reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe zakupy :-)

Hej,
Dziękuję za porady. Akurat wczoraj przyszła paczka od mojej przyjaciółki i okazało się, że dostałam mnóstwo ciuszków dla dziewczynki. I pomyśleć, że rano jeszcze byłam gotowa kupować body z C&A, a teraz mam 3 worki ciuszków....teraz wielkie pranie, segregowanie, prasowanie i ufff....bo od końca grudnia jestem unieruchomiona w domu i już wpadałam w depresję czytając, jak zaaawansowane macie już wyprawki.

Nie wiem, czy znacie ten link, ale ja wczoraj na niego wpadłam, więc podsyłam. Promocje hipermarketowe.

PromoBaby.pl

Pozdrawiam!
 
reklama
Eh mam nadzieje ze sie dogadamy. Zadzwonie do niej wieczorem i pogadamy. Tylko troche mi sie przykro zrobilo, bo ja sama zadzwonilam do niej jakies dwa tygodnie temu i zaproponowalam ze cos jej podesle i sie podzielimy tylko niech napisze czego najbardziej potrzebuje. Ale wkurzyl mnie ton jej wiadomosci bo zabrzmialo jakbym miala jej wszystko odeslac.
 
Marcia to szwagierka się popisała :baffled: mam nadzieję że się dogadacie bo to strasznie bezczelne i egoistyczne z jej strony!
Jeszcze zamiast zadzwonić to napisała...
Powodzenia!
 
Marcia faktycznie niefajnie się zachowała ;/ i dziewczyny chyba mają racje z tym podziałem na pół, chociaż jak kilka tyg później to mogłabyś jej ns bieżąco odsyłać..bardzo niemiło z jej strony tym bardziej, że rzeczy nie były jej tylko jeszcze drugiej szwagierki więc robisz jej grzeczność że chcesz się podzielić.
 
Dziewczęta piękne zakupy!!!

Ja jeszcze czekam na pościel i też Wam wstawię moje ostatnie podrygi zakupowe;-)
Marcia, mam nadzieję że ten sms tylko tak brzmiał i szwagierka źle to napisała, a jak zadzwonisz to będzie bardzie po ludzku i rozsądniej myśleć!:angry:
 
Marcia,oj jak ja nie lubię takich sytuacji, wkurzyłabym się strasznie...

A ja się chciałam pochwalić sukieneczkami z Allegro, ale koleś wysłał je na adres rodziców i nawet ich jeszcze nie widziałam;(
 
Marcia, u mnie podobna sytuacja, bo bratowa rodzi niecałe 3 miesiące po mnie, ale ja jestem na lepszej "pozycji negocjacyjnej" jeśli mogę tak powiedzieć, bo to ona pożyczała ode mnie wszystkie ciuszki po moim synku dla swojej córeczki, a teraz ja mam to wszystko... umówiłyśmy się, że ja biorę wszystko na początku, a potem będę jej dosyłać. Co prawda też nie obyło się bez zgrzytów, bo liczyłam na to, że po jej córeczce będę miała coś dziewczęcego, bo teraz z kolei ja będę miała córę (ona synka ;-)) a tu się okazało, że ona wszystkim mówiła, że nic jej nie mają kupować bo ma, a to co dostała oddała koledze, który jej pożyczał ciuszki, bo parę jej zginęło... no nie wspomnę, że mi też parę zginęło i kilka jest mocno poplamionych :wściekła/y:

Oj tak to z tą rodziną.... A mnie mąż wygonił na zakupy, bo mówił, że nic sobie nie kupuję, a ja oczywiście poleciałam do Tk-maxa, Mothercare i H&Mu i pokupowałam dla córci :-D A po co dla mnie, na te ostatnie 2 miesiące ;-)
 
Marcia, u mnie podobna sytuacja, bo bratowa rodzi niecałe 3 miesiące po mnie, ale ja jestem na lepszej "pozycji negocjacyjnej" jeśli mogę tak powiedzieć, bo to ona pożyczała ode mnie wszystkie ciuszki po moim synku dla swojej córeczki, a teraz ja mam to wszystko... umówiłyśmy się, że ja biorę wszystko na początku, a potem będę jej dosyłać. Co prawda też nie obyło się bez zgrzytów, bo liczyłam na to, że po jej córeczce będę miała coś dziewczęcego, bo teraz z kolei ja będę miała córę (ona synka ;-)) a tu się okazało, że ona wszystkim mówiła, że nic jej nie mają kupować bo ma, a to co dostała oddała koledze, który jej pożyczał ciuszki, bo parę jej zginęło... no nie wspomnę, że mi też parę zginęło i kilka jest mocno poplamionych :wściekła/y:

Oj tak to z tą rodziną.... A mnie mąż wygonił na zakupy, bo mówił, że nic sobie nie kupuję, a ja oczywiście poleciałam do Tk-maxa, Mothercare i H&Mu i pokupowałam dla córci :-D A po co dla mnie, na te ostatnie 2 miesiące ;-)

Co ty opowiadasz :szok: No przecież musisz sobie coś kupić żeby godnie córcie reprezentować :-)
 
Araki ja też jakoś nie czuję potrzeby, żeby sobie coś kupować na te ostatnie miesiące.
Zawsze tak było, że jak szłam na zakupy to najpierw córce a potem sobie kupowałam. I ona zawsze miała więcej ciuchów ode mnie.
A teraz tak samo robię z drugą :-D
 
reklama
Araki ja mam tak samo, teraz nie kupuje juz sobie nic, bo bezsensu kupowac duże ciuchy, jak po porodzie wskocze w swoje przed i wtedy ewentualnie cos nowego na lato.
A pozatym jak nie miałam synka to strasznie dużo kupowałam sobie ciuchow ale odkąd jest to bardziej o nim myśle, bo wkoncu on non stop rośnie i potrzebuje wiecej niz ja. Ja w kozakach moge pochodzic 2 sezony a on juz nie , tak samo kurtka na zime , mam z tamtego roku a jemu musiałam kupić 2 nowe, bo z tamtego roku za małe.
 
Do góry