reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

ja tylko chcę się przywitać.Wróciłam właśnie z Emilką z rehabilitacji i szykuję się dalej do jazdy.Tym razem z Nikusiem jedziemy zrobić świąteczne zakupy:szok::szok:,kasa poleci,bo wszystko się już pokończyło i trzeba każdy regał w sklepie obejść.Rano zaświeciło słonko,ale na krótko:-(teraz niebo całe zachmurzone i co rusz pada.Głowa mi pęka od tego niskiego ciśnienia,ehh.Ale jutro za to Sara juz ma wolne i tym sposobem ja też:-),no prawie wolne bo w domu nigdy pracy nie brakuje:-D.Powodzonka.Mój M też jakiś ma nos na kwintę,chyba jednak przesilenie wiosenne:confused:
 
reklama
a u nas ostatnio przesrane(sorki za wyrazenie)ale doslownie tak jest... mala juz 3 dzien ma biegunke tzn. dzis juz jest troszke lepiej ale nadal kupki bardzo luzne ale juz nie tak czeste...nie wiem co jest grane, podejrzewam ze to od zebow bo dziasla na dole strasznie spuchniete, pewnie czworeczki beda wylazic bo to chyba ich kolej teraz...

Marzenka, Jagoda - ja tez po powrocie z PL mialam problem z usypianiem malej...bo ja kladlam sie z nia i lezalam dopuki nie zasnela i po 5 ,10 minutach baraszkowania zasypiala a tesciowka oczywiscie usypiala ja na raczkach...i moje kochane dziecko pomyslalo sobie ze skoro babcia moze to czemu mama ma mnie nie nosic?i co ja sie z nia kladlam to ta w bek! ewidentnie probowala wymusic na mnie raczki, ale bylam twarda i czasem bylo tak ze usypialam ja godzine i spala godzine...ale teraz juz znow jest lepiej:-)

Mikusia ja mialam podobnie z ta waga...tez leciala bez powodu...az sie przestraszylam! ale wszystkie badania wyszly idealnie.teraz juz nie spada:-) smieje sie ze mam bardzo madry organizm najwyrazniej, wie ze wiosna idzie i trzeba bedzie troche wiecej cialka pokazac i sam sie doprowadza do porzdku;-) :-)

Dotinko udanych zakupow, my wlasnie wczoraj poszalelismy bo u nas dzis ostatni dzien sklepy otwarte wiec trzeba bylo zapasik zrobic do wtorku...
to teraz u Ciebie imprezka sie szykuje, za 2 dni Emi konczy roczek :-)

acha Marzenko odnosnie prezentu... my wczoraj kupilismy Jadze komplet garczkow taki metalowy Picasa Web Albums - kasia - marzec 2010 bo wazne zeby robily duzo halasu tak jak gary mamy:-)nie powiem zebym kochala ten dzwiek, ale mala jest w niebowzieta siedzi przy nich non stop!
widze ze Julo juz sobie swietnie radzi na noziach, ciekawe czy moja Jaga podepcze roczek...ma jeszce 15 dni a ostatnio przy probach wyrznela i przygryzla sobie warge a ja jak zobaczylam krew to malo zawalu nie dostalam ,myslalm ze sobie zeby powybijala:szok:od tamtej pory juz troche zaniechala prob, zrazila sie bidulka...
 
Ostatnia edycja:
Hej Wam..padam na r..... jak zwykle.
I do tego pada deszcz.
Natalka teraz smieszne ma uzębienie, bo z dołu ma 3 zęby - bardziej w prawo, a u góry dwa z lewej...niesamowite to jest.

Hanna, ja nie napisałam, że u mnie marudzenie z zasypianiem, wręcz przeciwnie, młoda śpi o godzine dłużej...więc mi bardziej ta zmiana czasu pasuje...a te fajne ceny tez pamiętam...niezłe były..
Mikusia, na pewno Matiemu przejdzie, przeciez ma urodzinki i musi być w stanie gotowości, ale Wam fajnie wypada - w niedzielę :)
Kasiulka, pomysł z metalowymi garnkami jest super, ma zamiar młodej nabyc takie w Ikei, bo to rewelka rzeczywiście :))
Dotinka, a u was roczek w Wielki Piątek??? tez się Emi trafilo, juz tylko dwa dni..niedługo wszystkie maluszki przejdą roczek i będziemy mieć juz duże maluszki, a z zakupami..hmmm..u mnie pusta lodowka, tylko ja na święta nie kupuje nic, bo nie dostałam dyzuru w tym roku i jedziemy w góry do moich rodziców to ich objemy :-D:-D
Marzenko, co do prezentu, to ja tylko moge rowerek polecić, no bo poza nim młoda dostała tylko kase i kolczyki...ale wszystkie zabaweczki z Fisher P. są super:tak:


A Alicja dostała rower z Hello Kitty okropne różowe coś) i wszytko byłoby super, tylko że nie umie nim hamować, bo tam sa ręczne hamulce i omal raz w krzaki nie wjechała, no makabra mówie wam...
 
A tu co się dzieje ?
Ja tu przygotowana na dłuższą lekturę a tu proszę :wściekła/y: Strajk jaki czy co :baffled:
Alis wszystkiego naj naj dla Twojego słoneczka :-) Spóźnione ale z całego serduszka życzonka zdrówka i tylko szczęśliwych dni ...
A więc zacznę od tego ,że u kardiologa w zasadzie wszystko dobrze .Nadal są niewielkie szmerki ale ponoć połowa dzieci takie ma . Za rok kontrola chyba,że coś by mnie niepokoiło .
Dziewczyny muszę się pochwalić , że w poniedziałek moja Paula miała egzamin z jazdy na prawo jazdy i zdała za pierwszym razem ! Tydzień wcześniej zdawała teorię i też zero błędów. Jestem z niej bardzo dumna. Tym bardziej , że w toruńskim WORD wcale nie jest łatwo zdać . Ludzie zdają za 5,6 razem albo i dalej. Moje dziecko teraz czeka z niecierpliwością na wydanie prawka .
Kasiulla mam nadzieję , że małej już dobrze i srający problem minął.
Monisia ileż ja bym dała aby moja waga ruszyła na dół :tak: Moja wiedźma za to idzie do góry :wściekła/y:
Marzenko u nas nadal problem z piciem. Ta moja zołza nic nie chce wziąć do buzi. Nawet ten z lovi 360 jej nie rusza. Dziób zaciśnięty i nie ma szans :wściekła/y: Jak ja mam ją odstawić od cycuna ? Ona wtedy to już nic nie będzie piła :no: Są chwile, że mam dosyć . Aż wstyd się przyznać . Wyrodna matka jestem... A tak w ogóle to ona nie chce nic jeść ! Aby coś w nią wcisnąć to jest tyle kombinacji , że szok . Ja interesują tylko biszkopty lub inne ciasteczka :wściekła/y:
Ażeby było ciekawiej to u nas też nastąpił kryzys . Mój chory i mu wszystko przeszkadza. Buty nie tak postawione , zabawki rozrzucone ... Tylko udusić :wściekła/y: faceci nie powinni chorować :no:
No zmykam się kąpać . Mały relaksik w wannie...
 
Wrrrrrr ja dziś wściekła:wściekła/y: dziś pod tesco jakiś matoł zostawił wózek na chodniku, który wiatr zepchnął na moje auto:wściekła/y: drzwi zagniecione:dry: Jak przyszłam to wózek stał obok auta listwa boczna leżała na ziemi przeprowadziłam małe dochodzenia z zerową szansa na ujęcie sprawcy To się nazywa pech:wściekła/y:
Dorcia super że kontrola ok, no i gratulacje dla Pauli to się teraz zacznie z samochodem. P.S wysyłam maila;-)
Poza tym kolejny pracowity dzień dziś rozprawiłam się z oknami u siostry a i u mnie już pomału koniec prac widać.
Aniu to się źle zrozumiałyśmy:-) bo mi chodziło że u nas TEŻ nie ma marudzenia przez zmianę czasu Zapodaj fotke Natki z tymi zębolkami fajnie musi wyglądać
Kasiu to faktycznie przesrane, mam nadzieję że już lepiej zjadła cośczy jakiś wirus?
Dotinka jak zakupy udane, bardzo męczące?
Monika u nas podobnie cały dzień na wysokich obrotach a na wieczór to tylko marzę o spanku, małż zasypia na kanapie i kiedy tu czas na pogaduszki?
 
Ostatnia edycja:
Siostry a Wy to gdzie !
Rozumiem , święta ale żeby nawet na chwilkę tu nie wpaść :wściekła/y:
Dziewczyny czy to normalne ,że Tośka jeszcze sama nie chodzi :-( Coraz bardziej zaczyna mnie to martwić . Owszem za rękę idzie ale kurczowo się trzyma a najlepiej to za obie rączki. A jak czuje się nie pewnie to od razu na kolana i pomyka na czworaka . Paulina zaczęła wcześnie sama chodzić i wszystkie dzieci koleżanek chodziły już przed pierwszymi urodzinami .
Hanuś ale numer z tym wózkiem i samochodem:szok: Toż to w tyłek można się ugryźć . Takich bezmózgowców to tylko ... Chyba bym się zapłakała jakbym ujrzała moje cudeńko puknięte . A na parkingu nie ma kamer czy jakiegoś monitoringu ? Może byłoby coś widać ?
Kasieńko a jak młoda ? Mam nadzieję ,że już dobrze ...
 
Zakupy udane,choć jutro jeszcze takie niedobitki muszę dokupić.Dzisiaj przyjechali do mnie kuzyni,niespodziewanie.Mieszkają i pracują w Norwegii,odwiedzają Pl,ale u mnie ostatnio byłi 4lata temu.A dziś dzwonią,że są w drodze i że za trzy godzinki będą u mnie:szok:,jutro śniadanko i kawkę chyba wypiją sami bo ja muszę z Emi jechać na rehabilitację.Sara z Nikodemem będą im dotrzymywali towarzystwa:-),coś muszę wymyślić na obiad a mam pustkę w głowie:baffled:.Chyba pierogów zrobię z truskawkami:shocked2:?Po prostu nie wiem!?:szok:
Dorotka nie martw się Tosieńką.Moja Sara sama już konkretnie poszła na 13miesięcy,Niki 14 miesięcy,a Emi też jeszcze nie chodzi sama.A za rączki to nasza rehabilitantka absolutnie nie pozwoliła prowadzać małej,Emi ma chodzić sama przy meblach czy przy zabawkach,ale nie daj Boże za rączki.Moje dzieci żadne roczku nie przeszło i raczej nie przejdzie,chyba,ze jutro Emilka nagle dostanie olśnienia:-D.Ja zaczęłam chodzić na 8miesięcy:shocked2:,aż mi się w to wierzyć nie chce;-).Grunt to dać dziecku wolną rękę,by nie wystraszyło się,ale by samo złapało rytm chodzenia.A i gratulacje dla Pauli:-),super że zdała i to za pierwszym razem:tak:.
Hanna skarbie,współczuję akcji auto-wózek.Jak zaznaczyła Dorka,może był monitoring?To coś może widzieli?
Aniu data,jak data:-D.Ale ciocie będą we wtorek,a jutro nawet tausia nie będzie,bo musi wyjechać rano do pracy i wróci w sobotę:no:.Ale już teraz mała zbiera plony:-D:-D,a ja przynajmniej nie muszę nic szczególnego szykować tylko na każdy dzień ciut ciut;-).Więc nie będzie źle.
No nic mykam bo jestem zmęczona i dlatego słabo myślę,a rano akcja od nowa;-)życie.
 
Dorcia no nie wiem co się z kobietami dzieje:-D Dla mnie BB to taki wieczorny albo i nocny relaksik po całodziennych zmaganiach:-). Z tym chodzeniem a raczej nie chodzeniem Tosi się nie przejmuj, ponoć większy procent dzieci zaczyna chodzić dopiero po ukończeniu roku. Dzieci mojej psiapsióły - dziewczynki obie zaczeły chodzić jak skończyły 14 m-cy. Także wszystko jest jak najbardziej ok:tak:
Co do monitoringu jest ale kamera akurat nie chwyta tego miejsca gdzie stało moje autko:wściekła/y:
Dotinka jej jutro Wasz wielki dzień, wspomnienia już dopadły? Fajnie że roczek zbiegł sie z świętami;-) No to jutro będzie wizytowo może placków ziemniaczanych nasmaż będzie mniej roboty (przynajmniej tak mi sie wydaje:-D)
Zmykam spać bo padam na ryjek:-D
 
EMILKO!!!!Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzinek. Rośnij zdrowo mamusi i nie dawaj się swojemu rodzeństwu!!!Najmłodsi górą!!!

Dorka, ale czemu Cię martwi niechodzenie???Kochana - ja zaczęłam chodzić jak miałam 16 miesięcy a studia skończyłam, więc opóźniona nie jestem...jakoś nie widze powodu do zmartwień. Poza tym muszę Ci powiedzieć, że bylo duzo fajniej jak młoda nie chodziła, bo przynajmniej można było normalnie iść na spacer a teraz makabra - wózek pcham jedną ręką a za młodą ganiam po trawie...

Hanna, posrane z tym autkiem, normalnie można z siebie wyjść...też kiedyś cos takiego mi sie zdarzyło, można się wkurzyć, i to przed świętami...wrrrr
A fotki z zębami na razie ni ma, bo ten ząb jeszcze sie na tyle nie ujawnił, żeby było smiesznie widać.

A mnie Natalia się dziś rozłozyła, a mamy jechać na Święta do mamy. Umówiłam się do lekarza po zwolnienie na dzisiaj...cholera by to wzięła...
 
reklama
Hej Wam, ale przezyłam,!!!!!!!! właśnie wracam od lekarza.
Jak doszlam z Nati, była juz cała w plamach pokrzywkowych - ostra pokrzywka alergiczna FUCK!!!! - dostała od razu domięśniowo Dexaven w pupe i Encorton do domu....PRZESRANA alergia....i to jeszcze nie wiem na co, albo na sok ananasowy, na którym wczoraj zrobiłam kaszkę, albo na orzechy które były w bułeczce w kremie-dałam jej wczoraj spróbować....
 
Ostatnia edycja:
Do góry