Maluszkowe i nasze zakupy.

[ionka]

Ol juz z miesiąc jeździ w nowym fotelu, bo w nosidle nogi miała na pół oparcia w samochodzie i moim zdaniem to było niebezpieczne i niewygodne. my mamy maxi cosi priori. ten tobi ma sztywne pasy i jakos do mnie nie przemówiły ;-) ale teraz Ol siedzi jak królowa i wszyscy są bardzo zadowoleni ;-)

co do chodzików, to nam ortopeda powiedział, że w żadnym wypadku. mamy pchacza, ale Ol używa go dopiero od momentu, jak sama zaczęła wstawać przy wszystkim.

 

[mrozik_j]

ionka - no ja właśnie też miałam wymieć, bo Wikuni wystają bardzo nóżki, ale powiedzieli, ze to własnie nie jest wyznacznik do wymiany. Że wyznacznikiem jest jak główka sięga końca fotelika. Że teraz jest taka moda żeby szybko wymieniac, ale że to nie jest dobre. Posłuchałam ich i zaczekam jeszcze.
Ja Filipowi tez szybko zmieniłam, ale też na większy i tyłem do kierunku jazdy. Ale on to ważył swoje, mój mały kochany pulpecik na szerokość nie bardzo sie miescił. I już w grudniu musiałam zmieniac fotelik, a on z sierpnia jest.

 

[marela]

mrozik- zastanów się nad tym cybexem.Zreszta juz nie raz była o nim rozmowa. Ja go mam i mam mieszane uczucia. Na poczatek była maskra, Mały wogóle nie chciał dac sie zapiąc. TEraz troszke sie wycwanilam i podkładam mu koc pod tyłęk i jest wyzej więcej widzi , bo bez koca to ten porzód zatyka mu całą klatkę piersiową i wogole nie moze sie ruszyc. W testach jest wysoko ale posparawdzaj jak mała bedzie sie w nim czuła. No my niestety teraz staramy sie jezdzic w czasie drzemki. U nas tez przyczyną moze byc to ze Alan sie szybko nudzi a i co chwila zmienia miejsce , wiec moze to nie wina fotelika. Oceniając ten fotelik -to ja ocenię go wysoko ale co o tym sądzi mały ........ ?. Napewno będzie fajny jak nie trzeba będzie tego przodu zakłądać ale to jeszcze min 2 lata.

 

[ionka]

nie wiem, dla mnie te zgięte nogi były wyznacznikiem. jest ok, ten fotel można położyć, nie bedziemy juz zmieniać na poprzedni :-)

 

[mrozik_j]

marela- dlatego własnie chcę z małą za fotelikiem pojeździć, zeby ją przymierzyć do tego. Te Kiddy też mają te tacki, ale z opini jakie czytałam, to mniej osob na Kiddy narzekała niż na Cybexa. No ale tez może być tak że mniej sie wypowiadało. Póki co mała chora, więc nie pojadę za tym, a po drugie u nas w żadnej hurtowni nie ma tych fotelików, wiec będę musiała albo Kraków albo Warszawe odwiedzić
Ionka - no pewnie że nie ma co zmieniac spowrotem.
Mnie to w sumie pasukje że ona jeszcze w "kołysce" jeździ, bo u nas jest tak, że ja na 7:30 jadę do pracy, więc wyjeżdżam przed 7 rano. Mąż ubiera siebie, Wiktorię i Filipka, i rozwozi ich po żłobkach, przedszkolach, a ja później odbieram Wiki i Filipka. Teraz jest o tyle łatwiej, że mąż ją ubiera, wkłada do fotelika i zajmuje sie ubieraniem Filipka i w drogę. Ja też później mam łatwiej bo po Filipka jak idę, to ją w "kołysce" wyciągam, idę do przedszkola, kładę ją w tym na podłodze i mogę jego spokojnie ubrać. A tak, jak będzie ten wiekszy fotelik, to będzie ciężej. Jak już będzie pewnie stała, to bez problemu, postawię i niecgh czeka, a teraz to co najwyżej ją posadzić bym mogła na podłodze, ale ona rozdarciuch i bi nie chciała sama siedzieć, bo boi sie jak jest taki tłum ludzi

 

[AsiaKC]

dlatego ja chce kupic fotelik 0-18, bo moja mała leciutka i drobna i długo w nim pojeździ. A można montować go tyłem do kierunku jazdy do (chyba 10 kg) wagi dziecka.
Mieliśmy fajną inglesinę 0-18 ale jedni znajomi nam zgubili wkładkę wewnętrzną a potem drudzy przestali się odzywać Z rasztą Minisia za mała żeby bez tej wkłądki jeździć...

 

[frotka 74]

Dostałam od rodziny uzywany fotelik 9-18 chicco ,nawet fajny Milenka zadowolona bo widzi wiecej jak jedziemy i ma wiecej miejsca
Co do chodzika to jestem przeciwna używaniu zbyt wczesnie.Mój wspaniały przytargał ostatnio, bo ktos z bloku akurat wynosił do wyrzucenia .Popękane siedzisko ceratowe w jednym miejscu, skleiłam ,wyszorowałam.Jak pisała Blu tak samo ,nasza mała jeździ nim, odpychając sie nóżkami.Sporadycznie w nim siedzi ,nawet nie codziennie.Osobiscie nigdy bym nie kupiła .

 

[moniSkaBe]

Pawelek ma chodzik, ale nawet nie chce na niego spojrzec.
Czasami wkladalam Go jak musialam isc siku, jak jeszcze sie wywracal. Ale w naszym domu sa waskie przejscia w holu i jak staly buty to nie mogl przejechac i futryny sa waskie, ledwo sie ten jezdzik miescil. Takze tylko sie zloscil.

 

[mloda_mamusia1]

Co do chodzika, to Amelka dostała na chrzest, a już wtedy stała i siedziała, pochodziłaa w nim może ze 2 tygodnie po 1-2 h dziennie, a później się jej znudziło, i nie chciała w ogóle. Wczoraj ściągnęłam go ze strychu i chciałam, żeby spróbowała chociaż na chwilę by się czymś zajęła ale nie umie w nim już chodzić... ehh te dziecie. Jej ulubioną zabawką obecnie jest motor na biegunach.
Fotelik pożyczyłam od znajomej firmy maxi cosi 0-13 kg, do dziś nie wiedziałam, że wozi się go tyłem do kierunku jazdy i pluję sobie w brodę, że tak nie robiłam. Ale samochodem jeździmy rzadko, bo tylko jak jedziemy gdzieś na zakupy czy coś. Teraz za tydzień jedziemy w Bory Tucholskie, a to kawał drogi jest z częstochowy. Dzisiaj miałam chwilę czasu to siedziałam na stronie producenta i czytałam o ych fotelikach i już wiem jak prawidłowo powinno się montować fotelik. Nie wiem czy słyszałyście o takiej stronce, ale też ją dziaisj odkryłam... fotelik.info, bardzo przydatna stronkaa

 

[mysza m]

No ja bym chciala, zeby Franio jezdzil do roku w pierwszym foteliku i tylem, tylko, ze F mi sie nie miescil do takiego fotelika w kombinezonie, ani w grubszej kurtce, byl normalnie zduszony, ze o zwisajacych nogach nie wspomne.

ja mam pytanie z innej beczki, czy moze ktos gdzies widzial promocje na pampersy activ baby 4?????