reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe zakupy

Poczułam się dotknięta, jak wszystko przeczytałam... Catedra- To słowo "WY" po pierwsze jest nie na miejscu, bo ono jest za ogólne i nie wiem czy mówisz do mnie, czytelnika, czy bezpośrednio do konkretnej osoby. Po drugie porównania do innych osób i nazywanie ich "po imieniu", np. tesciowymi czy matkami polkami, to już uwłaczanie czyjejś godności i za to najbardziej (tak sądzę) oburzyły się dziewczyny. Każdy może wyrażać swoje zdanie i szanuję to co piszesz, nie ważne czy mi pasuje czy nie, ale takie są zasady forum "wypowiadać się na dany temat". Nie stosuj po prostu porównań, bo każda ocenia wypowiedz pod siebie, ale nie chce słyszeć, że jest taka czy owaka, bo to nie na miejscu.
Reasumując- dyskutujmy i się sprzeczajmy, ale nie stosujmy negatywnie nacechowanych określeń.
 
reklama
Sądzę, że problemów nie mam :) ale własnego zdania nikt Ci nie zabroni mieć. Znikać też nie znikam a to, że ignorujesz czyjąś obecność- masz prawo. Bawi mnie za to zdecydowanie Twoje święte oburzenie. Nie umiesz przejść po prostu do porządku dziennego po wymianie zdania? może to Ty masz problem a nie ja? ja wymieniłam swoje zdanie Ty swoje. Koniec i kropka. Nie masz innych problemów w życiu? czy poziom frustracji w życiu codziennym doszedł do takiego poziomu że czujesz potrzebę używania sobie?

za to zdecydowanie widzę problemy z trzymaniem na wodzy zarówno języka jak i już dawno zdiagnozowany i opisany jako ..."uderz w stół"...

więc pozwól, że nie skomentuję Twojego "burdelu" inaczej. Aby niestety udowodnić swoją mądrość w tej całej sytuacji pozwól, że tym komentarzem zakończę tę smutną polemikę z Twoją osobą. Temat uważam za skończony :)
 
Ho ho przez weekend mnie nie było, a widzę, że tu niezły sajgon ;)

Również jestem za zdaniem Catedry i MiniMe że gondola nie jest niezbędna. Jeden chodzi dużo, na spacery drugi woli jeździć samochodem więc w tym wypadku nie będzie raczej ciągnął fotelik, stelażu, gondoli bo bagażnika braknie...

Dziecku nic nie będzie od fotelika, przynajmniej moje mają się dobrze ;)
Miałam gondolę, ale niewiele jej używałam.

Rozumiem za to mamy, które robią i uważają inaczej. I co mi się w wypowiedzi nie podobało to porównanie nas forumek do matek polek i przemądrzałych teściowych...

My chcemy pomóc czasem może zbyt nachalnie czy emocnonalnie wyrażając swoje zdanie, ale nie chcemy szkodzić czu kogoś urazić. Każda z nas poświęca swój czas na odpowiedź w jej przekonaniu w pełni słuszną. A Catedra wybacz mimo, że zgadzam się z tobą co do fotelika nie podzielam twojego "wyśmiewania" nas. Przykre to, że nie potrafimy doceniać czyjegoś czasu, pracy i poglądów oraz uczuć innych.

Warto czasem zastanowić się czy aby na pewno oczekujemy od kogoś rad, wsparcia? Czy wchodzimy tylko na to forum by się powymądrzać?

I jeszcze jedna sprawa każdy wychowuje swoje dziecko tak jak uważa za słuszne. To przywilej rodzica i nie sugerujmy (rozmyślne zwracam się do wszystkich) że ktoś jest nieodpowiedzialny czy gorszym rodzicem bo robi insczej. Nawet jeżeli według nas jest to złe :)

Ps. MinieMe na marginesie twoje porównanie do ukrzyżowania raczej też było nie na miejscu :confused:
 
Ostatnia edycja:
Catedra Za Matkę Polkę sie nie uważam , wręcz przeciwnie, ale to prawda dziecko jest moim największym priorytetem w życiu i pewnie tak bedzie do momentu kiedy sie zechce usamodzielnic a i potem bedzie dla mnie bardzo wazne. Co do MnieMi ma prawo do swojego zdania i nikt jej nie obrażał - padały pytania z tego co czytałam - ja pewnie tez ze 2 tyg, czy tydz bede dziecko wystawiać tylko na balkon. Gondolę kupie i owszem jesli Wy nie chcecie No problem - ale nikt nikogo nie obraza...
A dla Twojej informacji mozna niezłe dbać o swój rozwój , kobiecość i miec dziecko za prio na równi lub odrobine przed mezem, znam wiele takich kobiet, wiem ktore z dziewczyn tutaj takie sa , i sama tez zamierzam byc spełniona kobieta , matka i kochanka ;)
A Tobie proponuje chwile nabrać dystansu i zastanowić sie nad swoimi wypowiedziami dlaczego wciąż wywołują takie oburzenie większości uczestniczek forum, ktore nie pierwszy i nie ostatni raz tez maja odmienne od siebie zdania...
Btw to wątek zakupowy;/
 
I jesli masz zamiar używać takich epitetów jak użyłas przed chwila w stosunku do Amelii to myśle ze w imieniu większości ładnie poproszę Cie abys nie podnosiła ciśnienia dziewczynom ktore chcą ske cieszyć swoją ciaza a nie wkurzac sie Przez Twoja osobę myśle ze lepiej bedzie jak znajdziesz sobie inne forum, moze tam nie bedziesz nikogo obrażać i beda chętnie czytać Twoje posty. Bo jak dla mnie poziom Twoich wypowiedzi tylko potwierdza ze nie do konca sobie potadzilas z traumami ktore kiedys opisywałas i próbujesz sobie pomoc atakując innych a to ani czas ani miejsce. W imieniu wrześniowek życzymy Ci duzo spokoju do konca ciazy, szybkiego porodu i zdrowej pociechy, pozdrawiamy serdecznie.
 
dziewczyny na koniec jedno zdanie. Uważacie, że to mój ton wypowiedzi był niewłaściwy. A dziewczyna na jaką naskoczyłyście stwierdziła, że została ukrzyżowana. Nie zastanowi Was to?

Dla mnie reakcja moja była adekwatna do Waszej napaści na Minime...

a ja mam takie pytanie. Zastanawiam się nad tym leżaczkiem ostatnio. Bo dla córki miałam zarówno leżaczek jak i huśtawkę FP. Schylanie się do leżaczka porażka a typowa huśtawka też. Na razie wpadło mi w oko urządzonko graco sweetpeace? czy jakoś tak. Używałyście? możecie coś na jej temat powiedzieć. Szukam chyba czegoś pośredniego...
 
Catedra mnie raczej odpowiedź o "ukrzyżowaniu" MinieMe nie zastanawia. Myślę, że dziewczyna nie umie przyjąć krytyki, a jak wiadomo wożenie dzieci na spacery w foteliku wszędzie jest tematem kontrowersyjnym. U mnie świętej pamięci babcia ciągle powtarzała, że patrzę na głupią modę zamiast wygodę dziecka. I co miałam jej za to zrobić jazdę jak ty tu? Ile ludzi tyle poglądów. Nie przekona się każdego do swoich racji. Ale krytykę trzeba przyjać spokojnie na klatę. Prawda jest taka, że jak 5 osób mówi ci, że jesteś pijana to tak właśnie jest.

I na pewno dziecku nie jest lepiej w foteliku niż w gondoli. Gdzieś kiedyś czytałam, że maluch nie powinien być dłużej w foteliku czy leżaczku niż godzinę. Chyba, że niestety jazda trwa dłużej.

My po prostu jesteśmy z tych wygodnych. Bo łatwiej dziecia zabrać w foteliku niż gondoli, ale na pewno nie robimy lepiej i nie ma o co się oburzać.
 
Ok, a ja mam pytanie. Jeżeli teoretycznie planuję karmić piersią. I powiedzmy że będzie to możliwe to czy mimo to muszę kupić butelkę ze smoczkiem i podawać coś małemu typu woda. Czy w sytuacji takiej warto mieć butelkę już w szpitalu?
 
Ann myśle, że do szpitala butelki nie potrzeba. Naewt jeśli nie bedziesz miała pokarmu to dostaniesz mleko w takich specjalnych buteleczkach szpitalnych, względnie jeżeli będzie Ci zależało mogą nakarmić malucha strzykawką. Raczej nikt wodą nie dopaja już w szpitalu.
 
reklama
Do góry