Ja dzis tez bylam u lekarza i relacja z frontu cukrzycowego wlasciwie zadna.
Niestety musialam sie meczyc z Nigeryjczykiem, po raz pierwszy mialam problemy z dogadaniem sie, a troche juz nacji lekrzy przerobilam. Mialam kilka waznych pytan ale mnie zbywal paskud. Ja sie pytam jak duze dziecko jest, bo mi zalezy na tej wiedzy ze wzgledu na cukrzyce, a on na to ze przecietne, i na nic moje prosby o wage, przecietne i przecietne. Chcialam cosik takze sie dowiedziec o tym wywolaniu porodu, czy zamierzaja to przeprowadzic, skoro dziecko jest w normie, ja trzymam diete i wyniki w porzadalu. Sie zobaczy uslyszalam, ze zazwyczaj wywoluja po skonczonym 38 tyg.
A ja musze zlozyc wniosek urlopowy w pracy, i nie wiem czy bede miala czas zlapac oddech przed tym wywolaniem, jak sie przydazy, bo tak prosto z pracy na wywolanie mi sie nie widzi, w ogole nie chce zadnego wywolywania, nie po to sie mecze z utrzymaniem wszystkiego w normie.
Niestety musialam sie meczyc z Nigeryjczykiem, po raz pierwszy mialam problemy z dogadaniem sie, a troche juz nacji lekrzy przerobilam. Mialam kilka waznych pytan ale mnie zbywal paskud. Ja sie pytam jak duze dziecko jest, bo mi zalezy na tej wiedzy ze wzgledu na cukrzyce, a on na to ze przecietne, i na nic moje prosby o wage, przecietne i przecietne. Chcialam cosik takze sie dowiedziec o tym wywolaniu porodu, czy zamierzaja to przeprowadzic, skoro dziecko jest w normie, ja trzymam diete i wyniki w porzadalu. Sie zobaczy uslyszalam, ze zazwyczaj wywoluja po skonczonym 38 tyg.
A ja musze zlozyc wniosek urlopowy w pracy, i nie wiem czy bede miala czas zlapac oddech przed tym wywolaniem, jak sie przydazy, bo tak prosto z pracy na wywolanie mi sie nie widzi, w ogole nie chce zadnego wywolywania, nie po to sie mecze z utrzymaniem wszystkiego w normie.