reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamo, tato bawmy się!

ja to pewnego dnia zwariuje, na całe szczęście mogę olać obowiązki domowe i spać z moim dzieckiem, bo w nocy nieraz sie z 5 razy obudzi...poza tym to jak jest znudzony to wyje, nauczył się kicać. nadmuchaliśmy wielką piłkę i sadzamy go a on kica..na kolanie tylko patataj, jak się położę to tylko stoi i to prawie na gardle i kica...bawi się głównie tylko sprzętami domowymi, chyba pójdę do supermarketu do działu agd kupić zabawek...:-):-):-)
 
reklama
Moje dziecko również samo się zabawia. Oczywiśćie są gorsze momenty....Co jakiś czas się nudzi, tak więc wędrujemy na zmianę: mata edukacyjna, kojec, leżaczek, bajeczka. Jednak moja sielanka nie trwa długo - od miesiąca, kiedy wróciłam z wakacji. Moja mała ciągle chciała żebym się nią zajmowa, małe kwiknięcie, a Ja już byłam przy niej. Nic nie mogłam zrobić w domu, mój facet nie wiedział co to obiad:szok:. Wracając do wyjazdu....Moja babcia przeraziła się całą sytuację, powiedziała, że jestem niewolnicą własnego dziecka, kiedyś kobiety miały trójkę dzieci rok po roku i sobie radziły
ciągłe noszenie dziecka stawało się coraz bardziej uciązliwe:dry:Tak więc po przyjeździe do domu zabrałam się do roboty.......początki były ciężkie grrr, ale po paru dniach mordengi i krzyku moja córeczka coraz więcej czasu spędzała na macie.. oczywiście ze mna, ale nie juz na rączkach i tak powoli powoli przy wspólnej zabawie z jej maskotkami mała odzwyczaiła się od ciąglego noszenia. Teraz mogę posprzątać w domku i ugotowac obiadek.
 
Moja Maja odkąd nauczyła się pełzać na brzuszku to więcej czasu spędza na kocyku na podłodze niż na rękach. Niedawno zaczęła siedzieć więc teraz jeszcze lepiej się potrafi sama zabawić. A i na kolanach trochę posiedzi, o ile w pobliżu jest blat stołu o który może pouderzać łapkami. :-D No i polubiła spacery, bo wreszcie może wszystko widzieć siedząc w spacerówce.
 
u mnie przydał sie materac z łózka ktore rozlozylam. caaaale dnie sie wierci po nim. a najlepsza zabawa to oprzec sie o poduche i "kicać" tak sobie skacze... łóżeczko opuscilam do polowy, a on zrobił mi surprise i stanal na kolanach i zlapal sie barierki :/ siedzi sam ale sam nie usiadzie... jak go posadze to ok. dobra zabawa to tez zaciskanie zebow na smoczku i wyciaganie go zeby zrobił "plum" .. no i oczywiscie najlepsze zabawki to te ktore wogole nie sa zabawkami... czyli komorka piloty paski od plecaka, pampers resoraki starszego brata.... i wszystko najpierw jest weryfikowane przez jęzorek :):)
 
Dla mojej też znacznie ciekawsze od zabawek są piloty, komórki, gazety, pampersy, chusteczki do pupy i jeszcze takie blaszane pudło po ciastkach, w które uwielbia bębnić łapkami. :)
 
U mnie też pilot i komórka cieszy się wzięciem, szczególnie jak ktoś do mnie dzwoni i dam na głośnomówiącą to go to bardzo intryguje :).

No i ma już (niestety) odruchy "komputerowe" - jak z nim czasem siąde przed komputerem to zaraz wyciąga ręce do klawiatury i już mi kilka razy tak cos ponaciskal, ze mi się pozmnieszala czcionka w explorerze do mikroskopijnej wielkości albo pozamieniały literki ...:[
 
reklama
No i ma już (niestety) odruchy "komputerowe" - jak z nim czasem siąde przed komputerem to zaraz wyciąga ręce do klawiatury i już mi kilka razy tak cos ponaciskal, ze mi się pozmnieszala czcionka w explorerze do mikroskopijnej wielkości albo pozamieniały literki ...:[

Mojemu mężowi córa zrestartowała komputer :-p
Walenie po klawiaturze to superzabawa :-D
 
Do góry