reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mam 40 lat i co z tego

Hope .. postanowiłam nie przejmować się . Moja gin ( bo jestem u 2ch -> kobieta prowadziła ciążę , mężczyzna jest od niepłodności) pewnie wyśmieje to USG .. Będzie co ma być.

Muszę jakoś optymistycznie do tego wszystkiego podejść bo inaczej nie starczy mi sił .
Albo będę się musiała pogodzić..z wiekiem .. i brakiem ciąży.

Koleżanka jeszcze namawia mnie abym dała szanse tym zastrzykom.
Zobaczymy. Za tydzień wraca gin od niepłodności ;)
 
reklama
@Ansure temat ciąży dość długo mnie nie dotyczył i myślałam, że już nigdy nie będzie, ale jak po wieloletniej przerwie wrócił, zaczęłam się rozglądać, czytać i jestem mega pozytywnie zaskoczona, jak Polki licznie przeciwstawiają się stereotypowi późnego macierzyństwa. Po prostu nic takiego już nie istnieje :biggrin2: Chcemy mieć dziecko, możemy mieć dziecko, mamy dziecko. Nikt w metrykę nie zagląda.

Mam nadzieję, że nie poddasz się za wcześnie i dopniesz celu :yes:
 
@Ansure temat ciąży dość długo mnie nie dotyczył i myślałam, że już nigdy nie będzie, ale jak po wieloletniej przerwie wrócił, zaczęłam się rozglądać, czytać i jestem mega pozytywnie zaskoczona, jak Polki licznie przeciwstawiają się stereotypowi późnego macierzyństwa. Po prostu nic takiego już nie istnieje :biggrin2: Chcemy mieć dziecko, możemy mieć dziecko, mamy dziecko. Nikt w metrykę nie zagląda.

Mam nadzieję, że nie poddasz się za wcześnie i dopniesz celu :yes:

Dzięki za wsparcie :)

Jak ten cykl nie wyjdzie..to czeka mnie zastrzyk gonalu , który ponoć nie upośledza tak endo jak CLO.
 
Co tak będę sama żyć w strachu :-D

Najpierw miałam ciągle nadzieję a teraz ciągle w strachu.

No nie tylko, oprócz tego ciągle ryczę.

@Ansure wyznaczyłaś sobie jakiś termin, czy po prostu działasz i czekasz?
 
Dziewczyny nie poddawac się nie rezygnujcie ze staran o serduszko !!![emoji12] trzymam kciuki za was wszystkie [emoji110][emoji110][emoji110] i za siebie tez[emoji110][emoji110][emoji110] w piatek testuje mam nadzieje ze wytrzymam ze mnie nie pokusi wczesniej ....[emoji8]

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam wszystkie starające dziewczyny zbliżające się do czterdziestki lub po. Na początku opowiem o sobie. Jestem Anka , w styczniu kończę 40 lat. W wieku 15 lat, po 4 latach nieregularnego miesiączkowania z krwotokiem wylądowałam w szpitalu. Tam dowiedziałam się, że mam zespół policystycznych jajników. Trafiłam do poradni ginekologicznej dla młodzieży. Moja Pani Doktor nigdy nie demonizowała zpj, ale mówiła że może być ciężko z ciąża. Po wyjściu za mąż przez rok byłam na tabletkach. Przytyłam jak słoniątko i jestem nim do dziś. Po odstawieniu antykoncepcji zaraz zaszłam w ciążę. Moja córka ma 17 lat. Jest moim oczkiem w głowie. Po porodzie stosowałam różne środki anty-tabletki, zastrzyki depo-prowera, spiralę (nie tolerowałam jej). Po 10 latach moje małżeństwo się rozpadło. Z nowym partnerem jakiś czas staraliśmy się o maleństwo, ale bezskutecznie. Niestety nie mam regularnego cyklu, często tworzą się torbiele. Z partnerem rozstaliśmy się na 4 lata, jednak nasze drogi zeszły się ponownie i od września zeszłego roku jesteśmy razem znowu. Decyzję o staraniu podjęliśmy wspólnie. Niestety nie mogę pozwolić sobie na leczenie w jakiejś klinice, więc staramy się bez tego. Moja ginekolog nie twierdzi, że będzie łatwo, ale też nie uważa że to beznadziejne. Po wyleczeniu torbieli, dwóch cyklach z duphaston, teraz mam pierwszy cykl z CLO i od 14 dnia duphaston. Może się uda. To nasze ostatnie szanse, dlaczego mamy nie spróbować? ;);) Proszę opowiedzcie o swoich doświadczeniach. Czy też spotykają Was niemiłe komentarze typu "na stare lata odbija" ?
K
 
Co tak będę sama żyć w strachu :-D

Najpierw miałam ciągle nadzieję a teraz ciągle w strachu.

No nie tylko, oprócz tego ciągle ryczę.

@Ansure wyznaczyłaś sobie jakiś termin, czy po prostu działasz i czekasz?


Początkowo wyznaczyłam sobie , że do czerwca br się staram..a później godzę się z losem.
Jednak jakoś mi się odwlekło ;)
Nie wiem ile wytrzymam... zobaczymy... jeszcze się nie poddaję :)
 
reklama
No wlasnie tez tak myslalam. Dwie ciąże byly dawno[emoji1]. Poczekam do konca tyg. Czasami mam nawet po 21 dniach. 1 raz mi tak dlugo sie spóźnia.

Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry