Hahaha Truskawkowa... mam dokładnie to samo. Nie ruszyłam nic... patrzę na kalendarz... eeeeeeeeeee dwa miechy... póóóóóóóźniej Pokój gdzie będzie mała cały rozbabrany... nie wiem czy w ogóle będzie gotowy do kwietnia. Wózka nie ma, łóżka nie ma... nic nie ma. Ja co prawda mam listę na kartce dla męża gdybym ja jednak nie zdążyła nic kupić bo coś tam hehehe
Jedyne co to te parę gratów kupiłam ostatnio tzw. pierwszej potrzeby, na upartego kilka sztuk ubranek wypiorę i wyprasuję na pierwszy rzut do torby szpitalnej i finito
Skrajna nieodpowiedzialność??
Jedyne co to te parę gratów kupiłam ostatnio tzw. pierwszej potrzeby, na upartego kilka sztuk ubranek wypiorę i wyprasuję na pierwszy rzut do torby szpitalnej i finito
Skrajna nieodpowiedzialność??