reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki u lekarza

reklama
Witajcie.
Nie było nas dość długo, ale właśnie wróciliśmy ze szpitala.
30-go grudnia Antoś miał operowaną uwięźniętą przepuklinę :-)
Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Od momentu kiedy zobaczyliśmy że coś jest nie w porządku do czasu operacji minęło zaledwie kilka godzin, bo o 11-stej byliśmy u lekarza w o 15.15 był już na stole operacyjnym. I czas oczekiwania pod blokiem operacyjnym był dla nas najgorszym w życiu. Bo po pierwsze każda operacje niesie ryzyko, po drugie taki maluszek nie jest jeszcze nawet w pełni przystosowania do życia poza organizmem mamy, a po trzecie nie wiadomo czy nie ma żadnych alergii na leki itp. Pani anestezjolog też nas musiała poinformować o ryzyku jakie niesie ze sobą znieczulenie. Tak więc te dwie i pół godziny oczekiwania były dla nas wiecznością.I prawdę mówiąc wolałabym go jeszcze z 10 razy urodzić niż jeszcze kiedykolwiek patrzeć jak cierpi.

Na szczęście Antoś obudził się dość szybko, i w dodatku bardzo głodny. (Niestety jednak prze prawie dobę nie wolno mu było jeść, więc płakał strasznie, bo co prawda był dokarmiany kroplówką, ale pustego brzuszka nie da się niczym oszukać.
W dodatku antybiotyki, które brał tam profilaktycznie, żeby nie zrobił się stan zapalny, podrażniły mu jelita i ma teraz straszne kolki, i niczym nie da się ukoić jego krzyku kiedy go łapią. Pozostaje nam mieś nadzieję że nie potrwają długo.
 
Witam
Icedal ciesze sie wyniki są dobre :-)
Filwinka niech Mały wraca do zdrowia :tak:
A my jutro na szczepienie mam nadzieje że go zaszczepią bo coś mi tam kicha :baffled:
Pozdrawiam
 
Idecal cieszę się bardzo że już po wszystkim:tak:
Flawinka dobrze że już w domu napewno będzie Wam łatwiej i wygodniej:tak: no i najwazniejsze że Antoś dobrze się czyje co do kolek to oby szybko ustąpiły
 
Dzisiaj byliśmy z Mateuszkiem u pediatry - z wysypką na twarzy i krzykiem od kilku dni. No i okazało się, że wysypka prawdopodobnie jest pokarmowa na ser żółty, który wcinałam non stop a nie podrażnienie zarostem taty. A co do płaczu a raczej krzyku - to Pani nie spodobało się napięcie małego. Cały czas spięty i dostałam skierowanie na usg ciemiączkowe, do neurologa i na krew.
Ja już i tak jestem strzępkiem nerwów a do tego jeszcze to - po prostu załamka.
:-(
 
Clue nie martw się na zapas pewnie wszystko okaże się w porządku.
A co do żółtego sera to ja mimo alergii Igusia, dziś nie wytrzymałam i zjadłam dwa plasterki:zawstydzona/y:. Zobaczymy czy coś wyskoczy.

Filwinka ale miałaś przejścia. Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło. Dzielny ten Twój Antoś:tak:. A kolki kiedyś się skończą. Trzeba przeczekać.

Icedal ciesze sie wyniki są dobre :biggrin2:

Mój Iguś ma jeszcze siną plamkę po szczepionce. Minął prawie miesiąc. Wasze dzieci też to mają?
 
Clue postaraj się zdystansować synek szwagra miał podobnie okazało się po wizycie u neurologa i usg że martwili się na wyrost a pani dr powiedziała że nawet jeśli by coś się działo to zawyczaj świetnie się sprawdza rechabilitacja- podobno łatwo się tych ćwiczeń nauczyć więc głowa do góry wszystko będzie dobrze:tak:
Idecal a po którym szczepieniu? Jeżeli po gruźlicy to zawsze pozostaje ślad.
My byliśmy wczoraj na USG bioderek i okazało się że smyk ma już pięknie ukształtowane jak u 4 miesięcznego bobaska. Powiedział że kolejna kontrola nie będzie potrzebna:-D
 
My też już po USG bioderek i też doktor nas nie chce więcej widzieć:-D
Za to zaczęły się kolki:-( mamy stosować Viburcol i jakieś kropelki na razie kupiliśmy Infacol i czekamy na Sab Simplex.
 
reklama
Witam:-)
My już po szczepieniu i usg bioderek, tylko jeszcze musimy iść na kontrole z bioderkami za 2 miesiące i dalej pieluchować. Niby wszystko ok tylko lewe bioderko nie jest idealne i lekarz zalecił :-)
Życzę miłego pogodnego weekendu
 
Do góry