No pisze, że jakaś awaria forum była, u góry... stąd nie ma avatarów...
Anitka, pewnie może, jak tak ci się przy @ tylko pojawia...
Dita, widzę, że ciebie też gorączka łapie, bo jakieś maligno-teksty tu piszesz. Nie użalaj się nad sobą tylko działaj <kop>. Jak masz dostać pracę za 120-tym razem to niestety ale trzeba na te 119 rozmów co cię odrzucą pójść. Na poważnie, to wiem, że takie szukanie to mega dół. Moja koleżanka szukała pracy dwa lata bezskutecznie. Po studiach, więc nie była jakaś bardzo zdołowana na początku. No i ciężko bardzo jej było ze sobą, samoocena bardzo jej spadła, walczyła z tym długo. Ze znalezieniem pracy na początku sie nie poprawiło, dopiero po jakimś czasie. Więc rozumiem cię Ditka, ale też pocieszam, że twój dół jest całkiem normalny w tej sytuacji i nie jest prawdą, co piszesz, ale o tym sama wiesz.
Może poprawiłoby ci samopoczucie jakaś praca charytatywna? Pewnie mało czasu masz na to, ale może..?
Anitka, pewnie może, jak tak ci się przy @ tylko pojawia...
Dita, widzę, że ciebie też gorączka łapie, bo jakieś maligno-teksty tu piszesz. Nie użalaj się nad sobą tylko działaj <kop>. Jak masz dostać pracę za 120-tym razem to niestety ale trzeba na te 119 rozmów co cię odrzucą pójść. Na poważnie, to wiem, że takie szukanie to mega dół. Moja koleżanka szukała pracy dwa lata bezskutecznie. Po studiach, więc nie była jakaś bardzo zdołowana na początku. No i ciężko bardzo jej było ze sobą, samoocena bardzo jej spadła, walczyła z tym długo. Ze znalezieniem pracy na początku sie nie poprawiło, dopiero po jakimś czasie. Więc rozumiem cię Ditka, ale też pocieszam, że twój dół jest całkiem normalny w tej sytuacji i nie jest prawdą, co piszesz, ale o tym sama wiesz.
Może poprawiłoby ci samopoczucie jakaś praca charytatywna? Pewnie mało czasu masz na to, ale może..?