Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Marzena ty zła kobieto, w nocy o takich obiadkach, przez ciebie właśnie na leżąco kroję paprykę i nastawiam dzisiaj leczo na obiad.
Jaipur mnie by chyba szlag trafił przy takim niejadku. Zawsze powtarzam, facet ma być twardy, zjeść nawet spaloną podeszwę i przesoloną zupę a potem pochwalić ;-) Mój były mąż tylko raz miał obiekcje do obiadu, nie jadał mizerii, więc cały jego obiad wylądował w zlewie. Potem mocno talerz trzymał i jadł wszystko Podane, zjedz, podziękuj, bo to i czyjaś praca i pieniądze.
Na szczęście TZ je wszystko z apetytem, jak miło jest popatrzeć gdy bliscy zajadają moje wypociny :-)
Jaipur mnie by chyba szlag trafił przy takim niejadku. Zawsze powtarzam, facet ma być twardy, zjeść nawet spaloną podeszwę i przesoloną zupę a potem pochwalić ;-) Mój były mąż tylko raz miał obiekcje do obiadu, nie jadał mizerii, więc cały jego obiad wylądował w zlewie. Potem mocno talerz trzymał i jadł wszystko Podane, zjedz, podziękuj, bo to i czyjaś praca i pieniądze.
Na szczęście TZ je wszystko z apetytem, jak miło jest popatrzeć gdy bliscy zajadają moje wypociny :-)