jestem również przy kawusi :-)
No więc po kolei, wczoraj przyjechała moja kuzynka 20l z Krakowa gdzie studiuje. Zmieniła mieszkanie i w czerwcu jak się wyprowadzały jedna z dziewczyn została na dłużej w mieszkaniu bo nie wracała do BB i odbierała kaucje, a raczej zrobił to jej brat (23L.) I do dnia dzisiejszego kaucji dziewczynom nie oddał tj około 1200zł Dzwonią upominają się mailują nic, aż do środy kiedy to w rozmowie telefonicznej powiedział że jak mu nie dadzą spokoju to je wywiezie do lasu i zakopie. No żesz k...a
Mamusia właścicielka zielarni, tatus apteka w najwiekszym bielskim szpitalu. Nowobogaccy. Więc za telefon i do matki dzwonię i mówie o co chodzi (bardzo grzecznie) A ta że to niemożliwe jej dzieci nic by takiego nie zrobiły, to sa pomówienia Maciuś owszem ma pieniązki z kaucji ale dziewczyny wogóle się o nie nie upominają. Więc ja jej na to ze skoro ona nie widzi problemu idziemy zgłosić sprawę na policję - zawłaszczenie kaucji oraz groźby karalne pod adresem dziewczyn. Na to paniusia że ona zawiadomi policję że dziewczyny wyjechały z mieszkania i nie posprzątały - co za smieszna kobieta. Więc ja jej mówię że proszę bardzo niech zawiadamia
ale z tego co wiem to dziewczyny w dniu wyjazdu posprzątały każda swój pokój i wspólne pomieszczenia a w mieszkaniu została jej coreczka ( notabene alkoholiczka z czego mamusia również sobie sprawy nie zdaję ale ja jej uświadamiać nie zamierzam)
Efektem tej rozmowy był za 15 min tel do mojej kuzynki od żony tego gówniarza z morda że jak wjedzie na mieszkanie ti tak jej przyp.... ze na policję nie zdąży, i że oddadzą pieniądze jak dziewczyny ich przeproszą
Ola sie rozpłakała i rozłączyła,za 5 min kolejny tel, ja już nie wytrzymałam i odebrałam Tak gnojkowi pojechałam oczywiście w grzecznym tonie postraszyłam policja i prokuratorem że w końcu obiecał że do śr znajdzie pieniądze i odda, potem próbował się jeszcze tłumaczyć, wypierać aż na koniec znów zaczął sciemniać że jak nie będzie miał w śr to w czwartek. Na to moj małż już nie wytrzymał bo akurat wrócił do domu, zabrał tel i po męsku wytłumaczył że pieniądze maja być maksymalnie do srody a jak nie będzie ich w śr to pofatygujemy się do krk z policją
Mówie Wam cisnienie miałam takie że aż gorąco mi było, co za patologia nowobogacka. A najlepsze w tym że oni maja dziecko w wieku naszych dzieciaczków i często jak ida na imprezę zostawiają dziecko same w domu. Bo przecież śpi
Zobaczymy co bedzie w śr choć czarno to widzę..
Aniu szalej szalej po sklepach uważaj tylko na nadbagaż
Marzenka nie no pora do spania dobra, póxniej nie ma sensu klaść może jej minie...