Agnieszka1986 mi położna w szkole rodzenia radziła aby w domu jak się zdąży się podgolic kroczę oraz miejsce nad ewentualną cesarkę. Lewatywę bądź czopki glicerynowe radziła również zrobic samemu by uniknąc dla nas przykrych niespodzianek - ale jak wspomniała dla personelu to normalne.
Co ciekawego powiedziała również, że czasami się zdarza, że tatuś uczestniczący na sali porodowej i wspomagający mamę podczas parcia tak się wczuje w rolę, że może też fufe strzelic w spodnie dlatego doradzała ubranie na zmianę dla tatusia :-)
Co ciekawego powiedziała również, że czasami się zdarza, że tatuś uczestniczący na sali porodowej i wspomagający mamę podczas parcia tak się wczuje w rolę, że może też fufe strzelic w spodnie dlatego doradzała ubranie na zmianę dla tatusia :-)