reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mama G. - na językach.

No nie z innego powodu, ona to z tego co kojarze tłumaczyła w książce.

Była przewodniczącą samorządu studentów stąd wszyscy powinni ją znać. Natomiast w tym fragmencie sama pisze o tym, ze chwilę wcześniej prowadziła dla studentów wykład stąd obecni na wykładzie powinni ją znać. Nie wiem o co Ci chodzi 😂
 
reklama
Ona dużo miała takich akcji, które nie wyglądają wizerunkowo za dobrze.
Jakiś czas temu robiła wielką loterię, nakupywała rzeczy, torebki, thermomixy, kenwoody, nie wiadomo co tam jeszcze, żeby wziąć udział w loterii trzeba było wpłacić na zbiórkę, a ona potem wybierała zwycięzców przy czym dziwnym trafem nikt na insta się nie chwalił tymi wygranymi, a ona też nic nie pokazała, żeby ktoś wygrał.

Generalnie problem z nią jest taki, że sama ma kupę kasy, mogłaby spokojnie fundację prowadzić w 75% ze swoich środków, a ona ciągle płacze, że jej ludzie za mało wpłacają i że ich nie stać już na te teleporady, które robią.

Ja ich nawet po stracie jakiś czas obserwowałam (w sensie fundację), ale ich rolki sprawiały, że czułam się jeszcze gorzej. Wolałabym, żeby w ramach fundacji gromadzili terapeutów zajmujących się tematem straty dziecka i po prostu opłacali np. 50% kwoty wizyty przez pierwsze 10 wizyt. Albo żeby dofinansowywali parom badania, które się robi po poronieniach. Mogliby gromadzić listę lekarzy, zweryfikowanych, którzy dobrze się znają na tym, co zrobić po poronieniach albo takich, którzy zakładają profilaktyczne szwy, no generalnie mają sporo możliwości, ale wygrywa kręcenie rolek.
Ich artykuły na stronie też nie są jakieś wysoce porywające, a przeczytałam wszystkie tyczące przedwczesnych porodów i niczego nowego się z nich nie dowiedziałam.
 
Łapcie ten srogi podryw do kawusi i nie dziękujcie za tę ucztę 😘
O matko🤯🤯🤯 nie znam pani, nie obserwuje, słyszałam tylko że ktoś taki jak Mama Ginekolog jest ale to co czytam w tym wątku 🤯 ja w to nie wierzę, mam nadzieję że to tylko taką rolę gra ta kobieta (to się chyba nazywa wizerunek sceniczny), że wie że teraz moda na dziwnych, nieco oderwanych od rzeczywistości, przerysowanych ludzi i postanowiła taką udawać by być na fali albo że ma tak specyficzne poczucie humoru.
Co do mojego zdania na temat tej pani to - nie mam zdania, teraz wiele celebrytów pisze i gada dziwne (dla mnie) rzeczy i nie jest odosobnionym przypadkiem radzenie sobie z krytyką (często uzasadnioną) przy pomocy robienia z siebie głupka/ofiary a jeszcze lepiej przy pomocy adwokatów.
Mam nadzieję że dzięki niej teraz organy do tego stworzone bliżej przyjrzą się tematowi kolesiostwa wśród lekarzy, prowadzenia szpitali, wykorzystania publicznych środków i wszelakim fundacjom.
 
A pamiętasz co się stało z dochodowym?

Nie nie pamiętam, ale możesz mi powiedzieć. Jeśli uważasz, że powinnam mieć te świadomość to chętnie poszerzę swoją wiedzę.
Natomiast nie próbuj mi wmówić, że jako darczyńca na Wośp wpłacający konkretną kwotę bez informacji o potrąceniach (i wysokości potrącenia) na jedynym dowodzie zakupu jaki dostałam nie mam prawa czuć rozczarowania i niesmaku, że jednak część tych pieniędzy nie trafiła tam gdzie ja jako darczyńca chciałam je przekazać bo ktoś czegoś nie dopilnował. Mam prawo czuć niesmak bo wolałabym za te kolejne 5 zl wesprzeć jeszcze jedną puszkę. I nawet jeśli to było najbardziej legalne na świecie (a było) to było to przykre i jako konsument poczułam się źle, że zapłaciłam podatek od zbiórki charytatywnej chociaż wiem, że nie musialam i że inni, których wsparłam w ten sam sposób przekazali całość.
 
To zdanie to bardzo poważny zarzut i to zdanie mnie zbulwersowało. Sypiesz jak z rękawa bzdury na temat innego człowieka.

To nie jest zarzut to fakt. Konto Wośp zasiliło pół miliona mniej niż mogło. Niezależnie od powodu Wośp mogło mieć pół bańki więcej 🙋‍♀️
 
reklama
Nie nie pamiętam, ale możesz mi powiedzieć. Jeśli uważasz, że powinnam mieć te świadomość to chętnie poszerzę swoją wiedzę.
Natomiast nie próbuj mi wmówić, że jako darczyńca na Wośp wpłacający konkretną kwotę bez informacji o potrąceniach (i wysokości potrącenia) na jedynym dowodzie zakupu jaki dostałam nie mam prawa czuć rozczarowania i niesmaku, że jednak część tych pieniędzy nie trafiła tam gdzie ja jako darczyńca chciałam je przekazać bo ktoś czegoś nie dopilnował. Mam prawo czuć niesmak bo wolałabym za te kolejne 5 zl wesprzeć jeszcze jedną puszkę. I nawet jeśli to było najbardziej legalne na świecie (a było) to było to przykre i jako konsument poczułam się źle, że zapłaciłam podatek od zbiórki charytatywnej chociaż wiem, że nie musialam i że inni, których wsparłam w ten sam sposób przekazali całość.
Była informacja o potrąceniach. Przy każdej możliwej jej relacji. Dochodowy natomiast zapłacili z własnej kieszeni i też wiele razy o tym mówiła i też myślę, ze to wiesz doskonale.
 
Do góry