reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Co racja to racja: w domu najlepiej! W Polsce dzien w dzien cos zalatwialismy! Najpierw cherzest, potem wszyscy lekarze. Neurolog stwierdzil oslabione napiecie po jednej stronie, ale troche rechabilitacji i odrazu widac efekty! :-):-):-)Teraz pozostaje nam juz tylko podloga (lozeczko jest za ciasne na akrobacje!), Filip przewraca sie co chwila przez lewa raczke na brzuszek, nad druga strona jeszcze popracujemy, pieknie podnosi glowke. i podciaga sie juz prawie do siadania! Czeka nas jeszcze duzo pracy, szkoda, ze sluchalam angielskich konowalow - co ma byc to bedzie - dobre co?:wściekła/y:
Maly wcina pol sloiczka owocow i pol sloiczka warzywek dziennie, czasami odrobine kaszki i nauczyl sie troche pic. Nie wiem tylko co mu dawac na rozrzedzenie kupki, bo od kiedy zaczal tak jesc to mu takie bobki wyskakuja?
Moja dentystka wyjela mi z 'angielskiego' zeba kawalek zaropialej waty i zaraz poszla kolezankom pokazac, dobre co?:wściekła/y:
Moje malenstwo nauczylo sie piszczec, czasami az w uszach wierci!
Od piatku jeszcze sie do konca nie rozpakowalam wiec pedze!
I serdecznie pozdrawiamm dziewczyny!:-D
 
reklama
czesc dziewczyny!
Dotinko dziekuje za namiary!! Aniu, mama nadzieje, ze Nastka ma sie juz lepiej!
margolcia, wszystkiego najlepszego z okazji slubu!!
Justys wypoczywaj ile sie da!!
jesli ktoras z mamusiek pominelam to przepraszam, ale nie bylam wstanie wszystkiego przeczytac:zawstydzona/y:
A ja mam teraz tydzien urlopu, bo babcia pojechala na wczasy!:-) Na pewno teraz bede regularnie tu zagladac!
Jestesmy juz po chrzcie!! W koncu!! Ile ja sie nabiegalam po tych kosciolach...no bo wiadomo nie mamy slubu..
Mloda troche tylko pomarudzila podczas kazania(bylo straasznie dlugie, ksiadz nie mial serca..9-ro dzieci bylo chrzczonych...i co chwile jedno przez drugie sie odzywalo), a po samym ochrzczeniu zasnela jak aniolek i obudzila sie dopiero w knajpie..
to tyle na razie , bo Maly Glodomorek daje o sobie znac:-)
 
Witam:-).Dzisiejszy dzień spędziłam w Lesznie...W WORDie byłam już o 12(takie niestety połączenia autobusowe są w naszym kraju) a egzamin miałam na 13,ale wywołali mnie dopiero o 14:45:szok:.Stres co nie miara,bo zobaczyłam,że egzaminatorem jest ten sam facet co tydzień temu:no:.Byłam gotowa,że znowu nie zdam..wszystko było nie tak:źle zapięte pasy(mi było wygodnie),włączone światła mijania na placu(przecież nie ma zakazu),to że przepuściłam pieszego na pasach:szok:,że gwałtownie zatrzymałam auto na żółtym świetle na wielkim skrzyżowaniu przy skręcie w lewo(jako piąta za nic nie zdążyła bym opuścić skrzyżowania tego na żółtym świetle),z wolno wyjeżdżałam z miejsca parkingowego(po skosie),powinnam była się wepchać...Ogólnie o wszystko wykłócałam się z egzaminatorem i na końcu usłyszałam,"a niech będzie,damy dzisiaj pozytywnie".Do teraz jeszcze się uśmiecham:-).na pewno nie zapomnę Pana egzaminatora;-).
 
Witam Panie!!!!
Dawno mnie nie było ale w czytaniu zaległości nadrobiłam.\
Ja to mam pecha w sobotę miałam jechać rodzinkę odwiedzić i odpocząć troszkę a tu Ala dziś gorączki dostała i na gardło narzeka że ją boli znów pewnie infekcja gardła , zobaczymy co powie lekarz jutro a Julka biegunkę ma ale na szczęście nie wymiotuje i też zobaczymy co nam powie.A to wszystko musiało się stać jak mój M pojechał nową robotę zacząć i chłopaków dopilnować troszkę.Znów sama siedzę.A jeszcze tydzień temu piesek mi zdechł .
Pozdrawiam gorąco i życzę spokojnej nocy;)
 
Dotinka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nareszcie masz to z głowy. Bardzo się cieszę że się udało pewnie teraz świętujesz
A my obudziliśmy się że za półtorej tygodnia chcemy jechać na urlop a Jaś nie ma paszportu:szok: Na wyrobienie normalnego nie ma już czasu - 2 tyg po znajomości:tak: ale udało nam się załatwić tymczasowy na rok do odbioru w piątek Masakra!!
Dodam jutro na nk zdjecie paszportowe Jaśka jest sweet!!
 
Dorotka, juz gratulowałam ale jeszcze raz : HIP HIP HURA !!

Jutro moja Natalka kończy 5 miesięcy :tak::tak:i dostanie swoja pierwszą niewegetariańską zupkę z króliczkiem :)))

Skoczymy dziś sobie do Krynicy pewnie z małą, to 20 minut drogi, więc niedaleko.

Coś wena mnie opuściła....

Miłego dzionka wszystkim mamusiom..
 
:-)rogal nie schodzi mi z gębuli;-)
Jakoś i mnie opuściła wena,ale postaram się coś naskrobać tu by nie było nudno:rofl2:
No więc tak: wczoraj rozmawiałam przez tel z moimi dziećmi.Najpierw z Sarą- tęskni ogromnie,ale prosi bym pozwoliła jej zostać ciut dłużej,bo umówiła się z wujkiem i ciocią do gdyńskiego Oceanarium:szok:.Hmm...taka wielka atrakcja korci i mnie:-).Nikodem -"Kocham cię mamusiu,jubie tu być,podoba mi się u babci,nie nie tęsknię":szok::szok:A ja głupia myślałam ze najwyżej tydzień wytrzyma beze mnie:-D.A przy tym miał taki głos podobny do Sary,że przez moment myślałam,ze Sarcia mnie oszukuje i dalej ona rozmawia:baffled:,dopiero jak usłyszałam jubie zamiast lubię wiedziałam że to Niki:-).Emilka od jakiegoś czasu zrobiła się okropnie marudna:angry:Śpi tylko w nocy od 21 do 6:30 i w dzień zebrać jej 15min drzemki,to będzie ok godziny.Nie można już z nią teraz wiele zrobić.Do tego stopnia,że toleruje tylko moje lub Marka towarzystwo,ewentualnie jak nie słyszy naszych głosów to może być babcia:crazy:.Zdaje się,że mała manipuluje nami a my jak posłuszne pieski słuchamy...No i nie chce za nic w świecie leżeć,ona chce siedzieć tak by wszystko mogła widzieć.Na w pół siedząco też jej nie pasuje,ciągnie barki i głowę by usiąść prosto.Wydaje mi się,że trochę przegina ta moja mała koza..ale silna się zrobiła co nie miara:-).
Miłego pogodnego dnia:-).Urlopowiczki wypoczywajcie.
Hanna czasami tak się zdarza zapomnieć o najważniejszym(najistotniejszym),ale dobrze,że się udało z tym paszportem:-):-).
Pozdrawiam:-):-)
 
Tak Dorotka, to taka nauczka dla mamy, żeby sobie nie myślała, że dziecko takie uzależnione od niej...;-);-)
Moja Alicja też nad morzem z dziadkami siedzi. Codziennie gadamy, zachwycona, bo przygruchała sobie koleżankę, naciaga babcię, na co popadnie, tapla się w wodzie itd. A w sobotę my wyruszamy i dołączamy do niej.

Byliśmy w Krynicy dziś, zakupiłam oscypkowych warkoczy, zjedliśmy obiadek w knajpie, pospacerowaliśmy i już w domku z powrotem..

Moja młoda jutro konczy 5 miesięcy, ale zleciało, zakupiliśmy już zupki z króliczkiem i będzie wcinać.
Aha, właśnie próbuje swoje giry do buzi wsadzić...
 
Dokładnie Aniu dostałam nauczkę,tyle tylko,że bardzo ona mnie ucieszyła:-).Chociaż trochę tak jakoś mi się na sercu dziwnie zrobiło;-)...Urlop piękny:-),najpierw góry i zjazd nad morze:-D.Niech pogoda wam służy:tak:
Moja księżniczka dzisiaj ryczy jak nakręcona:angry:,najgorsze to to ,że nie mam pojęcia od czego.Zupki jada nie pierwszy raz,dzisiaj jej dałam Hippa zupkę jarzynową krem i po pół godzinie zaczęło się wycie,taki płacz jakby jej nie wiem co się działo.Na brzuszek raczej to nie wyglądało,bo nóżkami nie kopała,no i w przerwach brzusio był miękki...wody popiła trochę:szok: jak nigdy dotąd i dalej koncert.Dopiero w samochodzie się uspokoiła(pojechaliśmy kupić farbę by pomalować pikassa moich dzieci na ścianie w ganku.Wybraliśmy się do sklepu o 25km od domu:rofl2:),dojechaliśmy do Głogowa-światła-trzeba było się zatrzymać...oczywiście ryk nie z tej ziemi,spokój nastał dopiero jak ruszyliśmy.Śmiejemy się z mężem,że Emilka się uzależniła od samochodu,bo kurs na prawko robiłam z nią w ciąży:-D:-D.Teraz też mi marudzi,kaszki wypiła tylko 60ml,a zawsze wypijała na noc 160ml.O co jej idzie nie mam pojęcia:confused:
 
reklama
Dotinko, ja rowniez gratuluje prawka!:-D Tylko pamietaj, trzeba jezdzic caly czas od poczatku, nie tak jak ja - sierota:wściekła/y:
Bylismy dzisiaj u fotografa na darmowej sesji. Glupia nie jestem, nic za darmo i liczylam sie z kosztami. Cennik, oczywiscie dostalismy juz przy wyjsciu i dobrze, ze nie sojrzalam odrazu, bo pewnie bym zemdlala!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Mniej zaplacilismy za caly aparat - lustrzanke!!! Nic, trzeba bedzie wszystko jakos odkrecic...:zawstydzona/y:
Odkrylam skaleczenie na szyji Filipa i caly dzien dochodzilismy co sie moglo stac. Maly marudny i nie chce mu sie ruszac. Okazalo sie, ze to glupi sliniak ma taka ostry plastik przy rzepie. I jeszcze mi sie oberwalo od mojego, wiec chwilowo mamy cisze.:-( Przeciez nie skaleczylam go celowo...Fujara ze mnie:szok:
Milej nocy dziewczyny!:-)
 
Do góry