reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam 40 lat i co z tego

reklama
Tak. O 2 dziecko.


Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

A ja sama niewiem co mi niby , dni plodne 5 dzien a temp 5 dni temu 36.9 potem 37.0,37.2 i koniec 36.6 trzy dni taka sama ....zazwuczaj mialam dluzej 37.1 pare dni do tygodnia , za niedlugo ovulka a temp spada juZ zamiast sie utrzymywac

Moze zaczne przestawac myslec i juz skoro mam juz cud jeden


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej Kochane, ja jestem właściwie po połowie cyklu. OVU -> zgodnie z oczekiwaniami (z uwagi na lek) .. brak . Mierzę temperaturę ... i nie widzę jakiś skoków. Jejku nie mogę doczekać się @ ..i kontroli . Mam nadzieję, że torbieli już nie ma.
Dzwonił mój M ... kolega chce od nas pożyczyć sterylizator... bo 2gie w drodze... Oczywiście pożyczę... (jego partnerka jest chyba tak w moim wieku) ... poczułam lekkie ukłucie zazdrości

Trzeba pogodzić się z faktem, że są trudności i może nie będzie sukcesu ..ale ciężko to przychodzi.

Oj znam te zazdrosc ,kolezanka starsza o trzy lata (40)i wpadka,,,, a ja wiele lat zmagan,,,ona trzecie a ja zmagania o pierwsze,,,,,


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiecie, zawsze się coś w życiu pierdzieli. Jak nie rozpada małżeństwo to traci się prace, albo zdrowie, albo dziecko sięga po narkotyki albo nie można tak po prostu zajść w ciążę. Żadna z Was nie ma potwierdzonej bezpłodności, zatem to jeden z życiowych problemów, które dotykają każdego. A problemy są rozwiązywalne. Takie życie. Ciągle o coś trzeba walczyć. Nie będzie inaczej.
 
Wiecie, zawsze się coś w życiu pierdzieli. Jak nie rozpada małżeństwo to traci się prace, albo zdrowie, albo dziecko sięga po narkotyki albo nie można tak po prostu zajść w ciążę. Żadna z Was nie ma potwierdzonej bezpłodności, zatem to jeden z życiowych problemów, które dotykają każdego. A problemy są rozwiązywalne. Takie życie. Ciągle o coś trzeba walczyć. Nie będzie inaczej.
Ech Hope.. tylko brakuje sił.
Wczoraj dowiedziałam się , że kuzynka jest w ciąży - 2gie dziecko, a niedawno u nich byliśmy i mówili, że będą się starać..a tu ..ups ...już.
M mi powiedział, że to moja wina bo nie chciałam od razu IIgo dziecka. Powiedziałam, ze powinien mnie wspierać ..no wspiera...ale zabolało... Boli do teraz.
Mogłabym Mu odpowiedzieć, że jak miałam 35 a On 30ci ..to też chciałam..ale On nie chciał :o
Ale co to da!!!
 
Ech Hope.. tylko brakuje sił.
Wczoraj dowiedziałam się , że kuzynka jest w ciąży - 2gie dziecko, a niedawno u nich byliśmy i mówili, że będą się starać..a tu ..ups ...już.
M mi powiedział, że to moja wina bo nie chciałam od razu IIgo dziecka. Powiedziałam, ze powinien mnie wspierać ..no wspiera...ale zabolało... Boli do teraz.
Mogłabym Mu odpowiedzieć, że jak miałam 35 a On 30ci ..to też chciałam..ale On nie chciał :o
Ale co to da!!!

No tak tego akurat mówić nie powinien. To bardzo przykre. Szczególnie, że nie ma żadnej gwarancji, że wcześniej byłoby łatwiej czy szybciej. Tyle tylko, że moglibyście dłużej walczyć. Ale masz jeszcze czas. Jeszcze są duże szanse, że się uda.

Jakby to było fajnie, gdyby wszystko zawsze szło po naszej myśli...
 
No tak tego akurat mówić nie powinien. To bardzo przykre. Szczególnie, że nie ma żadnej gwarancji, że wcześniej byłoby łatwiej czy szybciej. Tyle tylko, że moglibyście dłużej walczyć. Ale masz jeszcze czas. Jeszcze są duże szanse, że się uda.

Jakby to było fajnie, gdyby wszystko zawsze szło po naszej myśli...
Niektórym idzie. Udaje się wszystko co sobie zaplanują...
Inni mają wiecznie pod górę.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja już nieraz Wam pisałam, że mi się zazdrość włącza. I ogólnie doła mam. Nawet okres mi się psuje. Zawsze był regularny i przewidywalny, a teraz jakieś plamienia i mega krwawienie w 5 dc. Gdybym nie robiła dwóch testów ciążowych, które były negatywne, pomyślabym że to poronienie. Zaczęłam brać clo, w 11 dc mam kontrolę u ginekolog to z nią pogadam, bo pewnie to hormony. Może już przekwitam :( W zeszłym tygodniu skończyłam 41 lat i jakby mi nadzei ubyło. Ale do końca roku walczę.
 
Ja już nieraz Wam pisałam, że mi się zazdrość włącza. I ogólnie doła mam. Nawet okres mi się psuje. Zawsze był regularny i przewidywalny, a teraz jakieś plamienia i mega krwawienie w 5 dc. Gdybym nie robiła dwóch testów ciążowych, które były negatywne, pomyślabym że to poronienie. Zaczęłam brać clo, w 11 dc mam kontrolę u ginekolog to z nią pogadam, bo pewnie to hormony. Może już przekwitam :( W zeszłym tygodniu skończyłam 41 lat i jakby mi nadzei ubyło. Ale do końca roku walczę.
Wiesz te lata...moja 40 letnia koleżanka która zaczęła razem ze mną zaszła. Ja 37 i nie udaje się. Ani naturalnie ani iui...
Ciągle coś wychodzi...
Więc wiek tu nie ma chyba jednak aż tak dużego znaczenia...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Coś tu u nad cisza czterdziestki ;)

Bo nic nie piszesz :p Joaszka jest tak jak mówisz, to nie kwestia wieku. Zdarza się 40 latka z menopauzą ale to rzadki okaz. Zdrowie psuje się w każdym wieku i tylko (lub aż) nad tym pracujecie.

Nie wiem czy czytałyście ale kiedyś kobiety nie miały menopauzy. Spowodowali ją mężczyźni na drodze ewolucji, dokonując słusznego z perpektywy natury wyboru - młodsze kobiety. Młoda dawała większą szansę na wychowanie potomstwa zanim zmarła ze starości czy chorób. Starsze kobiety nie mając wlasnych dzieci, także chętniej pomagały w opiece nad dziećmi swoich dzieci. Ale czasy się zmieniają. Kobiety decydują się na dzieci coraz później, żyjemy dłużej a babcie nie pomagają juz tak chętnie. Zatem, czas odwrócić proces :D
 
Do góry