reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe i nasze zakupy

Ja jestem fanatyczną fanką Hiszpanów :-D:-p:-D
Zaś mąż lubi szwedzkie marki, więc Niemiec u nas odpada :-D no chyba, że Audica.
 
Ostatnia edycja:
reklama
he he he ja mam starą Polówkę prosto z niemiec od pierwszego właściciela kupioną :-D i 99% części jest fabryczna :szok: autko jeszcze nigdy mnie nie zawiodło nie ważne jaka pogoda. Moja kochana Polóweczka :-D
Mąż ma służbową Kia Ceed i też jesteśmy zadowoleni ;-)
 
he he he ja mam starą Polówkę prosto z niemiec od pierwszego właściciela kupioną :-D i 99% części jest fabryczna :szok: autko jeszcze nigdy mnie nie zawiodło nie ważne jaka pogoda. Moja kochana Polóweczka :-D
Mąż ma służbową Kia Ceed i też jesteśmy zadowoleni ;-)

Kia wywołuje uśmiech na mojej twarzy , bo taka jedna moja była szefowa sobie kupiła ( ale nos zadzierała że ma nowe auto ) a że prawko miała krótko to sie nie zmieściłA między autobus a śmieciarkę i cały bok skasowała .. nawe reklamowane 7 lat gwarancji jej nie pomogło:-D:-D więc jak widzę to auto zawsze mi się ona przypomina .
 
Niemiecka jakość i solidność są OK, ale... brak im tego pazura... w designie.
Mazda 6 jest śliczna, ale to Japoniec, więc nie wiem, nie wiem :laugh2:

Rozumiem, że szefowa nie była na topie?
 
A chłopaki sie z niej w pracy nabijali i robili zakłady o pierwsza stłuczke he he . bo wiadomo młody kierowca różnie bywa .
No to miała kumulacje bo takiej stłuczki jej nie wróżyliśmy .
 
reklama
ja tez z twarza mam podobny problem jak Wronka, do tego cere mam okropnie tlusta i szara...a na dobry podklad dla mnie trafilam przypadkiem, to podklad z Manhattanu, matujacy, taki w czarnym opakowaniu, jak dla mnie ok, moja siostra kiedys podpatrzyla u mnie i tez sobie chwali a ma buzzie duzo gorsza ode mnie..

tusze z maybellinu polecam, dla mnie super byl define lash czy jakos tak, jest w wersji zielonej i rozowej i dla mnie lepszy byl ten w rozowym opakowaniu, collosal tez nawet nawet.. z astora super byl dla mnie volume artist...
tusz to obok podkladu dla mnie najwazniejszy kosmetyk, lubie miec dlugie, grube i podkrecone rzesy:)

dzieki dziewczyny za opinie o MM
 
Do góry