reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama u lekarza

reklama
Yawla, mnie mierzyli miednicę na porodówce. Położna mówiła że zawsze mierzą, bo to że ktoś ma szerokie biodra to i niczym nie świadczy.
Hania, trzymaj się.
Emkamek, mnie juz na zgage nic nie pomaga. Pomęczy, pomęczy i przechodzi po jakimś czasie.
 
emkamek albo krakersy :tak:

hania83 tez sie tak zastanawiam bo niby mi miesiac do porodu zostal... ale po 38tc juz wszytsko moze sie zdarzyc :tak: nie martw sie obserwacja w szpitalu ;-) przynajmniej sobie odpoczniesz bo kaza ci pewnie lezec :-)

co do mierzenia miednicy.... polozna mi kazala isc do internisty wlasnie po to aby to ona zmierzyla czy nadaje sie do porodu SN :baffled:
 
Ja to chyba jakas niekonwencjonalna jestem...:confused:
Wlasnie gotuje kapusniak i z czystej desperacji napilam sie kwasu z kapusty i... przeszlo!:-) Kurcze, jakim ja jestem teraz szczesliwym czlowiekiem.:-D:-D:-D

Mi tez nie mierzyli miednicy, zreszta, tu niczego nie mierza...:baffled: Moze to i lepiej, bo mam pokaaaazne biodrzyska:-D
 
yawla mnie nie mierzyli miednicy, a szkoda, bo jestem ciekawa jak to ze mną jest.
Mnie tylko położna mówiła, żeby wielkością bioder się nie sugerować i nie zamartwiać, bo czasem jest tak, że kobieta która ma dwa razy większe biodra od drugiej, może mieć od niej mniejszą miednicę.
 
Haniu lepiej isc niech Cie poobserwuja niz stresowac sie w domu.

Ach bo z tymi biodrami to mi lekarz namieszal. Kazal isc do poloznej i sie zmierzyc..no i poszlam, zmierzyla, no i wychodzi 18/19 na granicy, a jak sie pytam jej czy ok to ona, ze dzidziol przejdzie. No to sie uspokoilam, a dzisiaj czytam o tych wymiarach, ze ta sprzezna powinna wynosic 20cm:wściekła/y: jak cos bede sie drzec, ze maja jeszcze raz mi ja zmierzyc, i usg zrobic, bo dzidziol na malego sie nie zapowiada.
 
To ja juz nie wiem jak z ta miednica jest :confused: mam szeroko rozstawione biodra a podczas ciazy jeszcze szerzej mi sie rozstawily :tak: Powinno byc oki, zreszta jakby byly jakies watpliwosci to chyba lekarz przy badaniu ginekologiczym by powiedzial :-D
 
Dziewczyny na ktg tętno było w granicach od 120-170, jak bardziej się wiercił to troche ponad 170.
Po Fenoteorolu czuje się nienajlepiej, czepie mnie cały czas i jest mi niedobrze po nich, a skurcze i tak mam, tzn tak mi się wydaje że to są one, twardnieje mi brzuch i ciężko słapać mi wtedy oddech, ale nic mnie nie boli, więc teraz pewnie zostało czekanie, zobaczymy kiedy dzidziusiowi zachce się wyjść :) Mam niby jakies inne tabletki które mają uspokoić te kołotania serca ale to niebardzo pomaga.
A i co do paciorkowca to niestety leczenie nie pomogło, tak więc teraz przy porodzie będą kłuli mnie i Małego. Czy któraś z Was przy wcześniejszych porodach miała podawane te antybiotyli. Troche się martwie czy jest to napewno skuteczne? Żeby z Maleństwem było wszystko wporządku, żeby nie zaraził się tym paciorkowcem.
 
Po wizycie u gina:)
KTG trwało 40 min:) Okazalo sie ze pokazowe:) Pobrał mi wymaz z szyjki i w piatek bede znala wynik...dostalam tez skierowanie na badania do porodu w wodzie...w tym HIV!!!
Moja szyjka macicy wciaz zamknieta, podczas ciazy skrocila sie tylko o 6 mm:)
Ale.......mam zylaka przy wardze sromowej:((( Po tej stronie co moje felerne biodro:((( Ale gin powiedzial ze to zniknie po porodzie samo:)
Maluszek waży juz 3,018 kg:) I ma wielkie.......jajeczka i ...:) - aż lekarz sie zdziwil:)
 
reklama
Yawla ja mialam mierzoną miednicę w szpitalu, bo szerokość bioder a miednicy to ciut inne rzeczy, Dziewczyny mają rację.

Haniu jak mówią, by pójść do szpitala to się idzie. Choć ja za każdym razem prawie ze łzami w oczach szłam na sale, bo mnie się wydawało, że przecież nic mi nie jest i tylko niepotrzebnie będę im łóżko zajmowała. No ale za każdym razem to tylko mnie sie tak wydawało:zawstydzona/y:Poobserwują, zobaczą co i jak z Maluszkiem...a i Ty wtedy będziesz spokojniejsza a Twój spokój udzieli się Maluchowi. To głowa do góry, w końcu to dla Waszego dobra!!!

Ulagor86 normalne jest, że po Fenoterolu trzepie się serduszko, lekarz powinien dać do niego np. Isoptin właśnie dla uspokojenia serducha. A dawka musi być proporcjonalna do Fenoterolu, bo jeśli będzie dużo mniej to i tak serducho będzie się trzepotało. Poza tym odpręzać się i głęboko oddychać, mnie to też pomagało:-)

A ja dziś po wizycie kontrolnej u gina. Szyjka już skrócona, czego się spodziewałam po odstawieniu wszystkich leków,ale zamknięta, brzuchol opuszczony, główka Maluszka już poniżej spojenia łonowego..dlatego chodzę jak kaczka;-), skurcze z lekka bolesne są...zatem, zdaniem gina, nie dotrwamy do terminu porodu, ale i tak jestem dumna z naszego Malca, że udalo Nam się wszystko przeciągnąć o prawie 2 miesiące, uffff.... Teraz ciąża jest już dojrzała i mogę rodzić....jeno chyba trochę się boję:szok: No to czekamy na Synka, bo w tej kwestii też się nic nie zmieniło, sprawdziliśmy :-):-)

Buziaki!!!!!
 
Do góry