M
Mka10
Gość
Tutaj autobus podjezdza i ustawia sie calkowicie przed wozkiem, ze wystarczy ze popcham metr wozek i juz jestem w autobusie. Do tego opusci bok autobusu, ze nawet kolek podnosic nie musze. I mozna? Mozna.
EDIT.
Zapomnialam nadmienic, ze tu na przystanku staje sie w kolece w kolejnosci przyjscia i tak potem wsiada do autobusu. Nie ma przepychanek, walenia lokciami i siatami przez cudownie ozywione w sily witalne 80letnie babcie.
i da się?? no niemożliwe:-)
na komunikacje w krk narzekać nie mogę, bo stają fajnie i niskopodłogowe w większosci więc jest oki z wjeżdżaniem tylko te tabuny ryjace się przed wózek...