reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maluszkowe zakupy :-)

Viltutti to ja nie wiem jak to zrobiliście bo ja bez wózka, fotelika,ubranek i leżaczka, które już mam wydam jeszcze jakieś 4500zl jak patrze na moją listę a nie wydaje mi się zebym kupowała jakieś bzdury.. co prawda 1000 to pieluchy wielorazowe ale i tak zostaje kupa kasy..a nie kupuję np elektronicznej niani czy monitora oddechu.

mika ja też bym odpuściła pościel bo niemowlaczki pod nią nie śpią, do roku nie powinno się dziecka kłaść na poduszki żadne a baldachim tylko zbiera kurz jak dla mnie, lepiej żeby maluszek miał stały przepływ powietrza cały czas.

Dużą oszczędnością były ubranka. Bo chyba nie kupiłam nic w regularnej cenie. Zaopatrywałam się na allegro w 2 zestawy za śmieszne pieniądze, w ciuchlandach i na promocjach. Myślę, że na ubranka wydałam ok 200zł, a mam ich w ciul i jeszcze trochę. No i złotą zasadą były przemyślane zakupy ze wcześniejszym porównywaniem cen. Na głupim termometrze oszczędziliśmy 70zł, dzięki kupnie przez neta a nie w sklepie.
I jeszcze zupełnie nic nie dostaliśmy w spadku.
 
reklama
my tez nie wydalismy jakos duzo, ale my wiekszosc ubranek dostalismy, a reszta to w ciuchlandach lub na mega wyprzedazach, wiec na ubranka wydalam max 200 zl, wozek+spacerowka+nosidelko- 300 zl nam sie trafilo, lozeczko+materaz tez sie nieuzywane trafilo za 120 zl, laktator tez dostalam, nianie tez, zostala jeszcze jakas posciel, pieluchy, butelki, a noi komoda, termometr, ale mysle, ze zamkniemy sie max w 100zl, jeszcze lozeczko turystyczne, ale to chyba ciut pozniej :-)
 
OMG to ja chyba wszystkie Was pobiję, u nas sam wózek dla 2-ójki z fotelikami bez bazy 4 tys :-/ a gdzie reszta ja pytam? Wszystko x 2 a nie mamy kompletnie nic od nikogo jak na razie. To prawda że przyszli dziadkowie biorą na siebie część wydatków więc nawet nie chodzi mi o to ile nas to będzie kosztować tylko w ogóle jaka suma wyjdzie:szok:
Pewnie po części z mojej winy bo wózka używanego nie chcę, o materacach się naczytałam i mam bzika więc jeden to ponad 250zł a gdzie całaaaa reszta. A o ubraniach nie wspomnę bo wydawało mi się że nie płacę dużo (kupuję nowe może to błąd) ale jak ja za 8 par body zapłaciłam 60 zł to myślałam że okazja a Wy mi tu piszecie że za 200 zł macie całą stertę. Mnie to chyba same ubranka z 1000zł wyniosą do rozmaiaru 62. A co dalej? :no:
 
Ja mam materac kokosowo-gryczany. Super się sprawdził i nie był drogi(4 lata temu ok 70 zł)

Któras pisała, że pościel nie potrzebna. W dzień może i nie, ale na noć ja w rożek nie kładłam młodego tylko pod kołderką spał. A poduszeczka od kompletu przydałą się do noszenia-kładzie się dziecię na podusi i jest o wiele łatwiej i przyjemniej:)
 
Przede mną jeszcze zakup pościeli łóżeczkowej i tak właśnie przeglądam, zastanawiając sie czy kupic w komplecie z baldachimem czy to jednak zbędny wydatek. Kurczę sama nie wiem :/
A Wy jak uważacie ?

ja kupilam posciel bo mialam taniej w zestawie z lozeczkiem. Ale tez nie bede uzywac jakies 5-6 miesiecy dopiero jak Maluch zacznie spac na poduszce.

Co do kosztów - mi wyszło max 6000 zł, ale narazie wydałam jakies 2000-3000 zł + jeszcze mam wózek do odbioru (ok 1500 zł) + łózeczko przyjdzie z całym wyposażeniem, rozkiem, materacem itp. (ok 500 zł). Zakładam ze z kosztów jeszcze bede musiala albo dokupic laktator albo sterylizator i podgrzewacz do butelek i kilka butelek. To tez jest nasze pierwsze dziecko, raczej zakladamy jeszcze jedno lub dwa :) zobaczymy.. ale tez musielismy teraz wszystko na nowo kupic. Wiekszość zakupów z przecem w smyku i tesco. Kosmetyki Hippa. Nie ograniczałam sie mocno ale zle cenowo nie wyszło :)
 
To my chyba mamy taki materacyk jak Truskawkowa albo może tylko z kokosem. Łóżeczko z materacem, rożkiem i kompletem pościeli (okropnie brzydkim, dlatego kupiłam nowy komplet, ten będzie na sytuacje awaryjne,czyt. wszystko obsiusiane albo i gorzej) używane kosztowało nas 160 zł, uważam że całkiem spoko cena. Nie mam problemu z tym, że materacyk jest używany, przecież to mógłby być problem, jakby się odkształcił w jakimś miejscu, a ile dziecko waży, kilka kg, to przecież nie jest taki nacisk, że robią się odkształcenia.

Na wózek, fotelik i bazę pójdzie łącznie ok. 2500 zł, bo to są rzeczy,które chcę nowe i wypasione :-) poza tym teściowie fundują.

I jeszcze zapomniałam napisać, że będziemy kupować taki mebel:

SUNDVIK Stół do przewijania - IKEA

Dałoby się taniej, ale on będzie stał w salonie, który bardzo starannie urządzałam, więc cała reszta musi pasować i być reprezentacyjna, żeby nie zepsuć efektu:) po prostu za bardzo się namęczyłam z urządzaniem salonu, żeby czymś go teraz celowo szpecić.
 
No Kochane jak się tak wszystko do kupy podliczy to właśnie taka cena wychodzi. Za wózek z gondolą, spacerówką, fotelikiem i wszystkimi dodatkami typu śpiworki, parasolki, torby, folie, moskitiery, itp daliśmy 2 200 ( to i tak po super cenie, bo znamy właścicieli firmy produkującej ten wózek i nowy z takim wyposażeniem w sklepie kosztuje jakieś 3500), do tego komoda z przewijakiem 600 zł, łóżeczko z materacem 600 zł, leżaczek 300, no i cała reszta czyli niania, monitor oddechu, sterylizator, podgrzewacz do butelek, kocyki, wanienka + stelaż, pojemnik na zużyte pieluszki, termometr elektroniczny, butelki, pościel, kosmetyki, ciuszki i inne gadżety. Zresztą na chwilę obecną na ubranka wydałam już prawie 600 zł.
 
Aha, w tej cenie liczę też wszystkie swoje wydatki do szpitala typu piżamy, majtki jednorazowe, maści, kremy, tantum rosa, wkładki laktacyjne, itp. oraz staniki do karmienia i elancyl na rozstępy, a także wszystkie niezbędne rzeczy apteczne dla mnie i dla małego. Na początek planuję używać dermokosmetyki więc to też tworzy ładną sumkę.
 
No Kochane jak się tak wszystko do kupy podliczy to właśnie taka cena wychodzi. Za wózek z gondolą, spacerówką, fotelikiem i wszystkimi dodatkami typu śpiworki, parasolki, torby, folie, moskitiery, itp daliśmy 2 200 ( to i tak po super cenie, bo znamy właścicieli firmy produkującej ten wózek i nowy z takim wyposażeniem w sklepie kosztuje jakieś 3500), do tego komoda z przewijakiem 600 zł, łóżeczko z materacem 600 zł, leżaczek 300, no i cała reszta czyli niania, monitor oddechu, sterylizator, podgrzewacz do butelek, kocyki, wanienka + stelaż, pojemnik na zużyte pieluszki, termometr elektroniczny, butelki, pościel, kosmetyki, ciuszki i inne gadżety. Zresztą na chwilę obecną na ubranka wydałam już prawie 600 zł.


To CI powiem, że faktycznie zaszalałaś:tak::tak:Ale szalej szalej masz prawo:tak:
 
reklama
no ja wózka nawet w te koszty nie liczę bo mama kupiła, dziadkowie dokupią śpiworek na jesień-zimę. ubranka kupuję nowe ale też staram się na przecenach jak tylko się da, cześć też kupiła mama...a tu jeszcze tyle wydatków..no ale nic to pierwsze maleństwo więc wybaczam sobie to szaleństwo ;)
 
Do góry