reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

witam z rana!
czesc Joasia!;-)

Najlepiej urodzinki wyprawić w gronie rodzinnym bez kombinacji :tak:
I my właśnie tak robimy. Myślałam jeszcze o kinder party ale jednak zrezygnowaliśmy bo za dużo roboty, a przecież zaraz po ur Filipa świeta i ur męża.

U nas bedzie na początku ciacho tort i kawka... a potem jedzonko, zakąski, wódeczka itp posiedzimy sobie troche i koniec. Taką mam wizję:happy2: Najważniejsze aby wszystko wyszło dobrze:tak:

pozdrawiam!
 
reklama
a my robimy roczek w knajpie na 20 osob!
rodzina i znajomi!
wiem ze i tak wszysy przyjda z prezentami wiec glupio by mi bylo nic nie zrobic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pewnie wyjdzie drozej niz w domu ale pierdziele jak sobie pomysle o szykowaniu jedzenia a potem sprzataniu na tyle osob... brrrrrr
zreszta nie mialbym kiedy tego nawet zrobic!!
no i bedzie bardziej uroczyscie!! :-)

wypada w piatek ale robimy w sobote... bo wiadomo wszyscy pracuja a na 19 to bezsensu!!

Plumi ma sie lepiej chociaz dalej nie chce jesc... :-(
dalej taki osowialy ...
to chyba jednak nie byla trzydniowka bo goraczka przeszla a wysypki brak!! pewnie jakis wirus, cos ala grypa zoladkowa...
 
Kicia, w knajpie wcale nie wychodzi drożej, poza tym możesz negocjować sobie zniżki (my na chrzcie mieliśmy 10% od cen z menu, bo nie wybieraliśmy, tylko każdy zamawiał z karty). Też się zastanawialiśmy, ale 4 bobasy w wieku od 4 do 18 miesięcy trochę nie nadają się do knajpy, baliśmy się mega ryku. A tak będą sobie biegać po glebie i będą się bawić :)
Kate, ja jestem fanką jednego terminu, bo by mi 3 dni łazili brrr ;-) A tak kilka godzin i po sprawie.
Ja też jakiegoś wielkiego gotowania nie urządzam. Co prawda coś ugotuję, bo teście i prababcia jadą 200 km, więc będą głodni. Ale takie raczej np. naleśniki z czymś zapiekane, sałatki, coś co mało jest roboty :))
 
Kicia, pewnie rzeczywiście wirus, teraz łatwo o chorobę, bo zimno i pogoda trochę sieka w odporność. Dobrze, że już ok :-)
 
Kasia u nas coprawda tylko Plumek bedzie taki maly ale wybralismy knajpe z dywanem zeby tez mogl sie bawic na podlodze, sa tam zabawki no i sie nie pali!!!

Kasu dobrze ze jestes stanowcza, szkoda tylko ze ty tez cierpisz :-(
 
Dziewczyny...

Asia zdobyła II miejsce w szkole w zawodach pływackich
skoczyła do wody i spadł jej czepek, a ta zamiast łynac, to ratowała go:-D
i płyneła z nim w ręku
hehehehehe:-)
a jakby go zostawiła, to byłaby pierwsza
ale i tak SUPER!!!!!!!!!!!!

Kasia - no też bym tak wolała:tak: ale rodzinka pracuje wyjazdowo też /np. mój kuzyn jest prof. na UAM Poznań/ i bdą tak się zwlekac przez 3 dni...
 
hejo - ja też jestem za lokalem.
Póki co nie mam kasy na duże przyjęcia więc robimy kameralnie w domku, ale jakbym miała zapraszać kilkanaście osób - wybrałabym lokal.
W domu to jest męczarnia - gotowanie, pieczenie, sprzątanie, kelnerowanie a potem zmywanie i znowu sprzątanie. - super :dry::confused2:
 
Uuu WIELKIE GRATKI DLA ASI!!! Dobry motyw z ratowaniem czepka :-D
Brawo brawo :-):-)

Kicia, fajną masz knajpkę, u nas jakoś tak zbytnio nie ma miejsca jak jest fajne żarcie. Niepalenie występuje na szczęście. :sorry2:
U nas impreza prawie rodzinna, bo rodzina to będzie w mniejszości hehe. :-D
 
reklama
Kate - gratulacje!!!!! Brawo !!!!!
Ech, chciałabym mieć taka pasję... Lubię pływać, ale nigdy nie mam na to czasu - mamy w Bychawie fajny (podobno - bo nie byłam jeszcze) basen i jeszcze nie skorzystałam ....
Pogratuluj Asi!!!!!
 
Do góry