Tez na NFZ - nie ma sensu płacić za coś za co tak naprawdę już zapłaciłam. Kurcze przecież pracuje, co miesiąc 1/3 mojego wynagrodzenia idzie na "państwo" więc dlaczego mam płacić dodatkowo??
I masz rację - najwidoczniej sekret tkwi w wyposażeniu gabinetu. Mój gin przyjmuje w tym zarówno prywatnie jak i na NFZ. Więc aparature ma. Nie ma do USG 3d i na nie mówi kiedy najlepiej iść. U nas USG 3d połówkowe kosztuje 200-250 zł, to wcześniejsze koło 12-14 tyg około 150 zł.
I masz rację - najwidoczniej sekret tkwi w wyposażeniu gabinetu. Mój gin przyjmuje w tym zarówno prywatnie jak i na NFZ. Więc aparature ma. Nie ma do USG 3d i na nie mówi kiedy najlepiej iść. U nas USG 3d połówkowe kosztuje 200-250 zł, to wcześniejsze koło 12-14 tyg około 150 zł.