PS zapomnialam dodac, ze mlodziutki zdrowy, tylko zakatarzony
nie zarazil sie, odpukac!!
w ogole bylam dzis w auchanie i kuzwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! kasy mi zabraklo
jaka wiocha, normalnie musialam wszystko z koszyka wyjac.. jakos wydawalo mi sie, ze mam 200zl na koncie, a mialam raptem 44zl ;-) i kurka jak dekiel 3/4 wyjmowalam z koszyka na srodku sklepu. dobrze, ze mnie tknelo i ze kazalam Dejfowi sprawdzic, ile mam srodkow. ehhhhhhhhh
ale oczywiscie dopiero na sam koniec sprawdzilam, po 20 minutach wybierania rajstop dla mlodego, 20 minutach wybierania pizamki, body i innych rzeczy, i 40 min poszukiwaniu mleka, jogurtow, cornflakesow i innych bzdur
i kurka, najgorsze, ze nie moglam sobie kupic HP... :-( :-( :-(