reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam synusia, bede miec synusia, chce miec synusia.

witaj burzowata.
mój też źle spał jak tylko mu ząbki wychodziły więc może u was to jest przyczyna.
Jagoda moj synek też chodził spać o 1 i budził się czasem na jedzenie i tak już od czasu jak miał tydzień. Za to przez 1 tydzień było ciężko. Potem jak miał jakieś 4 mce to już się rzadko budził na nocne jedzenie ale to już na modyfikowanym był, mieliśmy gorzej przy ząbkach bo wtedy flacha i przytulanie było co noc chyba że dostał paracetamol no i chodził spać o 19 a wstawał o 4-5 i tak nam się powoli układało że teraz chodzi spać około 22 (czasem wcześniej lub później) i wstaje o 7-8.
Teraz niby ma być dziewczynka Emilia ale jeszcze się zobaczy bo na połówkowym nie była pewna na 100%.
A ze spaniem to ja też tak miałam tylko że ja to przez skórcze przepowiadające przez 3 tyg przed porodem nie spałam pół nocy. Miałam taie mocne że nie czułam różnicy między tymi prawdziwymi i niestety muszę stwierdzić że mamy powtórkę z rozrywki bo dziś miałam je od 23 do 4 rano co 3 minuty jakby nie to że mąż musiał iść dziś do pracy to bym pojechała do szpitala to skontrolować ale powstrzymywałam się ile mogłam aż przeszło.
 
Ostatnia edycja:
reklama
My dalej na cycu,wiec za szybko mi pewnie nie bedzie przesypial nocy,no ale zeby 5 razy wstawac to juz moglby przestac:baffled: poczatkowo myslam,ze to moze przez moj pokarm,ale w dzien potrafi nawet 4 godziny nie jest wiec w nocy przeciez nie glodnieje co godzine ,moze po prostu chce sie przytulic do cyca i tyle:-) mam nadzieje,ze to zeby i w koncu bede wiedziala co sie dzieje:confused: jeszcze z niewiadomych przyczyn trze oczy i nosek ( zadnych zaczerwien,nic nie ropieje,zero uczulenia- u 2 lelarzy bylismy,nic nie zauwazyli niepokojacego ) i przez to tez sie wybudza co juz wogole jest dla mnie zagadka. Na jednym forum polozna mi napisala,ze jest to normalne i oznaka zmeczenia,jednak wyszloby na to,ze jest zmeczony caly czas :baffled: podczas jedzenia,spania,bawienia sie... Tesciowa mi jedynie podpowiedziala,ze moze to przez zabkowanie,maluch nie umie sie podrapac po dziaslach wiec drapie tu,dziwnie,ale moze cos w tym jest. Jeszcze takie pytanie,czy Wasi chlopcy tez sa tak niegrzeczni i niecierpliwi? Moj ma pol roku i ja sie boje pomyslec co bedzie dalej jak on teraz taki pieron:szok:
 
Witam niedzielnie

O u nas jak było ząbkowanie to dopiero były zrywane noce. W nocy było bujane przez 2-3godziny. Do czasu aż nie wyszły górne jedynki. Później już ok, teraz ma szesnaście miesięcy i 15 zębów :-)

oj Iwonka1985 dzielna jesteś :-) trzymam kciuki, aby poród był lekki !
burzowata Mój Kuba też często tarł oczka. Jak tarł oczy to oznaka, że niedługo będzie drzemka :-) do tej pory tak robi. Tak, mój syn jest bardzoooo niegrzeczny. Wszędzie wejdzie, wszystko musi dotknąć. Jak jesteśmy np. u lekarza to inna mama nie nabiega się tyle za dwoma synami niż ja tak dużo za jednym! W jednej sekundzie jest w trzech miejscach!
 
Iwonka1985 co tam? czyżby rodzina się powiększyła? :-)
Niestety jeszcze nie, nie możemy się doczekać a tu 38 tydz. Byłam pewna że tą dzidzię urodzę przed terminem ale jej się nie spieszy widać i pewnie jak braciszek będzie siedzieć jeszcze z tydzień po terminie. A mamusia z tatusiem i braciszkiem czekają ;-)
Do tego chyba mnie grypa złapała, boli mnie głowa, nos od kataru, gardło i stawy z tym że te stawy to być może ciążowe dolegliwości :-(
Oj jaby mi przyszło rodzić dziś to bym sił nie miała.
A co u was? Mnie już dobija ta angielska pogoda, szaro, buro i ponuro do tego pada niemal codziennie :-(
 
Ostatnia edycja:
Hejka
Dawno nie pisałam tutaj ;)

Iwonka juz 38tc wow ale zleciało ;-)

Widze temat ząbkowania, to u nas mamy juz 13 ząbków a Miki Jutro konczy rok i 5mies. ;-)
Raczej objawia sie tym ze marudzi w dzien i sie slini :-) nocki przesypia prawie cale, z jedna pobudką badz dwiema, dzis wnocy zabek wychodzi to mial 2 pobudki i tak krecil sie troszke... :-)
Tak to u nas jako tak, zaraz jak dobranocka sie skonczy dzieciaki ida spac :tak:
 
Iwonka1985 przyjdzie odpowiednia pora na dzidzie:-)
Oj to kuruj się, abyś miała siły na poród i na opiekę nad maleństwem :-) A wszystko już dopięte na ostatni guzik? Boisz się porodu? Ja to bym bała się... jak wtedy byłam w ciąży to nie wiedziałam co i jak i dlatego nie bałam się, ale teraz to bym jajo zniosła ze strachu..
Ja też urodziłam po terminie prawie dwa tygodnie i wkońcu miałam wywoływany poród.


Mój tez taki nie swój jest jak zęby idą, ale nie ślini się... jak pierwsze zęby szły to tak, a teraz to nie.
 
Jagoda to u nas jest tak czasem ze sie schyli czy cos i slina leci strumieniem :-D i ma tak tylko jak zabki są grane bo nie zawsze ;-) hehehe, mam nadzieje ze mu to minie :-)

Jak tam dzis dzionek mamuski synusiów ;-) ?;-)
Moje ogladaja kubusia puchatka :-)
 
witam.
Ja jeszcze nie urodziłam :wściekła/y: Mąż miał kilka dni wolnego więc biegał z herbatką z miodem za mną całymi dniami a wieczorem mleczko z miodem ale bez czosnku bo dzidzia go nie lubi ;-) do tego rutinoscorbin no i czuję się już dużo lepiej.
Ja porodu się nie boję, już raz go przeżyłam więc wiem jak to wygląda i nie taki diabeł straszny :tak: teraz tylko marwię się o moje żylaki i o dzidzię no i czy mąż zdąży dojechać jak będzie w pracy, czasem wysyłają go 200 km od domu. Na szczęście w tym miesiącu ma mało pracy bo wszyscy wiedzą że mam rodzić i boją się że zostaną sami z robotą i wolą się zabezpieczyć. (Mój mąz zastępuje managerów w firmie podczas ich urlopów lub wolnego) Itak ma miesięczną płacę więc siedzi dużo w domu a i tak mu za to płacą tak samo jakby pracował po 60 godz tygodniowo :-) a w domu się przydaje, obiad ugotuje, posprząta, synusiem się zajmie jak nikt bo on go uwielbia tylko ja się zajmuję praniem i pieczeniem ciasta, nie żeby sobie i z tym nie poradził ale ja lubię to robić i niech on poczuje że go nie wykorzystuję na maksa :sorry2: moje wicie gniazdka teraz przerzuciłam na jego barki i wynajduję mu ciągle coś do zrobienia :tak:
A o ząbkach w sumie mogę gadać godzinami bo u nas z każdym było inaczej teraz czekamy tylko na górne 5ki bo dolne już są czyli ogółem mamy ich 18 :szok: Przy każdym jednak pojawiał się problem ze spaniem.
Teraz trzeba się położyć na drzemkę naszą popołudniową a potem obiadek bo mąż musiał do pracy wyskoczyć ale dziś jest rzut kamieniem stąd więc się nie martwię
Pozdrawiam
 
reklama
iwonka loo matkoo,ty juz na koncowce..:szok::szok:...kochana szczesliwego rozwiazania,w razie jakbym nie zdazyla do was zajrzec..,a znasz plec dziecka ?
powodzenia !!! :-):-):-)
 
Do góry