no to jestem... ogarnęłam troszkę papierzysków w pracy
i mam troszkę czasu..
no więc jak z małą.... myślałam że będzie lepiej, ale nic z tego znowu prawie całą noc przespała w foteliku samochodowym, rano miała odbity pas na pleckach no cóż najwidoczniej żle go ułożyłam, dzisiaj rano przyszedł lekarz na wizytę i powiedział że jak gorzej nie będzie to obędzie się bez antybiotyku, bo na szybką poprawę to nie ma co liczyć
kaszel krtaniowy ....niepodobał mu się no i powiedział że taki syropek wykrztuśny to tylko jeden dzień maluchowi dawać powinnam bo jak dłużej to za dużo wydzieliny i może dlatego bardziej zaczęła kasłać, a ja dawałam pt, so nd
kazał odstawić dawać Zyrtec i jak bez gorączki to na noc Luminal, jak gorączka będzie to Paracetamol, mam dzwonić jutro rano powiedzieć jak ona się czuje po nocy i w tedy zadecyduje o antybiotyku.......:-(
no właśnie ..... Ciekawe jak u sugar dzieciaczki???
czarna a jak ty się czujesz.... żadnych ciążowych dolegliwości, ja z Twoich postów wyczuwam jakiś przypływ energii
aenye...... no coś Ty...... nie za dużo byś chciała zrobić "robota nie zając......" i jak by to powiedziaa moja koleżanka "robota to głupota....picie to jest życie" no w Twoim przypadku w grę wchodzi ta antonówka
, a co do D to ja raczej myślę że to Twój podświadomy stres ....a to nie zrobione ....to nie kupione.....tu pojechać .....tam załatwić - ponowne wicie gniazda Ty na 5 a D na luzie , Ty na gaz a silnik ni huhu ......i tu powstaje krótkie spięcie całkiem nie potrzebne w Twoim stanie;-), wiem łatwo mówić... a praktyka całkiem co innego.......ja też bym chciała zeby mój S robił to co ja mówię ale niestety......my z Wenus oni z Marsa ..... zielone ludziki horera
Dita szkoda że tej kełbaski świeżutkiej tak mało zjadłaś....zawsze była jakaś szansa na dobry atak..... przed Świętami byłoby po wszystkim;-)- nie no żartuję źle Ci nie życzę.....lepiej planowany zabieg
a co do ubranek maluszków to ja zawsze prałam ze wszystkimi innymi rzeczami oprócz naszych majtochów i skarpeciochów, najpierw w Lovelli, a potem ..i tak do dnia dzisiejszego Persil Sensitiw kolor i biały proszek 2 razy płukanie a jak mniej w bębnie to tylko raz.......kurcze na to nie wpadłam żeby proszek do bębna bezpośrednio to dozownik będzie czysty, obecnie non stop brudny ja go wyczyszczę a on znowu po kilku praniach beeeeeeee
a jak jesteśmy przy łazience to powiem Wam jaka jestem genialna ....użyłam do kamienia na baterii na wannie różowego Domestosu ... kamienia zero , a bateria do wymiany przebarwiła się

no więc jak z małą.... myślałam że będzie lepiej, ale nic z tego znowu prawie całą noc przespała w foteliku samochodowym, rano miała odbity pas na pleckach no cóż najwidoczniej żle go ułożyłam, dzisiaj rano przyszedł lekarz na wizytę i powiedział że jak gorzej nie będzie to obędzie się bez antybiotyku, bo na szybką poprawę to nie ma co liczyć


no właśnie ..... Ciekawe jak u sugar dzieciaczki???
czarna a jak ty się czujesz.... żadnych ciążowych dolegliwości, ja z Twoich postów wyczuwam jakiś przypływ energii

aenye...... no coś Ty...... nie za dużo byś chciała zrobić "robota nie zając......" i jak by to powiedziaa moja koleżanka "robota to głupota....picie to jest życie" no w Twoim przypadku w grę wchodzi ta antonówka


Dita szkoda że tej kełbaski świeżutkiej tak mało zjadłaś....zawsze była jakaś szansa na dobry atak..... przed Świętami byłoby po wszystkim;-)- nie no żartuję źle Ci nie życzę.....lepiej planowany zabieg

a co do ubranek maluszków to ja zawsze prałam ze wszystkimi innymi rzeczami oprócz naszych majtochów i skarpeciochów, najpierw w Lovelli, a potem ..i tak do dnia dzisiejszego Persil Sensitiw kolor i biały proszek 2 razy płukanie a jak mniej w bębnie to tylko raz.......kurcze na to nie wpadłam żeby proszek do bębna bezpośrednio to dozownik będzie czysty, obecnie non stop brudny ja go wyczyszczę a on znowu po kilku praniach beeeeeeee
a jak jesteśmy przy łazience to powiem Wam jaka jestem genialna ....użyłam do kamienia na baterii na wannie różowego Domestosu ... kamienia zero , a bateria do wymiany przebarwiła się
