witam
no to od razu się pochwalę: ja od rana dzis biegałam po sklepach, hurtowniach dzieciecych ...
nareszcie się wybrałam,bo kregosłup bolący mi dziś odpuscił :-). kupiłam pajace, spiochy, pieluszki, czapusie, skarpetunie, niedrapki, bodziaki, buciki, spiworek,kocyk, wanienke, akcesoria maluszkowe i kosmetyki dla dzidzi i dla mnie:-) ile mi to dało radości
w planach dopiero na marzec mam kupno łużeczka i wózka.... ale juz se od razu upatrzylam
jak wpadłam do domu to mężulek się zdziwił że sie z tym wszystkim sama zabrałam.. ale uprzedziłam że to nie wszystko,że to tylko poczatek mojego szału :-)