reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mam 40 lat i co z tego

Wiesz te lata...moja 40 letnia koleżanka która zaczęła razem ze mną zaszła. Ja 37 i nie udaje się. Ani naturalnie ani iui...
Ciągle coś wychodzi...
Więc wiek tu nie ma chyba jednak aż tak dużego znaczenia...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

Wiek troszkę ma. Najważniejsze są jednak predyspozycje genetyczne . GENY..GENY.
Łatwiej mi było w poprzednich miesiącach, w których staraliśmy się i była nadzieje.
Teraz gdy leczę tą torbiel .. to ,że nie ma nawet szansy ...mnie dopija,,ten stracony miesiąc..a kto wie .. może dłużej. Robię się nerwowa.


Muszę się zdystansować...
 
reklama
Wiek troszkę ma. Najważniejsze są jednak predyspozycje genetyczne . GENY..GENY.
Łatwiej mi było w poprzednich miesiącach, w których staraliśmy się i była nadzieje.
Teraz gdy leczę tą torbiel .. to ,że nie ma nawet szansy ...mnie dopija,,ten stracony miesiąc..a kto wie .. może dłużej. Robię się nerwowa.


Muszę się zdystansować...
Wczoraj minęły dwa lata jak umarł mój dzidziuś (w trzynastym tygodniu ciąży)
I zlapałam takiego doła... [emoji20] dwa lata i nic. Do tego dostałam okres oczywiście...
A moja mama miała menopauze zarz po czterdziestce.......

Napisane na E6653 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja nadzieję widzę na ten moment jedynie w in vitro.
Naturalnie szanse bliskie 0 a i inseminacja to chyba jednak strata kasy i czasu...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Beattris trzymaj się kochana. Strata zawsze boli i nigdy nie przestanie. Nie wiem ile macie lat, ale lekarka mi mówiła, że do 41 roku życia można załapać się na program in vitro i chyba wtedy nie jest to tak kosztowne. Nadzieję trudno jest czasami wskrześić tak, aby oświetlała nam drogę, ale ona jest. I puki się tli, walczymy o to co dla nas najważniejsze!!! Mi z kolei zrobiło się przykro, bo kolejny raz koleżanki z pracy próbują odwieść mnie od mojej decyzji. Mówią, że za stara jestem i mogę urodzić niepełnosprawne dziecko, które potem spadnie na bary rodzeństwa. Przykro mi, ale też zła jestem. Głównie o to, że wiedzą lepiej co dla mnie dobre i że mi nie kibicują. Więc kibicuję sobie sama. Jajniki mnie bolą po clo. Nadal mi się okres nie skończył, ale może jajeczka rosną...
 
@Beattris trzymaj się kochana. Strata zawsze boli i nigdy nie przestanie. Nie wiem ile macie lat, ale lekarka mi mówiła, że do 41 roku życia można załapać się na program in vitro i chyba wtedy nie jest to tak kosztowne. Nadzieję trudno jest czasami wskrześić tak, aby oświetlała nam drogę, ale ona jest. I puki się tli, walczymy o to co dla nas najważniejsze!!! Mi z kolei zrobiło się przykro, bo kolejny raz koleżanki z pracy próbują odwieść mnie od mojej decyzji. Mówią, że za stara jestem i mogę urodzić niepełnosprawne dziecko, które potem spadnie na bary rodzeństwa. Przykro mi, ale też zła jestem. Głównie o to, że wiedzą lepiej co dla mnie dobre i że mi nie kibicują. Więc kibicuję sobie sama. Jajniki mnie bolą po clo. Nadal mi się okres nie skończył, ale może jajeczka rosną...
Ok. 7 tyś
Ja bym miała leki refundowane...koszt ok.1 tyś.
Procedura 5 tyś.
Pewnie jeszcze koszt badań ale my już sporo mamy porobionych...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ok. 7 tyś
Ja bym miała leki refundowane...koszt ok.1 tyś.
Procedura 5 tyś.
Pewnie jeszcze koszt badań ale my już sporo mamy porobionych...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Tysiąc lub dwa, to jeszcze do łyknięcia. Nawet cztery, siedem to już dużo, tym bardziej, że nie wiadomo czy jeden raz wystarczy. Życie jest niesprawiedliwe. :(
 
reklama
Tysiąc lub dwa, to jeszcze do łyknięcia. Nawet cztery, siedem to już dużo, tym bardziej, że nie wiadomo czy jeden raz wystarczy. Życie jest niesprawiedliwe. :(
Tylko że ja już na insem wydałam łącznie prawie 2 tyś...
Kolejne 2 to 1600 jeśli nic nie wyjdzie po drodze...

A skuteczność niska...

Jak zaczynałam swoją drogę to nie brałam pod uwagę inseminacji ani in vitro...

Teraz myślę że temat jest do rozważenia z lekarzem. M też jest na tak...
A kasa? Mamy odłożone na wkład własny. Trudno. Mieszkanie poczeka...


Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry