie dziwie bo to zawsze go zalamuje
nonek
Grudniowe mamy'06 przywodca babinca w domu!
Dziewczyny nie wiem czy powinnam, ale dzis dostalam takie info od mojej znajomej na naszej klasie.
Moi drodzy,
Piszę z ogromną prośbą. Zapewne słyszeliście już kiedyś o fundacji "Mam Marzenie". Spełnia ona marzenia śmiertelnie chorych dzieci.
Jednym z marzycieli jest Mateuszek Lang ze Szczecina. W niedziele ma ósme urodziny, beda to prawdopodobnie jego ostatnie urodziny. Jego
marzeniem jest dostac pocztowki od wielu ludzi. Jesli macie chwilkę czasu, kupcie pocztówke, napiszcie kilka miłych słów i wyslijcie mu.
Was to bedzie kosztowało niewiele, a dla niego bedzie znaczyc ogromnie duzo. Oto adres:
Mateuszek Lang
ul. Wiślana 37
70 - 885 Szczecin
Roześlijcie tą wiadomość do kogo się da i ślijcie kartki ze wszystkich stron świata!!!
Pozdrawiam serdecznie,
FUNDACJA MAM MARZENIE
Moi drodzy,
Piszę z ogromną prośbą. Zapewne słyszeliście już kiedyś o fundacji "Mam Marzenie". Spełnia ona marzenia śmiertelnie chorych dzieci.
Jednym z marzycieli jest Mateuszek Lang ze Szczecina. W niedziele ma ósme urodziny, beda to prawdopodobnie jego ostatnie urodziny. Jego
marzeniem jest dostac pocztowki od wielu ludzi. Jesli macie chwilkę czasu, kupcie pocztówke, napiszcie kilka miłych słów i wyslijcie mu.
Was to bedzie kosztowało niewiele, a dla niego bedzie znaczyc ogromnie duzo. Oto adres:
Mateuszek Lang
ul. Wiślana 37
70 - 885 Szczecin
Roześlijcie tą wiadomość do kogo się da i ślijcie kartki ze wszystkich stron świata!!!
Pozdrawiam serdecznie,
FUNDACJA MAM MARZENIE
Znam tę fundację.
Moja 15-letnia sąsiadka Ilona - przyjaciółka moich młodszychsióstr rok temu zakończyła ponad roczne leczenie ziarnicy - rodzaju nowotworu. Było z nią naprawde źle, ta Fundacja kupiła jej wymarzone meble do pokoju. o,tutaj relacja
Fundacja jest naprawdę ok, wolontariusze kochanymi, pełnymi oddania pracownikami a radość dzieciaków ogromna.
Ilona teraz jest zdrową pełną energii dziewczyną, włosy jej odrosły gęstsze i ładniejsze niż miała przed chorobą i chemiami, to naprawdę cud że tak dobrze się wszystko skończyło, optymizmem napawa to, ze każda choroba to tylko choroba i nigdy nie wolno sie poddawać.
no.;-)
A do tego chłopczyka już wysłałam, bo któregoś razu dostałam tego maila;-)
Moja 15-letnia sąsiadka Ilona - przyjaciółka moich młodszychsióstr rok temu zakończyła ponad roczne leczenie ziarnicy - rodzaju nowotworu. Było z nią naprawde źle, ta Fundacja kupiła jej wymarzone meble do pokoju. o,tutaj relacja
Fundacja jest naprawdę ok, wolontariusze kochanymi, pełnymi oddania pracownikami a radość dzieciaków ogromna.
Ilona teraz jest zdrową pełną energii dziewczyną, włosy jej odrosły gęstsze i ładniejsze niż miała przed chorobą i chemiami, to naprawdę cud że tak dobrze się wszystko skończyło, optymizmem napawa to, ze każda choroba to tylko choroba i nigdy nie wolno sie poddawać.
no.;-)
A do tego chłopczyka już wysłałam, bo któregoś razu dostałam tego maila;-)
reklama
Lucky dlatego ponowiłam pytanko. Normalnie podziwiam Ja wiem ze za kilka miesiecy tez bede miała trójke ale niby mam wygrana pozycje bo NIki juz duża i laura bedzie starsza ale łatwo tez napewno niebedzie. Mi tez nie ma kto pomóc. ani mama ani teściowa. Pożyjemy zobaczymy.No juz pytania takie były, ale nie odpisałam Więc jestem sama. I dopiero własnie tak czyli samej mi wyhodzi. Teściowa próbowała pomóc, ale tylko mi dzieciaki rozbestwia i na nic sie to zdaje. Mi chciała się zajmować all time, czyli trzymać na rękach i nosić i bujać i usypiać własnie tak, a ona od samiuteńkiego początku nauczona zasypiac samodzielnie!!! Bez noszenia. Ech ale wytłumacz to tesciowej, zakochanej we wnusi... Więc wolę być sama. Chłopaki babci na głowe włażą i za nic maja jej słowa... No ogólnie lepiej tak.
Moja mama swietnie radzi sobie z nimi i pomoca ale pracuje, bo młoda kobita jeszcze i nie ma czasu,
Ale co tam. Jest giiiiiiiit;-)
Przecież wiedziałam jak będzie teraz juz 9 miesięcy temu, no nie
Czarna Ty tez juz niedługo tak samo dasz radę:-)
.
Dita mi sie własnie kapuśniak skonczył wpieprz.... jak głupiasquo - super maluszek
PS jaką zupę gotujesz?;-) Ja właśnie kapuśniaku z młodej kapusty ugotowałam cay gar, normalnie jak dla wojska mi wyszło,hehe, ciekawe kto to zje;-) Dobrze przynajmniej że dobra mi wyszła
nieistotna - jak dziś młody?
Kate ojjjjjj mam nadzieje ze juz mineło
Nieistotna ja ci niepomoge bo nieznam czegos takiego. Ale wiem ze najlepszym
sposobem na dzieci jest ignorowanie takiego zachowania aż sie małemu znudzi bo bedzie wiedział ze nic tyum niezdziała
Sque ale fajniutki ten twój maluszek
A ja miałam dzis kolejną jazde (drugą) i wrzucili mnie na głeboką wodę bo w godzinach szczytowych 14-16 mykałam po mieście Na szczescie obyło sie bez ofiar
Podobne tematy
Podziel się: