reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy

Dziękuję za info, ale ja zwyczajnie nie chcę takiego zwyklastego wózka.
Nowoczesne mnie nie kręcą zupełnie, dlatego szukam klasycznego piękna:tak:
Ideałem byłby wózek Silver Cross:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?manufacturers_id=80&products_id=1467&<osCsid>
ale jeszcze nie oszalałam na tyle by dać 7800zł za wózek, w dodatku tylko głęboki, bez spacerówki:szok:
Złapaliśmy się z M. na tym, że zwracamy uwagę na wózki na ulicy:-) i jeszcze ani jeden nam do gustu nie przypadł:zawstydzona/y: a im bardziej kosmiczny tym bardziej my zniesmaczeni, choć często te kosmiczne za niezłe sumki przecież ludzie kupili..

i właśnie z wózkami tak jest ostatnio widziałam różowy ( tzw.żarówka) nie mnie oceniać czy ładny czy brzydki ale widoczny był z kilometra
 
reklama
popieram co napisala aniam na temat wozkow i siedzonek, i wazne poczytac na necie opinie i testy, a najwazniejsze to zobaczyc na zywo, nie kupowac w ciemno!
aniam- a co do tych siedzonek maxicosi to takie cos znalazlam, Maxi-Cosi Car Seat Family nawet nie wiedzialam ze tak idzie, i wlasnie to kupie - czyli ten isofix co pasuje na obydwa siedzonka na malutki maxicosi i potem na siedzonko dla dziecka, dobry pomysl to jest, bo myslalam ze trzeba do kazdego siedzonka specjalny isofix kupowac, a tu jednak nie, spoko:-)
a co do wozkow to moj jest idealny!!:-) hihi stokke xplory, ale racja zawsze sie znajdzie jakies ale..ktore ktos doda, ile ludzi tyle gustow i dobrze tak
jesli o baldachimie mowa, to strasznie mi sie podoba, ale tez slyszalam ze dziecko moze dostac potem alergii, ale przeciez mozna kupic taki tylko dla ozdoby i dac tak na tyl lozeczka, no i czesciej wyprac

Justa - no wkońcu pomyśleli , taka sama baze ma tez recaro . W sumie im to na dobvre wychodzi bo wiadomo że jak ją już kupisz to potem i fotelik następny tez u nich a nie innej firmy . Co do stooke to mnie ten wózek nie przekonuje ale wiele osób bardzo go sobie chwali . jak on CI się podoba to może wpaść Ci w oko wózeczek joolz
**JOOLZ **Gondola, spacerówka, gratisy***Okazja** (792552335) - Aukcje internetowe Allegro

a wiecie co mnie zirytowało??
wczoraj pojechalismy poszukac łózeczka komody itd. no i przy okazji popytaliśmy o dostępne w sklepie wózki... no i tu zaskoczenie wózków kilkadziesiąt, z tym ze z 50 jednej firmy i kilka innych konkurencyjnych. pani od razu do nas podbiegła i zaczela mówic i tutaj własnie ta irytacja z kilkunastu cech wózków 99% opowieści o tym jak to mi bedzie wygodnie.... error..... ale to jest dla mnie wózek czy dla mojego dziecka??!!??wózek totalnie twardy, bez mozliwosci pokołysania bąbla, kiepska amortyzacja no ale ile kolorów.... z tymi kolorami to mnie rozwaliła, bo mówie, ze kolor to najmniej istotna dla mnie sprawa najmniej wazna i zawsze sie cos wybierze, a ta mi o tym ze mam serduszka na sztruksie, koleczka na czymśtam lub jednolity kolorek w gamie 37....
a chodzi o wózek tako jumper.... mi sie nie podoba, ale ja siebie postawiłam na drugim miejscu, najwazniejsze jest bezpieczeństwo i wygoda bąblownika:-)

Jest kilka wózków których bym nie chciała nawet jakby mi ktoś sprezentował są to wózki właśnie tako które wygladu nia mają za grosz i nic mnie do nich nie przekona , wózki Polak i wózek Roan Marita :-D I jest tez firma której wózka bym za chiny nie kupiła jest to Coneco . U mnie na zadupiu jakiś bum na te wózki i jak je widze takie starsze jakie sa złachane to stanowczo nie ;-)
Kołysanie dziecka w wózku to niezbyt dobry pomysł:sorry:

Dziękuję za info, ale ja zwyczajnie nie chcę takiego zwyklastego wózka.
Nowoczesne mnie nie kręcą zupełnie, dlatego szukam klasycznego piękna:tak:
Ideałem byłby wózek Silver Cross:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?manufacturers_id=80&products_id=1467&<osCsid>
ale jeszcze nie oszalałam na tyle by dać 7800zł za wózek, w dodatku tylko głęboki, bez spacerówki:szok:
Złapaliśmy się z M. na tym, że zwracamy uwagę na wózki na ulicy:-) i jeszcze ani jeden nam do gustu nie przypadł:zawstydzona/y: a im bardziej kosmiczny tym bardziej my zniesmaczeni, choć często te kosmiczne za niezłe sumki przecież ludzie kupili..

Zobacz sobie wózek o którym pisałam wyżej , ja takich wózków nie lubię ale myślę że Tobie się może podobac sa to wózki Roan
ROAN Marita, największa dostępnośc kolorów !!! (758361540) - Aukcje internetowe Allegro
ew emmaljunga
http://www.bobowozki.com.pl/index.php?cPath=1_27
jestes pewna że chcesz mieć tak cięzki wózek ? Bo te klasyczne to mega kloce:-D
 
Jestem pewna, że chcę klasyczny, bo one takie romantyczne i piękne:tak:
Dziękuję za linki - też nie w moim stylu, bo zwykłe:zawstydzona/y:
Poza tym ja mojego wózka nigdzie nie zamierzam dźwigać:-)
Będzie sobie w domku stał, a jak zajdzie potrzeba to dźwigać będzie M.:-D

A te różowe po moim mieście to w zeszłym roku jeździły. Teraz moda na czarne;-) Dziś widziałam pomarańczowy, tak jaskrawy jak ten widziany przez Ciebie perfidny róż:-D;-)

Aaaaaaa.. jeszcze jedną wg nas strasznie obciachową rzecz zauważyliśmy - REJESTRACJE SAMOCHODOWE z imieniem dziecka na wózkach:-D
 
Ja też widziałam następna kaszana po czerwonej kokardzie na wózku:-D
Bo ja to wogóle nie przesądna jestem:tak:

elvie - mi waga nie przeszkadzała póki po jakiś dwóch tyg od narodzin synka musiałam iść zapłacić za mieszkanie . No to mykam sobie do spółdzielni a tam co piętro pierwsze windy brak .. a ja dwa tyg po CC .. Nie wspomnę już o innych tego typu przypadkach , brakach podjazdów itp. Albo przychodnia lekarska ( byłam z kolezanką w kielcach ) pediatria na pierwszym windy brak itp, itd :-:)wściekła/y::wściekła/y: Na szczęście w wawie na komunikację nie można marudzić można naprawdę niskopodłogowacami dojechac gdzie się da jak się nie ma auta . Ale będąc w innych miastach widziałam że jest gorzej niż w wawie dla mam z wózkiem:-( nAJWIększką tragedią był dla mnie wrocław mieszkaliśmy przy starym mieście .. masakra , tam trzeba mieć czołg a nie wózek :) i do tego ze stopów wykorzystywanych w NASA zeby można było gdziekolwiek wejść :)
 
dla mnie np ten wozek co podoba sie elvie to po prostu katastrofa, z wygladu to juz wogole nie wchodzi u mnie w gre bo ja lubie tylko nowoczesne rzeczy, ale nawet jesli chodzi o jego wage to mnie to przerazilo! i tu nie chodzi o znoszenie czegos takiego po schodach, tylko o samo jezdzenie i skrecanie! wogole te wozki na wielkich kolach to trzeba prawie ze podniesc przednie kola zeby skrecic (trzeba sie tak mocna na raczce pochylic zeby sie wozek troche podniosl)brrrr....nie wiem czy to dobrze opisalam ale chyba wiecie jakis problem maja wozki ciezkie i twarde...
ja sie wczesniej zastanawialam pomiedzy bugaboo cameleon a stokke, ale wygral stokke bo ma lepsze opinie i jest wyzszy (a moj maz jest tez troche wyzszy to nie bedzie musial sie tak schylac do dzidzi hihi)
 
Ostatnia edycja:
Aniam141, dziś skopiowałam Twój post i posłałam mężowi, który rozpoczął "badania nad wyborem wózka dla juniora" :-), dzieki za cenne wskazówki!

Po Twoich postach widzę, że rzeczywiście masz wiedzę na ten temat jakbyś pól zycia przepracowała w sklepie z wózkami dla dzieci;-)
Ja tak jak pisałam - zrzucam to na męża, bo nic o tym nie wiem i nie mam siły się przedzierać przez tysiąc marek.
Jeżeli mogłabym Cię jednak prosić o poradę, jako forumowego eksperta od wózków, czy mogłabyś przynajmniej pomóc nam z ograniczeniem wyboru do kilku typów?

Mam takie preferencje:
1) wózek ma być lekki i zwrotny
2) fajnie jeżeli wózek będzie na tyle solidny, że posłuży 2 bobasom
3) mieszkamy w mieście, więc będziemy raczej jeździć po chodnikach niż po polnych dróżkach
4) mieszkamy w parterowym domu, więc odpada wynoszenie wózka - bedę go trzymać w wiatrołapie
5)nie mam żadnych preferencji czy wózek ma być klasyczny czy nowoczesny
6) jest mi to obojętne czy będzie to 3 w 1 czy 2 osobne wózki
6) kwota maksymalna jaką chcę zapłacić za wózek to 3 tyś. pln

Aniam141, możesz coś doradzic? ;-)
 
Ja też widziałam następna kaszana po czerwonej kokardzie na wózku:-D
Bo ja to wogóle nie przesądna jestem:tak:

elvie - mi waga nie przeszkadzała póki po jakiś dwóch tyg od narodzin synka musiałam iść zapłacić za mieszkanie . No to mykam sobie do spółdzielni a tam co piętro pierwsze windy brak .. a ja dwa tyg po CC .. Nie wspomnę już o innych tego typu przypadkach , brakach podjazdów itp. Albo przychodnia lekarska ( byłam z kolezanką w kielcach ) pediatria na pierwszym windy brak itp, itd :-:)wściekła/y::wściekła/y: Na szczęście w wawie na komunikację nie można marudzić można naprawdę niskopodłogowacami dojechac gdzie się da jak się nie ma auta . Ale będąc w innych miastach widziałam że jest gorzej niż w wawie dla mam z wózkiem:-( nAJWIększką tragedią był dla mnie wrocław mieszkaliśmy przy starym mieście .. masakra , tam trzeba mieć czołg a nie wózek :) i do tego ze stopów wykorzystywanych w NASA zeby można było gdziekolwiek wejść :)

oj tak krawężniki, brak wind schody to naprawdę muszą być wytrzymałe sprzęty dla naszych maluszków.
Ja nie mogę podjąć decyzji co do kół czy lepsze podwójne małe czy 4 większe bo te małe wydają mi się bardziej "zwinne" ale duże jak dla mnie wyglądają lepiej.
 
To jak to jest z tymi wozkami? Czy musze miec gondolke, czy moge swobodnie kupic taki spacerowy i Zeberce bedzie w nim wygodnie od poczatku. Szczerze mowiac, zwazywszy na temperatury tutaj panujace, nie musze sie obawiac, ze mi maluch zmarznie.

Zdaje sobie sprawe z tego, ze moje pytanie jest glupawe, ale co zrobic skoro nie mam pojecia :D
 
reklama
O napisze Wam co mnie zwala tutaj z nog. Latem jest ponad 30 stopni C, a w niektorych miejscach nawet dochodzi do 50. Tutejsze matki nosze maluchy owiniete w chusty i przewieszone przez ramie i jakos tam przymocowane do ciala. Zeby dziecko przypadkiem nie zmarzlo (sic!) narzucaja ja nie taki gruby pluszowy koc... Jak im sie powie, ze jest cieplo, i brzdac nie zmarznie, twierdza, ze to ochrona przed wiatrem. SZOK! Generalnie tubylcze kobiety prawie nie uzywaja wozkow i wszedzie taszcza swoje pociechy na rekach. TRAGEDIA!
 
Do góry