reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

co za dzień;/najpierw siedziałam jak na szpilkach do 13.30 ...m dopiero wrócił a miał mieć dziś urlop;/w pracy nuuda;/poprawiłam sobie humor w sklepie zabawkowym,kolejne klocki:-)i do tego parę drobiazgów:)
poza tym u sąsiadów draka na całego:szok::szok::szok:okazało się,tzn wywnioskowaliśmy z wrzasków,że jeden z synów sąsiadów wyszedł z psem i auto go przejechało:-(mieszkał z nami 5 lat na piętrze,więc się też do niego przyzwyczailismy.sąsiad dostał szału:szok::szok:
HANIU co 7-latki życzą sobie na urodzinki?
 
reklama
to znów ja:)przy kawce:)
my od dziś samotne,m na dyżurze tgodniowym-aż się boje jak to będzie ,mała ciągle jak ktoś dzwoni to już stoi pod drzwiami i pyta:tata?dziadek?babcia?ania?dziś rano uparła się na dziadka,zadzwoniłam po niego bo pod oknem już stała...dziś wyruszamy do moich rodziców:)))już spakowane:)
buziaki:*
 
Witam po dlugiej nieobecnosci! Bo u mnie to jest tak, ze jak leje i siedzimy w domu to komputer nawala:wściekła/y:, a jak nie pada to staramy sie wybywac na tak dlugo jak sie tylko da! No i ostatnio kolezanka czesto wpadala, a potem my na urodzinach...Do tego moj luby mial troche wolnego i jak siedzi w domu to wszystko wywraca sie do gory nogami: w domu bajzel i rozbity caly harmonogram dnia:no:. I oczywiscie zaczynaja sie klotnie o bzdury. Z niego straszny choleryk i chyba dlatego tak sie opieram przed slubem, wole miec zostawiona furtke do odwrotu jakby co;-).
Ania, szkoda ze tak krotko ta konferencja trwala. Na przyszlosc zapraszam do siebie - tylko 2 godz od Londynu!
No nie! Juz sie obudzil...:sorry:
 
Witam się rzy porannej kawce:-)
Pogoda cudowna od rana świeci słońce bo wczoraj mgła podniosła się dopiero koło 12 w południe:baffled: Ciekawe ile jeszcze takich ciepłych dni? No ale my już buty na zimę mamy. Zakupy udane, jeszcze tylko musimy się wybrać kupić botki dla mojej córki bo musi je koniecznie mieć:szok:
Marzenka prezent dla siedmiolatki hmm ciężki temat.Moje dziecię zażyczyło sobie bransoletkę charms . Nie wiem czy znasz temat to coś takiego
Twilight Charm Bracelet: Perfect for Seriously Obsessed Twilighters
Dokupujesz zawieszki do bransoletki i zmieniasz jak chcesz
No to samotny tydzień przed Wami, zapraszam na kawke;-)
Jagoda u nas tak samo jak małż w domu za dużo przesiaduje to co chwilę spięcia nie wiadomo o co:szok::crazy: Jak mama mam nadzieję że wszystko ok.
Pozdrawiamy z słonecznego Bielska
 
no więc u mnie tak:w piatek nie poszłam do pracy ,pojechałam autobusem z jula do rodziców,siostra wyszła po mnie na przystanek-wózek ,torby itp,podchodzimy pod blok a tam trzy straz pozarne,policja ,pogotowie:szok::szok:dwa piętra pod moimi rodzicami był wybuch:szok::szok:wersja oficjalna-wybuch gazu,w jednym z pokoi wyleciało okno z parapetem:szok::szok:u moich rodziców na szczęście nic się nie stało.poza tym było miło i spokojnie ale nic nie odpoczełam;/jula niby grzeczna ale ciągle było co robić:-)
dziś się okazało,że tez mam wolne,sprzedałam julę babce i się rozpakowałam,w spokoju poleżałam w wannie:-)
i tyle u nas:)już 5 dni mojego m nie widziałam:)jula tęskni,chodzi ze zdjęciem i całuje,u siorki z kompa widziała tatę,a w tym starym gracie nie mam kamery,dobrze, że działa:)
w ogóle to mam mega głoda;/ciagle coś żrę;/
 
reklama
Hej hej:-)
Korzystam z faktu że chłopaki poszli na spacer, także szybka kawka i wpadam do Was. Dzisiaj trochę zwariowany dzień Ewcia ma imprezkę w figloparku na 16, oj będzie się działo:szok::-D
Marzenka
no niezła akcja u twoich rodziców dobrze że Was nie ewakuowali. Oj fajni Ci że sprzedałaś młodą i poleżałaś w wannie jak mi się to marzy:tak: u mnie teraz z sprzedaniem gorzej teściowa ma dość po lecie i nie wychyla się z propozycja a ja tam prosić się nie mam zamiaru:crazy:
To gdzie ten Twój M się podziewa, chyba nie w Chile;-) Powiem Wam że patrze na ta akcje ratunkową i nie wierzę że taki cud się stał tyle dni pod ziemia i szczęśliwy powrót
Jagoda u nas tak samo słonecznie ale chłodne, jak już tęsknię za latem
Ania podyżurowałaś, co tam u Ciebie?
Uciekam, bo kawka wypita i trzeba odkurzyć i za obiad się brać. Bo czas goni...
 
Do góry