reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamusie grudniowe:)

witam dziewczynki!!

dzisiaj dla nas wazny dzien!!
mamy 2 rocznice slubu oraz idziemy do notariusza podpisac umwe przedstepna na zakup dzialki!!
najlepsze jest to ze dzisiaj jest 13 a my mamy cos szczescie do te daty
13 wydazylo sie
- kupilismy mieszkanie
- podpisalismy umowe na zdjecia slubne z fotografami - wyszly piekne zdjecia (umoa nr 13)
- P sie urodzil 13
- moja kochana babunia urodzila sie 13
- Plumek zaczol sie rodzi 13 grudnia
- bralismy slub
- teraz ta dzialka

trzymajcie kciuki zeby sie wszystko udalo!!
 
reklama
Przede wszystkim spóźnione życzenia dla Brunka i gratulacje dla dumnej MAMY ;-) ,
gratulacje Miłki awansu :tak::-) , oraz pierwszej nocki Nat w dziecięcym pokoju ,
uściski dla chorutków , ząbkującego Jasia i wszystkich , których pominęłam ;-):-p

Kicia
mocno mocno 3mam kciuki :tak::tak::tak:
 
KICIA trzymam kciuki !!;-)

Ja tak w ogole jestem przeziębiona:sick:. Synek mi wyzdrowiał i teraz na mnie zaraza wlazła:wściekła/y: Mam full wypas leków wiec mam nadzieje że szybko się wykuruje bo nie chce na nowo zarazic dziecka lub Michala. Dla Filipka kupiłam witaminki na uodpornienie vibovit bobas dla niemowoląt. Tak wiec wszyscy się chronią przed wiruskiem:-)
 
ojej ! zaraz krew się poleje ! jak mogłam ! już sie poprawiam : Aniu całuję Cie i tulę Ty najpiękniejsza i najwspanialsza forumowiczko ! :happy2:

Kinga zdrówka życzę ! :tak:
 
odpisze na wszystko pozniej, bo mam ekstremalne warunki w domu, heh

chcialam tylko napisac, ze to byla klasyczna trzydniowka :angry: mlodego w nocy ostro wysypalo na glowie, brzuszku i pleckach. temp od wczoraj na szczescie nie ma. i ciesze sie jak mops, ze nie musze mu wciskac na sile lekow, bu. straszne to bylo.
ale przed snem i dzis rano zrobil nam taka jazde, ze szok.. nie wiedzialam, o co chodzi, jak mu pomoc - taka jakby histeria, ale dziwna i tysiac razy gorsza.. trwalo to dwie godziny, on wyl, slanial sie, chcial byc tylko u mnie na rekach, jak stalam (bron boze usiasc), nie chcial jesc, pic, nic.. wyl, a jak nie wyl, to strasznie jeczal, wtulal sie i przewalal po mnie.. no dramat!

na szczescie niedawno zrobil mega kupe i jakby mu humor wrocil.. moze po tych lekach i goraczce bolal go buniek po prostu..

mniejsza z tym :-)

atol
- zbijalam temp jak byla min. 39 w tylku... nie spadala po prostu nizej niz 37-37,5. a wtedy mlody marudny, ale przynajmniej przytomny, wiec git.
 
reklama
Do góry