reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

My też groby obeszliśmy
posiedzieliśmy z rodziną
ale to był dzień z tej wersji, że z rodziną najlepiej na zdjęciach
moja Mama mnie wykończy psychicznie albo się porządnie zetniemy:wściekła/y:

Małe śpi i ja też zaraz w kime bo jutro o 5.15 pewnie znowu pobudke zrobi
help:baffled:
 
reklama
Witam,
dziś byłam nad grobem taty T prawie całkiem sama, tzn podchodzili jego znajomi, dwaj bracia na chwilę, teściowa podchodziła co jakiś czas (ma mamę na tym samym cmentarzu) i tak mi smutno było jakoś, o dzieci mu sie po świecie porozjeżdżały i dzis być nie mogły...
No więc byłam ja.
Światełko zapalone od wsiech w rodzinie:-)
Potem na innym cmentarzu u ukochanej babci:-)
A niedawno wróciłam ze spacerku, bo uwielbiam cmentarz wieczorem w święto zmarłych. Magicznie:-)
Dzień zleciał, a ja padam. Chłopaki padły już o 8:laugh2:

Pozdrawiam Was.

Sto lat chłopaki:happy:
 
Heloł;;-)
Filip, Mikołaj, sto lat!!!!!!!!!!!

my dziś też cały dzień na cmentarzach, jutro ciąg dalszy...


co roku od lat niepamiętnych jeździliśmy z tatą Andrzeja po cmentarzach (nasza rodzina na 4 cmentarzach leży....) a teraz to my do niego pojechaliśmy.....
Smutno mi ,naprawdę, bo teść był naprawdę kochanym człowiekiem.....

Jutro i w pon sobie wzięłam urlop - mam jeszcze 4 dni wolnego. Beka;-)
 
a moi rodzice zabieraja malolata jednak jutro :sorry:
mieli byc w sb ale zmienili plany i beda jutro rano , pojedziemy tu i tam i mi go zabiora!!!
nie wiem jak ja to wytrzymam hehehe
i co ja bede robic ze soba???
chlop na planie malego nie ma
masakra normalnie
 
sugar chętnie Ci Oliviera podrzuce jak nie masz co robi on Ci czas zorganizuje na 100%:-D:-p;-)

plis niech mi ktoś Młodego zabierze na dzień chociaż:rofl2:
 
hehe :-) my tez na cmentarzach dzisiaj..
strasznie lubie swieto zmarlych, jedno z moich ulubionych swiat w roku :-) szczegolnie gdy, jak dzisiaj, jest ladna pogoda i cieplo.. sliczne kolorki drzew.. spotkania z rodzina..
my jezdzimy do mojego kochanego dziadzia na jeden, malutki, urokliwy cmentarz (dzis akurat trafilismy na msze :rofl2: tlok i halas, ble), pogadac z nim, a potem na wielki gdynski moloch - witomino. mamy rodzine rozsiana po calym cmentarzu i spacer to zawsze ok 2h :-) super! uwielbiam to :-D tylu znajomych mozna spotkac, ze hej :-D kazdy w wydaniu en famille, inny klimat
nawet swojego gina spotkalam (to rodzina moja taka daleka dosc, choc jak sie dzis dopytalam, nie az tak bardzo :szok:) przy grobie cioci :-D

fajnie :-) ale mlody dzis mial dziwny dzien, wstal rano, strasznie dziwnie jadl caly dzien, strasznie malo spal, na cmentarzu nie spal wcale!! i jak zasnal w koncu u mojej cioci (bez obiadu) to obudzil sie o 20 :szok:
i spac poszedl dopiero po 22, eh :rolleyes: swieto w koncu ;-)

kate, atol
- no swieza firma (spolka), wczesniej kazdy z trzech wlascicieli dzialal na wlasny rachunek, teraz zatrudniaja rozne ekipy, zrobili na nas swietne wrazenie, fajne rzeczy juz robili (wedle zdjec). ten koles, co byl u nas, bardzo konkretny, skrupulatny, wycene robil przy nas, bezposrednio w mieszkaniu, od metra liczyl wszystko. wyszlo 8tys (nie jojczec, ze drogo, byli u nas juz jacys dziwni i kazdemu wychodzilo wiecej, a polecano mi ekipe 300zl/mkw mieszkania bez luksusow) :-) a bralam z bajerami typu podwieszane sufity, halogeny, przenoszenie gniazdek, ukladanie terakoty i laczenie z drewnem (nie wiem, chyba wezmiemy panele jednak). takie tam. liczylam na 10 minimum (moje terazniejsze wyszlo 9 dwa lata temu, troche wiecej roboty, ale i polowe mniejsze!).
a termin dlatego taki szybki, ze wlasnie maja rozne ekipy od roznych rzeczy, i czesto robia tylko male roboty (np. tylko kafelki itp). i mowi, ze zal mu stracic takie konkretne zlecenie, ze woli poprzesuwac inne terminy (widzialam jego kalendarz, mocno zaje..ny). no i prosilismy go o jak najszybszy termin :-D
no ogolem wszystko dobrze wyglada, naprawde.
 
Patrycja - no to rzeczywiście super!!! patrz na ręce;-) pilnuj:-D uważaj na rubrykę "inne prace":tak:
idę spać, dobranocki:-)

Aha - Natka ma katarek i od tego katarku kaszelek... CO JEJ PODAĆ??? nic więcej jej nie jest /gorączki nie ma, tyle, że chyba górne zęby idą, bo maruda czasami, grrrrr/
 
reklama
hey witam się z rana:-D
Młodzian wstał dzisiaj po 6 a więc godzine dłużej spałam:sorry2:
teraz się pakuje i jade do rodziców
miłego dnia życze wsiem:-D
 
Do góry