Dzieki dziewczyny, ciesze sie ze juz etap zakupiw mam za soba A takie pytanie techniczne... Te kocyki bawelniane Womar pralyscie w pralce czy recznie? Ja zaczelam recznie, ale strasznie sie ciezkie robily po nasiaknieciu i w koncu wrzucilam do pralki na program reczny 30 stopni, ale mam wrazenie ze po praniu sa jakby troche bardziej zbite niz byly wczesniej... Ale jeszcze sa mokre, wiec moze to tylko takie wrazenie?
reklama
Evelinkaaa
Fanka BB :)
No niestety ja tez zaczęłam prać ręcznie ale potem do pralki wrzuciłam na 30 stopni i już nie jest taki mięciutki i milusi jak przed praniem :-(
dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
Ja piore i plucze w plynach Loveli.
Przyznam ze prasowanie mnie przeroslo i poza rzeczami do szpitala i pieluszkami wiekszosc upranych rzeczy wywiozlam ostatecznie za namowa meza i Mamy do rodzicow, do ktorych przychodzi co kilka dni pani ktora sie miedzy innymi tym zajmuje.
My w tym tygodniu wlasciwie skonczylismy kompletowanie wyprawki, czekam jeszcze na przescieradla do kolyski ktore przyjda w poniedzialek.
Zobacz załącznik 613101Zobacz załącznik 613107Zobacz załącznik 613108
Zobacz załącznik 613109Zobacz załącznik 613110
wow super! Ta książeczka do łóżka bardzo mi się podoba.
Nad nianią też myślimy, ale na razie waga nas zjadła i jeszcze monitor oddechu
Ja piore i plucze w plynach Loveli.
Przyznam ze prasowanie mnie przeroslo i poza rzeczami do szpitala i pieluszkami wiekszosc upranych rzeczy wywiozlam ostatecznie za namowa meza i Mamy do rodzicow, do ktorych przychodzi co kilka dni pani ktora sie miedzy innymi tym zajmuje.
My w tym tygodniu wlasciwie skonczylismy kompletowanie wyprawki, czekam jeszcze na przescieradla do kolyski ktore przyjda w poniedzialek.
Zobacz załącznik 613101Zobacz załącznik 613107Zobacz załącznik 613108
Zobacz załącznik 613109Zobacz załącznik 613110
super kocyk mam dokladnie taki sam. ale jeszcxze go nie prałam.
marcia331
Fanka BB :)
No wlasnie mnie tez sie najbardziej podoba to rozwiazanie z wanienka. Gdybym przy pierwszym dziecku wiedziala o czyms takim to bym zainwestowala. Teraz to juz mi sie nie oplaca.
ja się jeszcze daję radę golić sama co prawda na ślepo ale jakoś idzie najwyżej poproszę męża przed porodem bo jakoś mi będzie dziwnie jak położna się za to zabierze..muszę zapytać mojego lekarza jak to wygląda z lewatywą tutaj, czy robią czy nie, czy sama mam zrobić eh dręczy mnie to od początku ciąży a jakoś mi wstyd zapytać lekarza bo mimo ze to lekarz to facet ;/
Moja Ginekolog mówiła, że np u nas w Olsztynie w każdym szpitalu jest zasada rodzić po ludzku i nikt Cię nie goli ani nie robią Ci lewatywy jak chcesz możesz sama zrobić to w domu a jak nie to nic się nie dzieję. Tylko przeważnie kobiety, które odpuściły sobie lewatywę czują się bardzo skrępowane jak czują, że podczas porodu robią kupę i mogą przestać przeć, chociaż podobno dla personelu jest to normalna sprawa, ale wiadomo jak to jest ... w szczególności jak gdzieś tam jeszcze kręci Ci się Twój partner
reklama
No wiec z przemyslen i wnioskow po praniu i suszeniu - kocyki Mothercare wypadaja swietnie, natomiast Womar niestety nie wraca do stanu sprzed prania. I uwaga na plukanie - Womar mi sie w pralce niedoplukal.
Uprasowalam dzis pieluszki tetrowe do szpitala... Kolorowe firmy Bobas, grubsze od zwyklych prasuja sie lekko latwo i przyjemnie... A te zwykle, cieniutkie to jakas masakra... Czy to sie musi tak sciagac? ;(
A tak na marginesie, czy do szpitala trzeba tez wziac recznik dla dziecka?
Uprasowalam dzis pieluszki tetrowe do szpitala... Kolorowe firmy Bobas, grubsze od zwyklych prasuja sie lekko latwo i przyjemnie... A te zwykle, cieniutkie to jakas masakra... Czy to sie musi tak sciagac? ;(
A tak na marginesie, czy do szpitala trzeba tez wziac recznik dla dziecka?
Podziel się: