To nie ja, tylko moja mama kupuje jak szalona. Zabroniłam jej już kupować czegokolwiek!!! Tak naprawdę to ja kupiłam 2 sukienki, z 5 bodziaków i 5 śpiochów. Dostałam też trochę ubranek po mojej 1,5 rocznej chrześnicy. Moja szwagierka ma jeszcze tego całe mnóstwo. Ale na razie ich nie chcę. Muszę się obrobić z tą niezłą "kupką".
Mnie sie wydaje, ze warto uprac ubranka 0-6, ale uprasowac tylko 0-3, a cala reszte wrzucic do szafy i niech czekaja na swoja kolej (zostana zalozone dopiero gdzies we wrzesniu/pazdzierniku, a do tego czasu zdaza sie pogniesc i beda malo swieze) ;-)