mamusie grudniowe:)

[Agaton]

a moze makaron ze szpinakiem???

kupujesz normalne spagetti, szpinak moze byc mrozony, podsmazasz cebulke na oleju, potem dajesz szpinak nie muszisz go odmrazac, wrzucasz na patelnie do cebulki, smazysz tak dlugo az sie rozpusci i wygotuje sie woda
dodajesz sol, pieprz, wyciskasz czosnek, mozesz zetrzec troche galki muszkatolowej, ale nie trzeba koniecznie tej galki...na koncu zestawiasz z gazu i dolewasz smietanke 18 slodka, moze tez byc 30 sos bedzie gestszy
polecam pychotka i szybkie danie

edit: no i mozesz na koncu posypac parmezanem

 

[Agaton]

albo mozesz jeszcze z sosem pesto, to juz w ogole szybko tylko muisz pesto w sloiczku kupic, np. makaron kokardzki gotujesz, odcedzasz, potem makaron z powrotem do gara, dodajesz troche maselka i dajesz zawartosc sloika z pesto, mozesz jeszcze doprawic do smaku jakimis przyprawami ale to juz wg. uznania i tez mozna posypac parmezanem

 

[nonek]

Ja dzis na obiad robie lasagne. Ale to za duzo roboty i piep rzenia sie na przekaske.
O Manka wlasla wlasnie na komputer. Norlanie brzuchem sie polozyla na nim. Juz nie daje rady z nia.

 

[kasia_z]

Heh, ja znam naleśniki ze szpinakiem - szpinak smażysz na maśle z wyciśnietym czosnkiem. Zawijasz w naleśniki. Zapiekasz w piekarniku 30-40 min polany smietaną z potartym żółtym serem.

Albo krakersiki z pastami. Pasty można kupić (w tubce albo pastella, albo tartare) wyciskasz na krakersiki i ozdabiasz (półplasterki rzodkiewka, ogórek, avocado, melon, kiwi, orzech włoski, borówka, ogólnie co ci przyjdzie do głowy w miarę wszystko pasuje). Wbrew pozorom szybko sie robi i efektownie wygląda.

 

[Dita]

A ja na obiad idę sobie kawę zrobić.
buhahahhaa

 

[kulka79]

Dita, mamy dziś taki sam obiad

 

[nonek]

a ja nie moge kawki, bo jestem uczulona. Cappucino tylko mi zostaje. Ale za to Nieistotna ma zaje biste. jak ktos lubi to polecam!

 

[kasuelf]

a ja mam gorocy kubek
lodowka pusta, mielismy jechac na zakupy ale moj mazwoli pojechac na trening

 

[maja_1980]

Kasiu_z wszystkiego najlepszego duzo szczescia i milosci.


A my dzis od rana wogrodku. Opalamy sie. Marika zasnela a ja z kumpelka leze plackiem.
Ale niestety niedlugo musze wstac i zaniesc mocz mojego meza do badania bo wreszcie laskawie nasikal do pojemnika:-)Zabieral sie do tego od piatku ale jakos mu z glowy wylatywalo.

 

[Dita]

siku mu z głowy wylatywało

Zdrówka dla męża