magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Nawet jeżeli przez te 7 lat uda nam się uchronić dziecko przed śmieciowym jedzeniem, konserwantami, sztucznymi barwnikami itp to w szkole organizm przeżyje szok i różnie może zareagować. Szczerze życzę rocznego czy dwuletniego dziecka, które będzie chciało jeść tylko to co zdrowe. Moja mała miała okres żywienia się np na śniadanie wyłącznie parówkami - paskudztwo oczywiste, ale wiedziałam, że albo zje parówkę albo nic.
Co do słodyczy, to czekolada organizmowi też jest potrzebna, sto razy lepiej dać czekoladę niż lizaka czy cukierka. Moje dziecię z tych niesłodyczowych, więc zadanie mam ułatwione, ona woli coś bardziej konkretnego - kiełbasa, śledzik.
We wszystkich trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie dać się zwariować.
Co do słodyczy, to czekolada organizmowi też jest potrzebna, sto razy lepiej dać czekoladę niż lizaka czy cukierka. Moje dziecię z tych niesłodyczowych, więc zadanie mam ułatwione, ona woli coś bardziej konkretnego - kiełbasa, śledzik.
We wszystkich trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie dać się zwariować.