Squo bb to nasz drugi dom:-). Fajny ten twoj synalek.
Majerane dzis zgielo do spania bardzo wczesnie jak na nia. Zasnela na siedzaco. Normalnie masakra. Ale spala w dzien tylko pol godziny a wieczorem przegonilismy ja na polach przeszlo godzine. Padla jak pies pluto.
Majeranka mowi na siebie mama, czasem mania ( opetanczo-przesladowcza).
A wracajac do tematu nerwow. Te wszystkie artykuly, wypwiedzi sa dobre. Nasze dzieci tak wlasnie reaguja, bo nie potrafia inaczej wyrazic swojego zalu, emocji itp., z drugiej strony probuja na co moga sobie pozwolic. Najgorzej jest z odwracaniem uwagi. Tak naprawde nie da sie w trakcie szalu tego zrobic, trzeba poczekac az minie lub wyczuc jak sie zbliza i wtedy zagadac. Zreszta te wszystkie bunty dwu-trzylatkow mniej wiecej na tym polegaja. Na bezsilnosci. A im silniejszy charakterek dziecka tym gorzej. Ja przerabialam ze Stonka naprawde gehenne. Jak Ilonkowy Filip. A i jeszcze jedno, najwieksze bunty i rzuty Maniana ma jak jest zmeczona, spiaca. Wtedy jest na nie. A wtedy tym gorzej jej zasnac. I tak kolko sie zamyka.