reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

sroczka - znam ten przepis. smaczne ciacho ;)
a a propos pyz - to w Wielkopolsce pyzy, to drożdżowe buły gotowane na parze, podawane do obiadu, np: z gulaszem, sosikiem i buraczkami (na słodko sobie ich nie wyobrażam - tak jak pisałyście), ale co region, to inny obyczaj, nawet kulinarny ;)
i wiecie, co?? normalnie jestem mega łasuchem, a teraz słodkie prawie wcale mnie nie ciągnie....

Aha, mam też przepis na blok na mleku w proszku - troszkę inny, też suuuuuuper. Jak będziecie chciały, to napiszę, ale przepis mam w domu....
 
reklama
a ja też jestem z wielkopolski kochana i jem tak jak na djęciach wkleiłam w poście..
albo z sosikiem , kapustą i mięskiem , albo w śmietanie z truskawkami i cukrem, albo jagodami...
i jst pyyyycha...
albo nieraz z rostiopionym masełkiem i cukrem posypane..

i też mówię na to pyzy:-D
 
Dziewczeta, tyle piszecie o pysznych zachciankach, a powiedzcie, czy juz sa efekty na wadze????
Bo ja takowych zachcianek nie mam, ale MUSZE co 2 godziny cos zjesc!!! I efekty juz sa (tzn normalnie gruba sie robie)
 
Mijusia - ja też nie mam zachcianek i raczej kiepski apetyt, ale burczy mi w brzuchu z głodu prawie co....godzinę!!! I muszę wtedy coś zjeść, bo robi mi się niedobrze :/
Masakra!! Do pracy biorę coraz więcej jedzonka, aż torebka ciężka się robi haha
i powiedziałabym, tak na oko, że przytyłam, ale na wadze tego nie widać :)
ale obawiam się, że będę wieeeeeelką ciężarówką, jeśli to się nie zmieni...i żeby choć trochę temu zapobiec kupiłam sobie WASę do pracy, żeby raz po raz przegryzać i się zapchać, ale oczywiście zapomniałam dzisiaj ją zabrać :/
 
jest tu ktos kto umie robić te zakichane kluski??? nie mówie o tych na parze tylko tych drugich z ziemniaków z mięsem?
Już z nerwów zaraz to wyrzuce do kosza i tyle bedzie
sypie tej mąki i sypie i dalej sie z tego nie da lepic kulek. Owszem dałam wiecej ziemniaków jak w przepisie ale mąki równiez dałam wiecej, nie wiem co robie źle pomoooooocy!
 
sroczka ja jak mam ochotę na kluski z mięsem to się nie bawię w takie jak Ty bo nie mam nerwów do tego.Robię normalne ciasto jak na kluski śląskie,tylko,że robię kulki a w środek wkładam farsz mięsny:tak:Do tego okrasa z masła i cebulki,palce lizać:-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
i dupa... nie wyszły
z mięsa zrobiłam spagetti i to coś co miało być ciastem poszło do kosza!!!!
Następnym razem jak będę mieć chęć na cos takiego to pójdę do polskiego sklepu i kupie sobie paczkę mrożonek!!!!!
Ale jestem zła, nie macie pojęcia :/
 
Do góry