catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
to rozumiem że jak w zime grudzień styczeń będą mrozy to wogóle z dzieckiem sie nie ruszysz na spacerek
matko! a gdzie tak każą jak są mrozy to po tygodniu się wychodzi powoli zwiększając czas,ale zeby 4-5 tyg. czekać,
to w lato tez byś te 4 tyg. czekała
furciaczek bardzo ładny leżaczek i huśtawka
A tak na marginesie to jest chyba watek zakupowy, a nie dyskusja o spacerach uzasadnilam czemu nie kupuje gondoli. Dziekuje
MinieMe śliczna wyprawka i mimo że to nie wątek o spacerach to pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie.
Jestem lekko zszokowana że nie kupujesz gondoli i planujesz wozić dziecko w foteliku samochodowym. Ja nie uznają wożenia dzieci na spacerach w fotelikach bo nie do tego one służą. Są one przeznaczone do przeważenia dzieci samochodem aby zapewnić im jak największe bezpieczeństwo a producenci wózków dają nam jedynie możliwość montażu ich na ramie wózka ale to nie jest dobra pozycja dla dziecka. Byłam na wykładzie dotyczącym fotelików który prowadził facet z Maxi Cosi. Na pytanie jak długo dziecko może jeździć w foteliku odpowiedział po namyśle: tak długo jak to konieczne. A konieczne jest tylko tyle ile trwa podróż samochodem.
Gondoli używa się 6-8 miesięcy. Wcześniej dziecko nie powinno się sadzać. W gondoli dziecko może się ułożyć tak jak mu wygodnie, przekręcić na bok itp a w foteliku ???
Ja podjęłam decyzję, że teraz kupuję tylko gondole (fotelik również ale to do jazdy autem). Spacerówkę dokupię po pół roku albo do tego zestawu co gondola, albo inna typową spacerówkę w zależności jak sprawdzi się wózek i jakie będą nasze potrzeby.
Każda z nas podejmuje takie decyzje jakie uważa za słuszne ale jak dla mnie wygoda, bezpieczeństwo i dobro dziecka jest na pierwszym miejscu.
hej! matki polki!!!
ja popieram Mini Me w 100 procentach. Sama się zastanawiam czy kupować gondolę. Każde dziecko jest inne i moja córka odmówiła mi jeżdżenia w gondoli jak miała 3 miesiące. Szukałam spacerówki rozkładanej na płasko i to na gwałt. Mam dziecko jesienne i mała jeździła w śpiworku w spacerówce całą zimę. Inaczej była awantura na każdym spacerze.
Może Wy podchodzicie do macierzyństwa jak do egzaminu. Ja zamierzam wychodzić na spacery wtedy kiedy będę miała na to ochotę. Pewnie codziennie odbierając z przedszkola młodszą. Ale jak z dzieckiem nie wyjdę a tym bardziej w mrozie to nie będę sobie wyrzucać nieodpowiedzialności. Naprawdę trochę wyluzujcie. To, że ktoś nie ma zdania jak Wy nie znaczy, że jest wyrodnym. Każda matka zajmuje się swoim dzieckiem tak jak uważa i wara Wam od tego czy innego sposobu.
Mnie moja babcia prawie mordowała wzrokiem jak nie wyparzałam dziecku butelek i codziennie nie myłam podłogi. Dzisiaj mam dziecko bez żadnych alergii, które rozpiera energia. Inna znajoma robiła jak ja a ma dzieciaka alergicznego. Czy Wy musicie zachowywać się dokładnie tak jak Wasze teściowe? czyli na siłę udowadniać swoje racje?
ja sama prawdopodobnie nie kupię gondoli. Wystarcza mi rozkładana na płasko spacerówka plus gruby śpiworek.
I pewnie całą zimę wyjdę na spacer jedynie w weekendy bo mi wiecznie zimno i mam w yhy co na ten temat każdy będzie myślał. Po dziecko do przedszkola będę znając życie jeździć samochodem.