yagodau
Fanka BB :)
Emi sto lat, sto lat!
Dorka, super, ze u lekarza wszystko w porzadku i gratulacje dla Pauli. Macie co swietowac w te swieta! Moj Filip tez nie chodzi, ale podobno ma czas do 18 mcy wiec nie ma sie czym przejmowac!
A z piciem tez mamy podobnie, trzy kubeczki i zero zainteresowania...
Hania, ludzie to bezmyslni sa...
Mikusia, jak Mati, zdrowy na swoja imprezke? Mnie do chudniecia wystarczy odrobina stresu albo wysokich obrotow, szkoda tylko, ze nie dotyczy to brzuchola...
Dotinka, dobrze, ze zakupy zrobione. My ciagle w lesie, bo leje i wieje jak w kieleckim. Ciezko wyjsc z domu!
Kasia, widze, ze mala kuchareczka ci rosnie. Mam nadzieje, ze tez juz zdrowa!
Ania, Alicja musi troche potrenowac - trening czyni mistrza!
A u nas jak zwykle m w pracy na swieta wiec z niczym sie nie wysilam. Mam nadzieje, ze uda nam sie jutro poswiecic jajka i jak wyjdziemy to nas wiatr nie porwie! Filip ostatnio sie budzi co pol godz i jeszcze troche to oszaleje (mam nadzieje, ze syropek pomoze, ale to dopiero po swietach) , za to dzisiaj pospalismy do 9.30! I od rana kaszle jak szalony, nawet nie ide do lekarza, bo to strata czasu....
Milego dzionka zyczymy!
Dorka, super, ze u lekarza wszystko w porzadku i gratulacje dla Pauli. Macie co swietowac w te swieta! Moj Filip tez nie chodzi, ale podobno ma czas do 18 mcy wiec nie ma sie czym przejmowac!
A z piciem tez mamy podobnie, trzy kubeczki i zero zainteresowania...
Hania, ludzie to bezmyslni sa...
Mikusia, jak Mati, zdrowy na swoja imprezke? Mnie do chudniecia wystarczy odrobina stresu albo wysokich obrotow, szkoda tylko, ze nie dotyczy to brzuchola...
Dotinka, dobrze, ze zakupy zrobione. My ciagle w lesie, bo leje i wieje jak w kieleckim. Ciezko wyjsc z domu!
Kasia, widze, ze mala kuchareczka ci rosnie. Mam nadzieje, ze tez juz zdrowa!
Ania, Alicja musi troche potrenowac - trening czyni mistrza!
A u nas jak zwykle m w pracy na swieta wiec z niczym sie nie wysilam. Mam nadzieje, ze uda nam sie jutro poswiecic jajka i jak wyjdziemy to nas wiatr nie porwie! Filip ostatnio sie budzi co pol godz i jeszcze troche to oszaleje (mam nadzieje, ze syropek pomoze, ale to dopiero po swietach) , za to dzisiaj pospalismy do 9.30! I od rana kaszle jak szalony, nawet nie ide do lekarza, bo to strata czasu....
Milego dzionka zyczymy!