reklama
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Ale tak szczerze mówiąc zjadłabym skrobane, młode ziemniaczki z masłem i koperkiem... A potem na deser truskawki z bitą śmietaną... A na zakąskę zielony, młody groszek... I popiłabym kompotem z rabarbaru. Albo chleb z masłem i wielkim, mięsistym pomidorem malinówką... Ech.. marzenia ściętej głowy... Albo poleżałabym pod krzakiem agrestu a potem pod krzakiem malin a potem bym się przeniosła pod czarną porzeczkę... mmm....
gag
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2010
- Postów
- 907
a ja najbardziej tesknię za soczystymi pomidorkami ze szklarniaczka albo ogródka babci.....do szczescia wystarczyłaby mi bułeczka z masełkiem i grubo pokrojonym pomidorem....mniaaaaam
wczoraj piłam mniamniusi koktajl z truskaweczek, jagod i jogurtu.....chyba pobuszuje dzis po sklepach za mrożonymi truskawkami ;-)
wczoraj piłam mniamniusi koktajl z truskaweczek, jagod i jogurtu.....chyba pobuszuje dzis po sklepach za mrożonymi truskawkami ;-)
nie no teraz to przesadziłyście
nie gadać o nierealnych daniach!
bo to masochizm!
właśnie się zastanawiam co na sniadanie zjeść, oczywiście obowiązkowo activia z otrębami(pomaga mi na zaparcia),ale co dalej?
gag, w bomi są truskawki mrożone. i są też owoce leśne- też dobra mieszanka
nie gadać o nierealnych daniach!
bo to masochizm!
właśnie się zastanawiam co na sniadanie zjeść, oczywiście obowiązkowo activia z otrębami(pomaga mi na zaparcia),ale co dalej?
gag, w bomi są truskawki mrożone. i są też owoce leśne- też dobra mieszanka
sylwia_
Fanka BB :)
mam drozdzowke ze sliwkami i kruszonka w piekarniku :] hihihi jeszcze tylko 20 minut
reklama
Jesteście bez serca! Wzruszyłam się czytając o tych krzaczkach, ale młode ziemniaczki z koperkiem i masłem to już przesada.. I teraz nie wiem co zjeść..
W dodatku od kilku dni K. poszukuje palermo, takie lody w kuli i nie możemy ich dostać, to straszne, mam ochotę akurat na nie, na żadne inne, w życiu nie byłam tak wybredna jak w ciąży
W dodatku od kilku dni K. poszukuje palermo, takie lody w kuli i nie możemy ich dostać, to straszne, mam ochotę akurat na nie, na żadne inne, w życiu nie byłam tak wybredna jak w ciąży
Podziel się: