reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Wiem Kate :tak: ale musi minąć troche czasu , zeby te obie strony się zgodziły - tzn. pogodziły sie z tym , ze wina leży po obu stronach , bo póki co jest tylko ... cyt. " to twoja wina .... " odp.: " nie nie ! to twoja wina " ...
Kocham tego czuba ( niestety :sick: ) , ale nie zamierzam walczyć z wiatrakami ...

Może taka rozłąka dobrze nam zrobi ....
 
reklama
Czym cie nie przekonal?

Biedaczek nie potrafi rozstać się ze złymi nawykami - nie chce nazwac go pijakiem , bo nim nie jest ( był naprawde fajnym , inteligentnym facetem - aż tu nagle ... no właśnie nie wiem co się stało , ale już nim przestał być ) ... koledzy jak zwykle sa na pierwszym planie ....
kurczę , to co pisze wcale nie 3ma sie kupy ... :dry: ale mam nadzieję , ze wiecie o co mniej wiecej chodzi ...
 
Może się jeszcze ułoży... zobaczycie... ochłoniecie... porozmawiacie... i może będzie OK?

Dziękuje Kasiu :tak:

teraz myślę , ze jednak najlepszym rozwiązaniem będzie zakończenie togo nieco chorego związku - póki co nie widze szns na ozdrowienie ... chyba , ze cud :confused:
ale w cuda tez już przestałam wierzyć ....
 
Pogadamy na spotkanku:tak: :tak: :tak: BĘDZIESZ?????????

A ja was muszę opuścić już, bo:
1. Nat ma gorączkę :(((
2. Jest zaje biście marudna:(
3. Śpi ze mną:)))
4. Obudziła się:(((
5. Idę ściągać mleko... jak ją uśpię...:))

Dobranocki...
 
Anita byc moze to jest tylko przejsciowe, byc moze nie. Jesli uwazasz, ze nie ma sensu i chcesz walczyc o swoje szczescie i spokoj to chyba wlasnie teraz, bo im pozniej tym gorzej bedzie pozniej powziac jakies kroki.
Wiem o tym.
 
Właśnie o to Nonku chodzi :tak::tak::tak:

Kasiu będe bedę :tak:
Buziole dla Natalki ! Miejmy nadzieje , ze to tylko ząbki :confused:
 
Anitko piszesz to wszystko bez emocji jakbys przestala go kochac.
Ja wiem ze czasami faceci nie dorosli do bycia ojcami i moze to wlasnie jest przyczyna radykalnej zmieny w zachowaniu Twojego meza.
Mam nadzieje ze ta rozlakazmusi go do glebokiego zastanowienia sie nad soban i do podjecia doroslych decyzji.
A jesli mimo wszystko okaze sie ze to nie ma sensu to Nonek ma racje ... im wczesniej sie rozstaniecie tym wczesniej bedziesz miala szanse na ulozenie sobie zycia od nowa i bycie szczesliwa.
Zycze powodzenia.
 
reklama
Do góry