reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

reklama
Moja Ola od jakiś paru dni popłakuje chyba dziąsełka ja swędzą bo strasznie gryzie raczki masowałam jej trochę, ale jeszcze gorzej płakała, i śpi więcej niż zwykle czy to normalne?? :confused:
 
Ja już sił nie mam... Patrze przez wykałaczki na oczach, bo już nie siły ani płakać ani spać. Franek dziś wyszedł ze szpitala. Wszystko już jest w porządku. Daria i Dawid też doszli do siebie chodź leki nadal im daję. Natalia jest na OIomie... Jest bardzo źle. Odwodniona, nadal nie wiedzą o co tu chodzi. Wyniki dopiero we wtorek i dziś rano reanimowali ją, bo stanęło serduszko. Jest nieprzytomna i nie wiem co to dalej będzie... nie chce mi się żyć. Szukam właśnie w necie jakiś porad, lekarzy... Ale nic nie widzę. Wracam do szpitala. trzymajcie się dziewczyny.

LENKO!:-(Kochana nie poddawaj się!Wierz,że będzie dobrze.Jak przeczytałam o Natalce aż gęsiej skórki dostałam.Boże jak często nie doceniamy tego co Bóg nam daje.Nich by dzieci rozrabiały jak dzieci,ale by były zdrowe.Bóg jest wielki i na pewno słyszy nas wszystkich.Proś go prostym słowem ,tak jak dziecko rodzica,On zrozumie.Będe też w modlitwie za wami.Buziaki.

Jestem po pierwszej wizycie u neurologa z Emilką.Stwierdzona Asymetria ułożeniowa,nieprawidłowy podpór w pozycji na brzuchu.Zalecenia pielęgnacyjne w domu.Mam kłaść małą jak najczęściej na boku pilnując by broda dotykała klatki piersiowej i w foteliku samochodowym:szok:,a ja myślałam,że jej tam niewygodnie:-D.Ma być zwinięta w fasolkę,tak jest najlepiej.A o nosidełku mam zapomnieć do 6 miesiąca życia Emi.

Aniu!Trzymaj się cieplutko a Alunia niech wreszcie ochłonie.Już dosyć nas straszy.Cały upał dla siebie wzięła,niech się podzieli;-).
 
Czytam za kazdym razem z nadzieja, ze juz jest dobrze i bedzie jeszcze lepiej.:tak: Dziewczyny trzymajcie sie! Poprostu musi byc dobrze! Trzymam za was kciuki i modle sie za dzieciaczki!
 
Tak myślałam Lenko...wyrównają to i będzie dobrze..MUSI BYĆ, nie ma innego wyjścia..tak mi żal biednej Natalki, dokonale rozumiem, że nie masz serca myśleć totalniej o czym innym, u mnie też przez ostatnie dni Natalka zeszła na ostatni plan..

U nas pierwsza doba bez gorączki...mam ochotę fruwać..
 
Cześć MamusieJ Szczególnie witam Anię i Lenkę!!!
Dziewczyny, nie było mnie tu kilka dni a tu takie straszne koszmary mają miejsce! Czytam i nie wierzę w to, co czytam! Życzę Wam i Waszym dzieciaczkom duuuuzo zdrówka!
Jak człowiek nie docenia tego co ma!!! Jacy jesteśmy niewdzięczni... Bogu za to, co nam daje! Nie będę już narzekać na marudzenia moich Smerfetek, na ich wrzaski i takie tamL
Dziewczyny, jeżeli jest coś, co mogę dla Was zrobić, żeby Wam pomóc, to dajcie znac! Chętnie pomogę! Teraz będę się modliła za zdrówko Waszych maluszków, obiecuje!
I pamiętajcie, że tylko wiara Rodziców czyni cuda!
3majcie się i nie załamujcie się, a na pewno nie przy dzieciach!
Może to nie na miejscu ale nasze chrzciny udały się tylko dzięki pomocy mojej mamy, teściowej i moich sióstrJ Dziewuszki w Kościele były bardzo spokojne i grzeczne. Tylko podjadały sobie z flaszki (nie dałam im cyca w kościeleJ )!
BUZIAKI DLA WSZYSTKICH:***
 
ANIU:-)oby tak dalej,bez gorączki.Mam nadzieję,że już teraz będzie tylko lepiej.
LENKO,nie dziwię się,że wszystko inne zeszło na dalszy plan(nawet reszta dzieci).Nie znaczy to ,że ich nie kochasz,czy też jesteś złą mamą.Ufaj,będzie dobrze z Natalką.Jeszcze nie raz będziesz mówiła jej by nie fikała koziołków.Z tego co piszesz to opiekę lekarską ma dobrą.Zrobią wszystko by pomóc malutkiej.Jestem z tobą sercem i myślami.
Życie jest rzeką, miłość - źródłem.
 
Ostatnia edycja:
Trzymajcie się dziewczyny - Aniu i Lenko....
Bedę się modliła za Wasze maluszki.

Aż naprawdę głupio mi coś pisać, bo nasze problemy wydają się takie infantylne...

Gorące całusy.
 
witajcie dziewczyny.Dokładnie Dominiko aż głupio coś pisać bo nasze problemy są niczym przy tym co dziewczyny przeżywaja. Chociaż też sie troche niepokoje bo mój mały ma mocny katarek i brzydki kaszel-mokry :/ jutro szczepienie zobacze co doktorka na to powie
 
reklama
Do góry