Maluszkowe zakupy :-)

[dagmar]

oj baby baby, jak to widać, która ma dzieci
Ja też najpierw dzieciom, potem mojemu A. a sobie...potem, kiedyś. Jak już nie mam co na 4 litery włożyć to mąż mnie wypiepsza do sklepu z tekstem np "nie wracaj bez min. 3 bluzek" lub "nie wyjdziesz jak nie kupisz sobie 2 par spodni"

No i kupuję- z miną męczennika, bo tam tyle ładnych rzeczy dla dzieci :O

 

[ancona]

Tak to jest jak się ma dzieci to najpierw dla nich! Ja miałam fioła na punkcie torebek :-) kocham torebki a już nie pamiętam kiedy ostatnią kupiłam. Dla siebie w ciąży kupiłam tylko 3 długie koszulki i dwie pary leginsów żeby mieć na zmianę a tak to chodzę w tym w co się mieszczę z przed ciąży.
Teraz tak jak pisała Oliwia na lato pewnie coś kupię i będzie git.

 

[madziolina_p]

Araki ja też jakoś nie czuję potrzeby, żeby sobie coś kupować na te ostatnie miesiące.
Zawsze tak było, że jak szłam na zakupy to najpierw córce a potem sobie kupowałam. I ona zawsze miała więcej ciuchów ode mnie.
A teraz tak samo robię z drugą

ja tez, zawsze najpierw mezowi i dla dzidziuska, a na koncu dla siebie, choc teraz to ja nie chce narazie sobie kupowac, bo to bez sensu, jnuz za duzy brzuch :-)

 

[ola10]

Witam

Marcia- no niefajna sytuacja ze szwagierką, myślę ze to kwestia dogadania ale też było by mi przykro po takim smsie.

Ja może trochę samolubnie postąpiłam ale wszelkie ciuszki po Alanie trzymałam w pudłach. wiedziałam że prędzej czy póżniej będę miała drugie dziecko a nie chciałam mieć jakiś przenoszonych ubrań w sensie że zniszczonych. Pozatym ja mam hopla na punkcie ciuchów zarówno swoich jak i dziecięcych, bardzo dbam o ubrania niektóre ulubione rzeczy mam od lat i jak widzę jak ludzie potrafią zatłuc ubrania to mi się to w głowie nie mieści.
Inna sprawa że u mnie akurat nie było nikogo kto by ubranek potrzebował bo pewnie i tak bym się podzieliła.

Co do zakupów dla siebie to nic nie kupuję powiem więcej zebrałam kilka ciążowych ubrań i wystawiłam pake na Allegro. Ja juz rzadko wychodzę więc zostawiłam sobie kilka ulubionych sztuk a reszty nie chce juz oglądać. Mam już serdecznie dosyć tych ciuchów. W szafie mam kilka przejściowych "ciuchów" takich w rozm. 40-42 i je ponoszę dopóki nie będę mieścić się w swoje ubrania.

 

[AguniaGR]

Może jest to faktycznie kwestia posiadania dzieci, bo ja ciągle z lubością coś sobie kupuję, a widzę wśród dzieciatych koleżanek, że już tak nie mają. Zresztą teraz jest taka moda, że do tej pory chodzę w ubraniach w rozmiarze 36 lub ewentualnie 38 i będę w nich śmigać też po porodzie. Zresztą jedyną ciążową rzeczą jaką mam są dwie pary jeansów i dwie pary leginsów więc za dużo nie zainwestowałam.

 

[madziolina_p]

ja bluzki i wszystko na gore tez mam i chodze, nie mam typowo ciazowych ciuchow, ale spodnie to niestety- gorzej, szczegolnie jeansy, wiec chodze w legginsach i dresikach.

 

[L-oka]

ja kupilam typowe spodnie jeansy ciazowe, reszta zakupów - mimo iz niektore byly również z dzialu ciazowego - to planuje nosic po ciazy rowniez. Raczej sa tak skonstruowane ze nie bedzie duzej roznicy czy z brzuszkiem czy bez bo sa to luzniejsze ubrania

 

[mojeboje]

Ja też sobie nic nie kupuję, z typowo ciążowych ciuchów to jedna para spodni + leginsy, rajstopy ciążowe. Do tego noszę 2 dłuuugie koszulki kupione w Lidlu na początku ciąży i przede wszystkim sukienki bo mam z Tchibo kilka takich, w których chodziłam przed ciążą, chodzę teraz a i po ciąży będą wygodne do karmienia itp- takie rozszerzane od biustu z kopertowym dekoltem. Chodzę na zmianę w kilku zestawach ciuchów, chyba wcale źle nie wyglądam i zastanawiam się po co mi przed ciążą była potrzebna cała szafa różniastych ubrań

W tym tygodniu poprzychodziły różne zamówienia z Allegro no i mam już tego sporo, tak naprawdę brakuje mi chyba tylko wózka, łóżeczka, wanienki, pampersów i paru drobiazgów więc wrzucam co mam



Tutaj są zdjecia w lepszej jakości: imgur: the simple image sharer

3-szufladowa komoda pęka w szwach, tych najnowszych zakupów już tam nie dorzucę. Jutro wybieramy się do Ikei i poważnie zastanawiamy się czy jednak nie kupić jeszcze 4-szufladowej...

 

[madziolina_p]

kurde ta komoda... szukam i szukam jakis okazji i nic nie moge znalezc, a nie widzi mi sie zaplacic 400 zl za komode :-(

 

[dagmar]

Ja też sobie nic nie kupuję, z typowo ciążowych ciuchów to jedna para spodni + leginsy, rajstopy ciążowe. Do tego noszę 2 dłuuugie koszulki kupione w Lidlu na początku ciąży i przede wszystkim sukienki bo mam z Tchibo kilka takich, w których chodziłam przed ciążą, chodzę teraz a i po ciąży będą wygodne do karmienia itp- takie rozszerzane od biustu z kopertowym dekoltem. Chodzę na zmianę w kilku zestawach ciuchów, chyba wcale źle nie wyglądam i zastanawiam się po co mi przed ciążą była potrzebna cała szafa różniastych ubrań

W tym tygodniu poprzychodziły różne zamówienia z Allegro no i mam już tego sporo, tak naprawdę brakuje mi chyba tylko wózka, łóżeczka, wanienki, pampersów i paru drobiazgów więc wrzucam co mam

Zobacz załącznik 609885Zobacz załącznik 609886Zobacz załącznik 609887Zobacz załącznik 609888

3-szufladowa komoda pęka w szwach, tych najnowszych zakupów już tam nie dorzucę. Jutro wybieramy się do Ikei i poważnie zastanawiamy się czy jednak nie kupić jeszcze 4-szufladowej...

super ale jak ty chciałaś dziecko w 3 szuflady wcisnąć?