A jak kupujecie ubranka dla waszych maleństw, to muszą być 100% bawełna?? Bo ja mam sporo zdobycznych i nie wiem czy mam posegregować i odrzucać te które mają domieszki czegoś innego niż bawełna.
I jeszcze jedno, czy dla niemowlaka tzn. w rozmiarze 56-62 kupujecie spodnie, bluzę/bluzkę, rajstopy, buty?? Mnie te rzeczy wydają się zbędne, ale chyba na jakieś porteczki się skuszę co by mój synek mógł poszpanować ;-)
I jeszcze jedno, jak kosmetyki dla dziecka to co? Mydełko, płyn do kąpieli, oliwka, puder i jakaś maść na odparzenia. Czy coś jeszcze?