reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mam synusia, bede miec synusia, chce miec synusia.

Iwonka my czesto wychodzimy do poludnia,jak dzieciaczki sa w szkole,bo moj maz pracuje 4 dni w tygodniu,wiec zawsze jeden dzien ma wolny,chyba ze idzie na nadgodziny,ale to nie czesto,a co do tutejszej edukacji...ja jestem zadowolona i ciesze sie,ze moje dzieci nie chodzily do szkoly w Polsce,tylko tutaj zaczely szkole.w podstawowce poziom nie jest za wysoki,ale w tych wyzszych szkolach jest troche lepiej.klasy sa raczej z mala iloscia dzieci,w mniejszych klasach conajmniej dwie nauczycielki,jedna glowna,druga do pomocy,calkowicie beztresowe nauczanie i do kazdego dziecka indywidualne podejscie,bo jak wiadomo,kazde dziecko uczy sie innym tempem.nie jest tak,ze material musi byc przerobiony...jest zupelnie inaczej,moja cora na poczatku nie znala jezyka,wiec uczyla sie wolniej,nikt jej nie gonil,nie stresowal.duzo by jeszcze pisac,a co cie konkretnie interesuje?no i tutaj szkola zaczyna sie szybciej,bo w wieku 4 lat,takze moj syn jest juz w 2kl.a cora w5,a w Polsce bylaby dopiero w2...
 
Ostatnia edycja:
reklama
a czy twoje dzieci chodzą do dużych szkół?
pytam bo mam w mieście 1 zwykłą, bardzo dużą i 1 małą katolicką. A problem polega na tym że jakbym chciała zapisać małego do katolickiej szkoły to już musiałabym tam się udać. W administracji powiedzieli znajomej że przychodzą kobiety i zapisują dzieci jeszcze zanim się urodzą :crazy:
My myślimy nad powrotem do PL zanim mały będzie musiał iść do szkoły ale z drugiej strony nie wiemy jak to będzie tak naprawdę i chcemy się zabezpieczyć dlatego rozważamy różne opcje.
 
Iwonka moje dzieciaczki nie chodza do katolickiej szkoly..z zapisaniem tez nie bylo problemu,bo w ich szkole nie ma za duzo dzieci.Musisz sie zorientowac jak wyglada sprawa u ciebie,bo ze slyszenia wiem,ze czasami brakuje miejsc w szkole i chociaz dziecko powinno rozpoczac nauke,to niestety nie chodzi do szkoly.Tak czy inaczej,nawet jak wrocicie do Polski,to i tak musisz malego zapisac,bo tutaj jednak ta nauka rozpoczyna sie szybciej,a kazde dziecko ma obowiazek chodzic do szkoly jak ma ukonczone 4 lata.Najlepiej bedzie jak przejdziesz sie do szkoly i porozmawiasz z dyrektorem,ile jest miejsc i kiedy najlepiej zapisac dziecko,najwyzej nie bedzie chodzil,jak wrocicie do kraju.
 
dzięki za odpowiedź w sprawie paszportu:)
Oskar to moje wymarzone dziecko jest bardzo spokojny czasem jego tatuś zapomina ze wogóle jest :) hehe

Ja również mam dobre zdanie o szkolnictwie w anglii
Mam 11 letnią siostre która chodzi już do high school (wrzesień 2010) w primary school była traktowana na początku ulgowo wiadomo przecież dziecko nie znało języka ale z czasem gdy jezyk opanowała dawała sobie świetnie rade i do tej pory bardzo lubi sie uczyć, może w UK jest niższy poziom nauczania ale za to jest inne podejście do ucznia. Lekcje sa ciekawe, mają mnóstwo wycieczek np. siostra miała lekcje o 2 wojnie światowej i z klasą pojechali do muzeum
 
Ostatnia edycja:
Najpierw letnio wakacyjnie i cisza, a teraz jesienna chandra, czy co?!?! :szok::baffled:

clio87 Alexik juz po drugeij stronie brzuszka?? Daj zanc kochana co i jak, gdy tylko znajdziesz czas. :tak:

Pozdrawiam Was Mamusie.

Jesse z kazdym dniem pochlania mame coraz bardziej. :tak: Jest ciekawy swiata. Drzemki w dzien sa minimalne. Tylko noce mam dla siebie.. ;-)
 
oj cisza tutaj...:szok:
no ja tez ostatnio niebardzo mam czas na komputer,jak zaczela sie szkola to i obowiazkow wiecej,ale postaram sie zagladac do was jak tylko bede mogla,pozdrawiam :-)
no wlasnie,ciekawe co z clio??moze juz urodzila??
 
madlen79 teraz mozna tu zagladac raz na miesiac, takie pustki.. Echh.. Dzieci w szkole, to masz troszke czasu dla siebie, fajnie.. Pozdrawiamy.
 
Giov ja nie wiem gdzie sa te wszystkie mamusie,chyba zmienily watki...
my idziemy dzisiaj po szkole na urodzinowe przyjecie,szkraby nie moga sie juz doczekac,bo oni uwielbiaja imprezowac,maja chyba to po mamie,haha.piekny dzien dzisiaj mamy,od samego rana cieplo i slonecznie,ale cos mi sie wydaje,ze pozniej bedzie lalo...ach ta jesien,ale lubie ta pore roku,ma cos w sobie..a jak maly Jesse?
pozdrawiam :)
 
cześć mamusie.
co tam? widzę że forum powoli rusza :-) madlen zazdroszczę ci tej pogody, u nas co prawda nie pada ale jest pochmurno, szaro i bez optymizmu :-(
Ignaś ma już kolejny ząbek, od wczoraj chce się tylko bawić w turlanie piłeczki z mamusią, a mamusia nawet nie ma czasu na zjedzenie obiadu a co dopiero zrobienie go :-) ale uwielbiam to robić :-D mamy wtedy piski, krzyki, śmiech... oj cudnie jest być mamusią.
Zaraz do pracy muszę uciekać z czego nie jestem szczęśliwa. No ale cóż...
 
reklama
madlen79 tez mi sie tak wydaje. Na glownym az wrze od nadmiaru postow, a tutaj, NIC. :no: Ja juz zaczelam pisac na majowkach 2011 czy Szczecinie (choc pisac tez niewiele, bardziej czytac :tak::-)), choc ani do jednych ani do drugich nie naleze.. Echh.. Heh.
Chyba wszystkie dzieci lubia imprezy urodzinowe. Zabawa z rowiesnikami, no i slodkosci bez liku, bez ograniczen, gdy mama nie patrzy. ;-) Dzieci pewnie tak podekscytowane, ze mysli w szkole skupione glownie na tym. Kazdy chyba tak ma. Ja bylam starsza, a i tak kolo matury interesowaly mnie bardziej imprezy, niz nauka czy szkola (blee :-D) i oby Jesse nie wdal sie we mnie!! Bo jak tak, to ojej, nie bedzie latwo..:-) Ale wiadomo, nikt nie jest idealny, na pewno bede musiala mu pomagac, gdy popelni jakis blad, bede go tylko uczyc, zeby bylo ich jak najmniej.. Jesse ostatnio duzo oglada tv, co mnie nie cieszy, bo to niezdrowe, a ona tak moze dluuugo, jednak gdy wylaczam, jest placz, no a tez nie bede siedziec bez tv, jak nic innego nie moge robic (fakt, daje mi czasem chwilke na laptopa, jak teraz :-)). A teraz mam chwilke, bo ja gnije z laptopem w lozku, a maly obok mnie spi wtulony w ulubionego miska..:-) Ale czekam az wstanie i zabieram go na spacer, bo pogoda taka jak u Was i az zal ja zaprzepascic, ostatnio slonce to rzadkosc, a dzis mimo, ze nie za cieplo, to przyjemnie.. Takze wstanie, zje serek, popije mleczkiem i idziemy.. Echh, pralka nam sie zepsula, a bez pralki jak bez reki, zwlaszcza, ze np. marchewka nie schodzi z ubran malego piorac w rekach, a nwet by mi nie dal chwili na prawnie reczne.. A facet od naprawy powiedzial, ze czas ma dopiero jutro :baffled: (nie znam tu innego). A ja mam takie szczescie, ze nie pralam na biezaco i teraz jestem z wielka sterta do prania, a nie lubie tak, grrr... :no:

Iwonka1985 no niestety, ten maly mezczyzna rzadzi (choc ksiazka "jezyk niemowlat" mowi, ze nie powinno dziecko rzadzic w domu, heh, tak ja czytam mozolnie i czytam i nie podoba mi sie, nie wiem co te mamy tak w niej chwala :sorry:), tak jak moj, czasem z glodu az mi w brzuchu burczy, albo pecherz cisnie, a i tak nie mam jak isc do wc, ale coz, dziecko jest najwazniejsze! :tak: Jesse w tym tygodniu wyrwal mi z 200 wlosow, nawet jak zwiarze, to i tak zawsze gdzies zlapie.. I w ogole, nabral sily i szczypie jak pijawka..Ale tez ma swoja ulubiona pilke, taka spora, dmuchana, lubi ja podbijac i oczywiscie lizac i wsysac jej wentylek. :-D:-D Ale jego ulubiona zabawa ostatnio jest rzut smoczkiem na odleglosc!! :-D Na ulicy, z wozka, to normalne, wyrywa sobie raczka, macha nim az mu wyleci, ale w domu, w lozeczku wyglada to komicznie, czasem akurat zerkne, a smoczek, sruuu, na drugi koniec pokoju. Heh. Raz wpadl za szafke, to sie naszukalam, ale Jesse lubi zajmowac czas mamie jak tylko sie da, pomyslowy chlopiec, he he. ;-):-)

Pozdrawiam Was mamusie. Milego dzionka.
 
Do góry