reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Hej Justysia, dzięki za wierszyk, hihi..fajowy ;-)
A z tym spaniem to cos jest, moja młoda tez obudziła się o3 w nocy i nie bardzo chiała zasnąć przez 20 minut..i całkiem mnie rozbudziła. A teraz nie chce zasnąć juz od 8 rano i mnie męczy..
Ale za to (!) wypiła dziś 60 ml mleka z butli - szczyt osiągnięcia. Muszę znowu jej zapodać...

A na DRUZGOT PSYCHICZNY :-D:-Dnajlepsze jest kupno bielizny...Justyska....a Allegro i sklepy internetowe od czego masz? No trudno, wiadomo, wypadzik na samotne zakupki jest najlepszy ( swoją droga ja osiągnęłam juz mistrzostwo w ilości odwiedzonych sklepów w ciągu godziny ;-)), ale jak sie nie ma, co się lubi...

Napisz Dorotka, jak tam Emi sie spisała u lekarza. Swoja drogą Ty to masz wizyt zaliczonych, ja to bylam może ze 3 razy podliczając...
 
reklama
Aniu
Kochac to nie znaczy mówić tylko puste słowa
Kochać to nie znaczy tylko sie całować
Kochać to nie znaczy chodzić na spacery
Kochać to znaczy być wiernym i szczerym
Kochać to znaczy o kimś śnić
Kochać to znaczy komuś wierzyć
Kochać to znaczy o kimś marzyć i z nim być


Z okazji waszej rocznicy życze dużo miłości,szacunku,zrozumienia,wsparcia i niekączącej sie nigdy miłości w zgodzie!
Pociechy z dzieci i zdrówka

Dorotko ucałuj odemnie Emilke niech szybko wraca do siebie-a małego zucha prosze nagrodzić za dzielną postawe podczas nieprzyjemnego badania:tak:

Dziewczeta kupiłam sobie syrop Sonna stres na moje nerwy i jest ciut lepiej,do nocek przyzwyczaiłam sie już całkowicie i trzy godz snu dziennie mi wystarczą by normalnie funkcjonować:-)
Musze sie wam pochwalić że Grześ ma już 4ząbki z których każdy wychodził w potwornych mękach:no:ale sa i na jakiś czas spokój

oki kończe bo mały sie wybudza i bedziemy wcinać obiadek
pa pa całuski
 
Aniu, może i bym kupiła sobie cos na allegro ale na moje wielkie doje nie odważę się bez mierzenia... :-( Niestety tu tez Bozia mnie hojnie obdarowała:baffled:
A Twoja Nati bije rekordy w jedzeniu:) Karmisz jeszcze piersią?? Moje juz coraz mniej ciągna cyca. Ale plan wykonałam bo chciałam do 3go miesiaca je karmic piersią:tak:
Normalnie nie powinnam sie dzisiaj do nikogo odzywać bo mam psychicznie mocno pod kreską:wściekła/y: Jestem zła sama na siebie:zawstydzona/y: Ale przynajmniej jest czysto i obiad zrobiony:angry:
Moje smerfetki lulają - same zasnęły chwilę temu.
 
Wiola, mówisz, ze syropek dobrze działa... Może tez go sobie zakupię:tak::-p
Fajnie, że Grześ ma już 4 ząbki... kiedy on urósł??
Ja swoim śmerfetkom smaruje juz dziąsła Dentinoxem - super działa i dobrze smakuje:shocked2:
 
Wiolu, dzięki. A Grzes sliczny chłopak, i jaki radosny, ciągle oglądam na NK poczynania naszych pociech :)

Justyś, oczywiście, że karmię piersią, butlę wmuszam młodej raz lub dwa razy dziennie ale ona jest wściekła wtedy kolosalnie i wypija max 60-90 ml. Ale powoli szykuję sie psychicznie do odstawienia, tylko nie wiem, jak sie za to zabrać..mam dwa miesiące na to...
Hej no, to musisz swojego Benka zmolestować, żeby zostal ze swoimi Smerfusiami i zrobic wypadzik na miasto...no ale rzeczywiście ciężko sie wyrwac z tymi pociechami. Chociaz ja wsadzam młodą w auto i jedziemy do jakiegos megahipermarketu i coś tam dam rade kupić, ale ma takie fazy, że zaczyna się wkurzać w sklepie, to muszę uciekać.
 
Malutka noc co prawda przespała,ale od rana znowu marudzi.No i mamy pierwsze zapalenie ucha i pierwszy antybiotyk.Teraz przysnęła na 5 minut to zdążyłam iść do łazienki,wcześniej 5 minutówka starczyła bym migiem odkurzyła dwa pokoje i korytarz.Biedulka ciagle płacze,więc odezwę się później.Dzięki za pamięć.
 
hej mamusie
ale sie tutaj dzieje:) nie byle mnie tyle czasu ...achh - w srode zmarł moj dziadek...wczoraj go pochowalismy i czasu nie było na siedzenie przed kompem.Jakos mi tak smutno, ale on juz dosyc sie nacerpial i ciesze sie ze smierc miał lekka:)pogrzeb tez miał ładny.Oczywiscie zawsze problemy były i są z ksiezami ale to szczegół

Dotmar- przykro mi ze Emi choruje,ale trzymam mocno kciuki i wierze ze szybciutko wroci do zdrowia.Ja byłam u 2 neurologa i kobieta stwierdziła ze Mati ma lekkie napiecie nie potrzeba rehabilitacji tylko cwiczenia:lewa raczke do prawej nogi i odwrotnie,robienie wiosełek rekami i obejmowanie ciałka tak aby wzmozyc prace tych miesni z tyłu.Dodatkowo mały jest 2 razy dziennie masowany.Buba juz podnosi glowke ale tylko wtedy jak mu kolano wsadze miedzy nozki i opre je o pampersa.pieknie podnosi glowe razem z ciałkiem.Kobieta mi powiedziała ze maly tak ma bo ma za długi tułow i duza głowe.Bedzie z niego duzy chłopak - nie wiem tylko po kim:)a badanie rozpoczela od łąskotania po stopach ...sprawdzajac odruchy:)mały ma brac raz dziennie pol tabletki kwasu foliowego. Do pół roku powinien już być "prosty" - jeszcze nie przekreca sie z plecow na brzuszek probuje ale nadal wykreca glowe do tylu i mu to przeszkadza:(no i co ciekawe Dorotko mam go nosic tak aby nie dotykał plecami i głowa mojego tułowia ,mam go sadzac na kolanach zeby glowe trzymał sam. zreszta on sam drze sie do siadania nie moge juz go spokojnie zostawic w foteliku bo głowe drze do przodu.Aha no i nauczył sie pluc....robi buuuuu i sie smiesznie slini,oslinił tak doktorce biurko hehe:)

Aniu napisz jak tam po rocznicy:)

Ja uciekam sprzatac ,czas wrocic do rzeczywistosci! Pozdrawiam:)
 
Mikusia współczuję bardzo.Wspaniale mieć dziadka,moi już nie żyją,ale pamięć o nich nadal jest bliska.Dobrze ,że nie cierpiał odchodząc.

Moja Emilcia dzielnie znosi te zapalenie ucha.Teraz sobie przysnęła.Okazuje się,że winny za tą infekcję jest katar!Jak zaczęłam jej aplikować Sterimar i Nasivin nagle pokazało się co w jej nosku mieszka:szok:Biedulka całe te bagno zatkało uszka.Maleńka wymęczona jest przez skaczącą gorączkę,oczka takie mętne i smutne.Ale nadal jest towarzyska.Wczoraj wieczorem przyjechał szwagier z żoną i tak żałośnie się im wyżaliła,aż trochę śmiesznie to wyglądało.
Emi też zaczyna dźwigać główkę do siadania,bardzo jej to się podoba.Jak leży na pleckach i wezmę jej kolanko dognę do przeciwnego boku to ciągnie ciałko do przewrotu na brzuszek.(to wygląda tak,np:prawa rączka wyciągnięta nad główką,lewe kolanko do prawego boku i fik już jest na brzuchu:-)).
Miłego dzionka:)
 
reklama
Ech dziewczyny, Wy to sie macie jeszcze dobrze. U mnie koniec ery leżenia na macie i w łozeczku oglądania karuzelki. Młoda za chiny ludowe juz nie leży, odwraca sie zaraz na brzuch, na boki a w łóżeczku sięga do szczebelków i sie ciągnie:szok: trzeba będzie chyba obnizyc jej łózeczko, bo nie znam dnia ani godziny. Strasznie sie silna zrobiła..

Z Emilką juz będzie lepiej..mowiłam, że to katar...

I chyba karuzelki się będę pozbywac niebawem, bo młodą juz przestala interseować, a jak sie podciągnie to ja zerwie. A jeszcze niedawno kupowałam...ech...

a wiecie co? Młoda pije z flaszki, :tak::-D wczoraj trzy razy wypiła bez żadnych sprzeciwów, ale numer. Tylko najgorsze, że upodobała sobie flaszkę ze smoczkiem z nuka taką szeroką, a te smoczki cos felerne są i nie bardzo sie odpowietrzają, choć mają niby tam ten system i musi przerywac ssanie co jakis czas. Próbowałam cos innego, ale smoczki w stylu Avent, Lovi, Tommee, Brown jej nie podchodzą, bo nie umie tego chwycić, tylko te anatomiczne....ale grunt, że pije. Kupiłam jej tez inne mleczko z Bebilonu HA, bo ma błonnik, a na cos ostatnio rzadziej kupska robi.

Miłego dnia, zdrówka dla Emilci!!
 
Do góry